reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

BARBARKA to oszczędzaj się :tak: co do masażysty to nie mam pojęcia..

MADISON czas leci jak szalony :szok: między nami jest 3 tygodnie różnicy.. niby mało ale w ciąży to jest szmat czasu :sorry2: mój Michaś ma 20 mscy i śpi jeszcze w łóżeczku ze szczebelkami.. ale na wiosnę dostanie normalne łóżeczko z barierką a ze szczebelkami będzie dla Maluszka. Nooo słodki Twój synek :-) mój też czasami przytuli brzuszek i cmoknie, słodkie to :tak: my mu często mówmy, że jest dzidziuś w brzuszki a jak widzi w tv maluśkie dzieci to się cieszy :-D
 
reklama
Oj Madison to musialo naprawde byc urocze.U ciebie taki maluszek fajny.Fajnie ze rozumie ciekawe jak bedzie jak sie urodza maluszki ,czy niebedzie o mame zazdrosny.

Moj to tylko chodzi kladzie ucho do brzucha i mowi ze to twoje dziecko to tylko pierdzi i nic nierobi ;)


Wlasnie dziewczyny ktore maja juz dzieci...Nieboicie sie zazdrosci ?? Ja np bardzo,wczoraj jak lazilismy po sklepach ja nosilamna rekach moja chrzesniaczke 10 miesieczna i sie z nia bawilam tulilam a moj synek co chwile pod chodzil i mowil ze" jestem zazdrosny".To tylko moja chrzesniaczka a co dopiero jak sie Tomasso urodzi..
 
hejka
Ja sama jestem ciekawa jak tam wasze wizyty pojda ikto tam u was gości:-)czytalam,ze wczorajsze ocieplenie bylo spowodowane wyrzuceniem plazmy przez slonce czy cos takiego u mnie w sumie od dluzszego czasu jest ladnie i slonecznie :) ja natomiast ostatnio jestem bardzo leniwa i bez życia :baffled: nie wiem ... jakos przestalo mnie cos, gdzieś bolec to kluć i sama nie wiem o co chodzi, nachodza mnie mysli,ze moze coś nie tak ale staram sie je odganiac ale i tak wracaja jak muchy :-(
 
Ja też mam meble z Brw i wygladaja dobrze ale sa nie trwale faktycznie. Tzn. Półki maz wzmacnial specjalnie i ta plyte w mojej czesci szafy bo ja mam tak w niej napchane ze ja z tylu wypchnelam ciuchami. :laugh2:Sa tez latwe do zarysowania i nawet specjany flamaster mam do rys. Jakos sie trzymają 2 lata ale wczesniej tez mielismy z brw bo sa w sumie nie drogie ale bardziej mi sie podobaja niz np w Bodziu czy Agacie. Dobija mnie tylko ze kurze praktycznie codziennie przydaloby sie wycierac bo sa ciemne ale to juz bez wzgledu na firme:tak:
 
Ostatnia edycja:
Barbarka - w pierwszej ciazy byłam dwa razy na masażu relaksacyjnym, raz całe ciało, raz plecy. Zdziwilam sie, bo masaż był dość silny. Wiadomo całe ciało, ale bez brzucha i piersi. Jeśli w salonie czy spa maja ofertę dla ciężarnych to sie jakoś lepiej czuje, ze wiedza co można czy nie można, np. stop masowac nie chcieli.
Co do masaży rehabilitacyjnych to moim zdaniem poważniejszy temat. Ja od kilku lat robię takie tylko po konsultacji z ortopeda, w ośrodkach rehabilitacyjnych, mam dyskopatie i wole mieć profesjonalna pomoc. Nie odwazylabym sie w ciazy na coś takiego bez konsultacji z lekarzem. Choć widziałam w necie, ze pojawiają sie prywatne oferty rehabilitantow dla ciężarnych. Może gdyby to być ktoś znajomy czy polecony i sprawdzony...

