Hej dziewczyny
Ja też dziś od rana w pracy :-) i jak sierpniowa mam jeszcze siły, ciekawe jak długo ;-)
Przegapiłam mamusię trojaczków! Alicja gratuluję! jaka była reakcja na wieść, że to aż trójka w brzuszku siedzi? :-) rany fajnie :-) za jednym zamachem trójeczka, choć będzie ciężko na początku!
Ewelinka, Izis, Sierpniowa jak miała się urodzić Martyna to zmienialiśmy auto. Kupilśmy wielką limuzynę, bezpieczną ale niestety nie kombi i jak zapakowaliśmy wózek to już reszta była doopa blada :-( więc jak mąż go rozwalił (nie ze swojej winy) to szukaliśmy drugiego ale wiedziałam, że musi być kombi :-) teraz wreszcie jestem zadowolona. w trójkę się mieścimy, ale jak dojdzie 4 i znów wózek to chyba na większe wyjazdy i tak trzeba będzie kupić bagażnik dachowy :-) ale kocham to auto i nie zamieniłabym go na inne. na codzien ja nim jeżdżę, a mąż jakimiś małymi pomyka (bo on co i rusz zmienia te maluchy) obecnie mamy jedno, ale myślimy o drugim :-) z tym, ze na pewno jakimś małym do jazdy po mieście dla meża :-)
Natktusia he he te chłopy to coś mają z tymi autami
Dobra zmykam popatrzeć jak pracują inni ;-)
Ja też dziś od rana w pracy :-) i jak sierpniowa mam jeszcze siły, ciekawe jak długo ;-)
Przegapiłam mamusię trojaczków! Alicja gratuluję! jaka była reakcja na wieść, że to aż trójka w brzuszku siedzi? :-) rany fajnie :-) za jednym zamachem trójeczka, choć będzie ciężko na początku!
Ewelinka, Izis, Sierpniowa jak miała się urodzić Martyna to zmienialiśmy auto. Kupilśmy wielką limuzynę, bezpieczną ale niestety nie kombi i jak zapakowaliśmy wózek to już reszta była doopa blada :-( więc jak mąż go rozwalił (nie ze swojej winy) to szukaliśmy drugiego ale wiedziałam, że musi być kombi :-) teraz wreszcie jestem zadowolona. w trójkę się mieścimy, ale jak dojdzie 4 i znów wózek to chyba na większe wyjazdy i tak trzeba będzie kupić bagażnik dachowy :-) ale kocham to auto i nie zamieniłabym go na inne. na codzien ja nim jeżdżę, a mąż jakimiś małymi pomyka (bo on co i rusz zmienia te maluchy) obecnie mamy jedno, ale myślimy o drugim :-) z tym, ze na pewno jakimś małym do jazdy po mieście dla meża :-)
Natktusia he he te chłopy to coś mają z tymi autami
Dobra zmykam popatrzeć jak pracują inni ;-)