reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

fiufiu moj brat mial 10 lat jak ja sie urodzilam.Niby pod pretektem milosci spacerowal ze mna w wozku jak mialam kilka miesiecy i uciekl z wozkiem i zostawil pod jakims sklepem i uciekl do domu mama niemogla go dogonic bo niewiedziala gdzie spierdzielil,a szedl ciut przed nia.Innym razem tak mnie bujal spiewaja spij mala zarazo i tak cie nienawidze ze wurzucil mnie z gondoli i tez spierdzielil.Pomimo wielu lat nierozmiawaimy ze soba :/

Sa ruzne przypadki...

Ale szereg wydarzeń to spowodował, czy może jakieś jedno?

No ja niestety też nie mam kontaktu z siostrą już od 6 miesięcy... :( będziemy mieli dzieci w tym samym wieku ... trudne to :( ale nic na siłę
 
reklama
Ech, witam w klubie.
nie jest to radosny temat, ja z moja starsza siostra nie rozmawialysmy 5 lat, w tamtym roku probowalysmy udawac ze nic sie nie stalo, bo byla komunia Zuzki, rozejm trwal 1 dzien, kontynuujemy czyli 6 lat minelo na Boze Narodzenie. Powiedzialam mamie mojej, ze przykro mi ale kiedy Jej zabraknie ja wiem ze na 200 procent nie bedziemy utrzymywac kontaktow. Moze gdyby bylo nas 5 rodzenstwa bylo by inaczej, kto to moze wiedziec...
 
Anna - kurcze, wspolczuje bardzo, nieszczęśliwie sie poukladalo, wielka szkoda.

U Was Asiolek to dość świeża sprawa, może sie uda poukładać sprawy zanim dzieciaczki sie pojawia na świecie.

Ja mam brata, jest bardzo ważna częścią mojego życia, uwielbiam go, jasne, ze mieliśmy swoje wojny jako gowniarze, ale pózniej juz tylko sztama.

Oh, czasu to dużo, gdyby jeszcze sił było tyle samo to by nożna świat zawojowac. Mam plan po troszku zacząć sie zabierać za coś pożytecznego, zeby te miesiące na L4 nie upłynęły tak poprostu.

Co do zazdrości o młodsze rodzeństwo to różnie bywa. Ale podobno te mniejsze dzieci potrafią tez mały regres zaliczyć - powrót do pieluchy, smoczka czy mówienia jak dzidzia. Szturchanie, podkopywanie malucha, jak nikt nie widzi, tez podobno nie jest takie rzadkie.
Jakos będziemy musiały stawić temu czoła i tak dzielić ten niewystarczający na nic czas by starsze nie czuli sie odtracone :-)

Cieżko mi sobie wyobrazić, ze przez 3/4 ciazy nastawiam sie na jedna płeć, a pózniej sie okazuje, ze jednak będzie inaczej. To musi być niezły szok :-) I co jeśli wyprawka pod kolor juz przygotowana :-)
 
i ja zagladam ponownie :) udalo mi sie chyba znalezc kogos na moje miejsce :tak: W srode przychodzi pan dogadac wszystkie formalnosci i w dodatku udalo mi sie znalezc osobe z odpowiednim doswiadczeniem. Z gorszych wiadomosci to moje usg przesunelo na 17.15 ... jeszcze pozniej no chyba bede musiala w tym dniu meliske wypis heh bo jajo zniose do tej godziny
 
Domi to super. Trzymam kciuki żeby ten pan się sprawdził na twoje stanowisko ;-)

Dziewczyny to przykre wiadomości z waszym rodzeństwem. Ja sobie takich relacji nie wyobrażam. Przecież rodzeństwo powinno trzymać się razem. Ja mam tylko brata. Niestety daleko ode mnie, bo mieszka i pracuje za granicą. Ale stara się przyjeżdżać do PL co 1-2 miesiące, bo ma tu dziewczynę :-) I mamy super relacje. Mój mąż ma 3 siostry i brata i czasami zazdroszczę mu, bo też mają super relacje :tak:
 
Katushka napewno sie sprawdzi, skory do wspolpracy sie wydaje mam nadzieje tylko ze warunki finansowe mu podpasuja ale to juz broszka szefa, z mojej strony po rozmowie z nim wydaje sie ze bedzie wszystko ladnie no i najwazniejsze ze ma doswiadczenie wiec nie bede musiala mu wszystkiego tlumaczyc od podstaw :-)
 
widze temat spania rodzinnego:-D, moja Zuzka spala sama od pierwszej nocy w domu, lozeczko mialam za glowa wiec jak w nocy plakala trzeba bylo reke wlozyc miedzy szczebelki i posmyrac po glowce. Babcia to inny temat, generalnie jest od rozpieszczania a rodzice od wychowywania. Moja ma 9 lat ale jak ma ochote z kims spac to wie ze na ten temat tylko z Babcia moze porozmawiac. Dzieci sa madre, madrzejsze czy sprytniejsze od rodzicow, jak jedna noc uda sie przespac z Wami to jest bardziej osmielone do dalszych kombinacji na przetrwanie w Waszych lozkach. Dlatego tez wiem ze moje dzieciatko jak starsza siostra od poczatku w swoim lozeczku.
 
carine kopnij babcie w dupie bo ciezko bedzie.Ja z moim meczylam sie do 4 latek.Ale to przez moja wygodne a potem brak miejsca bo mielismy tylko jedena sypialnie i dwa luzka zlaczone.Ale jak skonczyl 4 to ja kladlam sie z nim,on zasypial a ja szlam do swojego luzka.I jakos po 3 miesicach wstawania i prowadzenia go w nocy do siebie(niezawsze bo ja w nocy leniwa jestem) spokojnie teraz tylko jako juz stary 8 latek potrafi mne w nocy wystraszyc bo stanie nademnia w ciemnosciach i sprawdza czy spie czy udaje.A ja z przeczucia ze cos nietak otwiram oczy i widze mojego potowrka nad soba ;) I dziwic sie ze serce mam chore :)

ojj ile razy ja juz mówiłam, tłumaczyłam ale nie dociera. Najgorsze ,że mały ma pokój u góry koło babci a my na dole i ciężko dopilnować:blink:


izis tez się tak umówiliśmy z mężem, tylko na odwrót. Ja wybieram dla córki, mąż dla synka imię:-)
ja tak jak mówie z tymi meblami z brw problemu nie mam ale one były ok 8 lat temu kupowane, nie wiem jak teraz z trwałością tych nowych, mam nadzieje,że nie będe narzekać bo jednak kupe kasy za nie daliśmy:baffled:
gawit ja pracuje w przedszkolu i bardzo bardzo ta praca mi się podoba! niestety narazie mam umowe do dnia porodu i modle się tylko ,zeby po macierzyńskim mi pozwolili wrócić bo kocham tą pracę i te dzieciaczki! Wiadomo , czasami człowiek przychodzi z bólem głowy do domu ale i tak nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną!

dziewczyny a jak to jest z przechodzeniem na macierzyński. Tak jak ja mam umowe do dnia porodu to musze jakiś wniosek pisać o macierzyński czy to z automatu idzie. Nie orientuje się bo przy pierwszym dziecku nie pracowałam
 
reklama
Do góry