reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

MaDunia - zdrówka dla synka
Domi - dzięki , u mnie spokój może to było chwilowe i moja macica oszczędzi mi atrakcji do momentu kiedy jej zachowanie skurczowe będzie uzasadnione mam na myśli poród;)Kłucia to ja mam na co dzień i mijają same , a Tobie jeszcze dokuczają czy przeszły?
martuskaa - jak tam po nospie lepiej?

Mój mąż jutro ma wolne i sobie razem posiedzimy w domku;)
 
reklama
Moim zdaniem zespół Downa to "najlżejsza" opcja z możliwych. Weszłam raz sobie i poczytałam oraz pooglądałam o tych dwóch pozostałych chorobach i to jest dopiero masakra... Wydaje mi się, że jeśli dziecko ma się urodzić ciężko chore i z góry skazane na śmierć to po co ma się męczyć, a rodzina razem z nim?

Ja Zośkę po raz pierwszy poczułam (bynajmniej tak mi się zdawało) już w 15 tc, kolejny raz po tygodniu, a później odstępy były coraz mniejsze. Teraz jeszcze niczego się nie doszukałam ;-)
 
MADUNIA zdrówka dla synusia! No i powodzenia jutro na wizycie :tak:

MAĆKU ja nawet nie czytałam o innych chorobach, nie na moje nerwy :confused2: każdy ma prawo do swojego wyboru i nie można nikogo potępiać.. Kobiety, które usuną ciąże są silne. Ja bym chyba nie była w stanie tego udźwignąć..

Lecę do wyrka.
Dobranoc :*
 
kobietko - a wiesz, dziś chyba nie moj dzien.... niby lepiej po nospie, ale chyba to zaczyna się juz ten czas, że nie moge zbytnio siedziec jak lubie i gnieść brzuszka..... mialam wrazenie, jakby brzuch mi twardniał.... znam to doskonale z ciazy z Wiktoria.... nie zapowiadało to niczego dobrego.... od 5.miesiaca musialam leżec plackiem i brac leki na hamowanie skurczy, bo mojej corce sie mega na swiat spieszylo, juz w 5 miesiacu skracala mi sie szyjka i to byl bardzo ciezki czas dla mnie.... a zaczęło sie wlasnie od takich boli.... mam nadzieje, ze sytuacja sie nie powtorzy, bo nie moge sobie pozwolic teraz na leżenie
a Ty jak sie czujesz?
 
Ja się czuję dobrze i oby tak pozostało , nic się nie dzieje , poleguję sobie i na razie będę unikała wychodnego jak te śniegi leżą , mam nadzieję ,że będzie już dobrze.
No to oby to nie było to co miałaś w poprzedniej ciąży , ale jaka będzie ciąża i jej przebieg nie przewidzimy , może być super do samego porodu ,a może być konieczność leżenia ja mogę leżeć bo nie mam dziecka , ale mam koleżankę ,która też miała leżeć i nie mogła bo ma synka , ale urodziła zdrową córkę na szczęście tylko ostatni miesiąc spędziła w szpitalu aż do porodu , też miała kłopoty z szyjką , na skracanie się szyjki to chyba tylko leżenie pomaga , a nie masz możliwości jakby co jakiejś pomocy sobie zorganizować żeby trochę poleżakować i wyciszyć brzuszek?
 
MAĆKU ja nawet nie czytałam o innych chorobach, nie na moje nerwy :confused2: każdy ma prawo do swojego wyboru i nie można nikogo potępiać.. Kobiety, które usuną ciąże są silne. Ja bym chyba nie była w stanie tego udźwignąć..
Ja tej kobiety absolutnie nie potępiam (bo chyba tak zrozumiałaś mojego posta). Nie jestem przeciwniczką aborcji i uważam, że to kobieta ma prawo decydować, a nie kościół czy politycy...
To były tylko taki moje przemyślenia na temat :sorry2:
 
Kochane, bierzcie nospe i mg. Odpoczywać ile można. Martuska a co Twój lekarz na to? Mówił, że sytuacja może się powtórzyć? Kobietka takich skurczy to ja nie mam, boli raczej po bokach, nagle i gwałtownie też, czasem jak na początku, coś szarpnie. Lekarka mówiła, że może boleć blizna po cc w tych miejscach właśnie, plus miednica też już się rozszerza i wiadomo te wiązadła. Ból też jest troszkę inny niż na początku ciąży ale każdy jeden budzi niepokój, to oczywiste.
Uważajcie na siebie :*:*:*
 
Ehhhh, znowu mnie mdli, dla mnie to już tortura.

Domi, Lilith - dzięki za info o tych środkach. Ja tez sie starałam duzo pić, ale czesto i wodę zwracalam.. O dziwo morfologia tez ok, 'jak u młodej boginii' cytujac lekarza, tylko te elektrolity.