Natkusia - mój synek jest trochę młodszy od Twojego, ale tez chciałabym go przenieść do lozeczka z barierka zanim sie małe pojawia. Nie chce mieć aż trzech lozeczek ze szczebelkami w domu :-)
 
witam dziewczynki;-)
pogoda cudna, zrobiłam 2-gie pranie i suszy się przed domkiem:laugh2: po obiadku już więc mogę posiedzieć na forum ;-)
karaiwina ja niestety nie pomogę bo ani w I ani w tej ciąży nie krwawiłam....
gawit bardzo dobrze cię rozumiem bo mamy podobnie, wydatki w tym roku przewyżaszają nasze zarobki i to bardzo.... Z jednej strony remont na głowie, z drugiej ciąża, dzidzia i wydatki z nim zwiazane a tu jeszcze starszy synek idzie do szkoły..... Nie mówiąc już o innych wydatkach jak np moje studia.....Jak tak o tym myśle to mnie dół dopada ale musi być dobrze!
Izis ja mam meble z brw, znaczy synek ma w swoim pokoju, to jeszcze meble po mnie i tyle razy były skręcane, rozkręcane ,przenoszone ale dalej są jak nowe, nic się z nimi nie dzieje. Moim zdaniem to bardzo dobra firma jeśli chodzi o meble choć cenowo troche dużo wychodzą. teraz zamówilismy również z brw do salonu i jadalni, mam nadzieje,że będą tak dobre jak te pierwsze;-) Dla porównania u nas w pokoju mamy meble z Gamy-porażka. po 2 msc były już odpryski na okleinie a to widać bo meble są ciemne, poza tym szafki jakieś krzywe, nie domykają się, porażka:baffled:

dzięki dziewczyny co do odp, na temat pracy w ogrodzie. Tak jak myślałam, wszystko z umiarem i w grubych rękawicach;-)
 
Kahaka - no ja w tych planach póki co beztrosko pominelam fakt wspólnego spania praktycznie co noc :-)
Mały zasypia z którymś z nas, transfer do lozeczka, a potem jak sie obudzi to do nas. Dziś to ok było, bo po 6, ale wczoraj po 3, a bywa że i ok północy.
Nie wiem jak sie za to zabrać, ale z blizniakami i synkiem w sypialni/łóżku będzie bardzo cieżko.
 
Sierpniowa super że wyjazd się udał :-)
Domi odpoczywaj kobito ile się da, należy Ci się!
Martuskaaa to już 5 miesiąc? :szok: ale ten czas leci............
Madison moja mała zrezygnowała z łóżeczka jak miała 2 latka na rzecz łóżka rodziców.... Teraz dostała swoje łóżeczko ale zawsze coś przeszkadza jej w samodzielnym spaniu. Teraz ma kaszel w nocy i wolę ją mieć przy sobie. Z tym dotykaniem brzucha i całowaniem to nasze maluchy są przesłodkie :-)
Anna20061 ja się boję zazdrości, akurat moja od września idzie do przedszkola i boję się żeby nie poczuła się odrzucona :baffled:
Izis nie pomogę nie mam mebli z brw.
Ja na obiad dziś mam pomidorówkę a na drugie M pojechał po pizzę, nasza córka przechodzi jakąś wirusówkę gypowo żołądkową, wczoraj miała gorączkę, wymiotowała i miała rozwolnienie, nic prawie nie jadła a dziś jakby przeszło, na śniadanie chciała pizze... Zobaczymy czy zje, mamie narobiła ochoty na tą pizze :-p
Zazdroszczę Wam tych wizyt dzisiejszych ja mam dopiero 7 marca :-(
 
reklama
Madison - mam podobny " problem" Wiki na noc zasypia przy którymś z nas ( częściej tata :)), ale nie ma nocy żeby nie przyszła do nas. Dzis akurat wymieniłą się z mężem. On do pracy o 5:30, a Wiki do mnie do łóżka. Czasami jest to 1. bądź 3. nie mam pomysłu co zrobić aby spała u siebie cały czas. Teraz jest w miarę ok ale jak będzie dzidzia? Nie pomieścimy się na łóżku wszyscy
 
Do góry