Amelia - od ponad 2dni nie wymiotowalam i mdłości znacznej mniej. Wcześniej były cała dobę. Dla mnie to nowa jakość :-) Chyba drugi trymestr będzie lepszy,

Z ciekawostek i ew. porad to lekarka mi powiedziała, ze MUSZĘ jeść paluszki słone. Chodzi o sól, pomoże z tymi elektrolitami.

Domi - no to termin na znalezienie zastępstwa dostałas niezły. Trzymam kciuki!

Lilith - podziwiam Cię, ze po takim przebiegu pierwszej ciazy zdecydowałas sie zaryzykować drugi raz. Ja przez ten miniony czas powtarzalam sobie - nigdy wiecej, to ostatnia ciaza. Tylko, ze u mnie to będzie już trójka dzieci więc łatwiej tak sie zarzekac. No i dziękuje za wsparcie.

Natkusia - straszny news o Twojej koleżance. Bardzo jej współczuje, ciężkie chwile za nią i ciężkie przed nią.

Martuśka92 - witaj na pokładzie!

Kobietka - ja miałam spektrum bóli w pierwszej ciazy, ale nic niebezpiecznego więc daleka jestem od doradzania w temacie. O ile wiem problem ze skurczami jest taki, ze mogą skracac szyjke. Nospa i odpoczynek bardzo wskazany, magnez tez pomaga. A do lekarza jakby cos wiecej sie dzialo to zawsze mozesz podjechac, lepiej pojechać raz za dużo, czy chocby po to by sie uspokoic, niż potem sobie wyrzucać.

Współczuje Wam Martuska i Kobietka tak ciężkich przeżyć. Tym razem musi być dobrze.


Madunia - zdrowka dla Synka, oby to było chwilowe.

A co do ruchów to tez już miałam wrażenie wczoraj, ze to TO. Sama sobie tłumaczę, ze niemożliwe. Ale odczucie dokładnie to samo. W pierwszej ciazy mały nawiązał kontakt w 17 tyg.


W ogóle to do wczoraj mam spory brzuszek ciazowy. W niedziele w szpitalu na przyjęciu i badaniu usg jak leżałam to miedzy biodrami było zapadniete, a wyżej takie ledwo ledwo wybrzuszenie. Nawodniona, najedzons od razu dostałam brzucha :-)


Fajny miałam dzień, taki normalny w ruchu, w pionie, szkoda ze teraz znowu tak muli.


Trzymajcie sie!
 
Kami - łowcy okazji - takie rzeczy to tylko w stanach :)

Martuska , Kobietka
- bardzo mi przykro z powodu Waszych Aniołków :(

Kobietka - ja nie mam takich skurczów , czasem mnie coś zakuje, zaboli ale nie trwa to długo . Na pewno wszystko jest dobrze :tak:. Ja też w pierwszej ciąży nie brałam nic , męczyłam się z bólem brzucha , głowy i zgagą . Teraz jak plamiłam lekarz też mówił że jak boli to lepiej wziąć nospę

Ma Dunia
- trzymam kciuki za wizytę &&, zdrówka dla synka .

Ojaka
- ja mam czasem wrażenie że czuje takie lekkie stukanie , ale może mi się nie wydaje :)

Martuska - , mam nadzieję , że jutro poczujesz się lepiej , nie jest powiedziane że sytuacja może się powtórzyć , trzymam kciuki .

Madison - 2 dni spokoju - marzenie :) , cieszę się że u Ciebie już lepiej , ja popijam elektrolity takie dla dzieci , o paluszkach nie słyszałam .

Dobranoc :)
 
reklama
Ciężko jest za wami nadążyć po całym dniu ;)

Martuska witaj wśród nas ;)

Co do aniolkowych mam ja też mam takie przeżycie za sobą. Wpadliśmy z moim obecym mężem w wieku 19 lat. Mimo braku perspektyw na przyszłość cieszylismy się bardzo że bedzie dzidzia. I powiem wam szczerze że jak gdyby nigdy nic poszlam sobie siku w nocy a tam znikąd krew mi zaczęła lać się strumieniami. Niestety lekarz dyżurny w szpitalu stwierdził że samoczynnie ogranizm wydalil niechciany płód. To był 8 tydz i wg gina tydz wcześniej wszystko było ok.

Macku podczas poprzedniej ciąży mama powtarzała mi że za żadne skarby nie mogę oglądać filmów o chorobach itd. Mówiła że to przyciąga choroby do dzidzi i nawet jeśli widzę osobę na wózku nie mogę się przyglądać. Mimo że w glupie zabobony nie wierze to jakoś ten mnie przestraszył i wystrzegam się tego.

A tak w ogóle to ja dziś dopiero po 21 wróciłam z pracy ( od 9 ). Mój synuś był dzielny, opiekunka mu się spodobała. Tylko ja jak glupia dzwoniłam co godzinę do niej a w przerwach sobie poplakiwalam :(
Jak ja go kiedyś oddam jakieś babie to nie wiem ;) chyba będę taką samą teściową na którą sama narzekam ;)))

Miłych snów mamuśki
 
Do góry