reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Sylwia- dobrze to brzmi. Dziś długi spacer i M zmolestuj :-) Tylko tak porządnie ;-) U mnie we wtorek po macanku brzuch się spisał i plamienie się pojawiło, w środę skurcze delikatne przez cały dzień a w czwartek Antek był na świecie :-) Dawaj znać jak sytuacja.
 
reklama
Kaspian współczuję diety... ja też nie jem mleka na razie... Oliwka stękała po pierwszych karmieniach i tak jakoś zrezygnowałam z produktów mlecznych... za jakiś czas wprowadzę je na nowo i zobaczę co nas czeka. Infekcji przyniesionej przez gości współczuję i życzę zdrówka!!!!

Faisca dobrze, że pojechałaś sprawdzić!!! |TO ważne aby czuć się spokojnie i reagować jak coś Cię niepokoi.... chociaż skurczy mogłoby być więcej ;)

Magda udało się zorganizować laktator z wypożyczalni ... ameda aventu - nie jestem zadowolona ale grunt, że cokolwiek jest na stanie... ale moje brodawki go szczerze nei znoszą i kompletnie nie jest efektywny... a taki miał być cudowny ;p

Faisca nie ma chyba gorszych czy lepszych porodów... moja siostra po porodzie sn byłą w strasznym stanie przez kilka miesięcy...
Ale rzeczywiście po porodzie sn kobiety szybciej dochodzą do siebie o ile jest on bezproblemowy... ale po bezproblemowej cesarce też kobiety stają na nogi dość szybko...
Ja niestety mam już zaburzoną perspektywę... sama cesarka jako operacja super... ale teraz... tracę już grunt pod nogami.

Carine oby Ci się ten cukier szybko znormalizował !!! :*

Ewcol niezmiennie podziwiam za ogórki i organizację :))))))))

Annianis powodzenia kochana!!!

SIerpniowa oj trzymam kciuki za powrót do domu!!!!!!

Madison chciałabym już chcieć wyjść do ludzi :)))) powodzenia :)

Ma_Dunia oby kolki przeszły :) i fajnie, że już Mały ma taki długi czas aktywności :)))

Gawit powodzenia w dbaniu o linię :)))) ja zaczynam od 01.09

Sywlia :) Powodzenia aby się rozkręciło :)))

WKasia starszakom wyjazdy do rodziny dobrze robią :)))

Na razie leki nie działają.. nie wiem co będzie dalej... powoli tracę optymizm.
 
annias u mnie taka sama sytuacja byla...wody odeszly ale skurczy brak,rozwarcie na 3.... dostalam oxy po 8 h od odejscia wód i potem juz szybko poszlo:-) trzymam kciuki!'
ewcol nie dziala mi ta strona
kaspian wspolczuje diety..ja odpukac jem wszystko( oprocz cytrusow i kapusty rzecz jasna) i jak narazie maly sie nie skarzy

babcie wziely malucha do ogrodu wiec mam chwilke dla siebie bo potem kolezanki ze studiow wpasc maja :) Jutro idziemy na chrzciny, zrobilam zapas mleka na ta okazje bo babcia z Aleksem zostanie w domu :)
 
Madison- jak wyglada twoja rehabilitacja popologowa?
Annias- trzymam kciuki
Ma_dunia- fajnie ze mały tak ładnie ci rośnie
Gawit- a moze jako trzecie los przyniesie chłopczyka ;) widzę duzo pozytywnej energii w Twoim nastawieniu :)
Kaspian- tak naprawdę to zdaje sobie sprawę, ze przejście na dietę bezmleczna moze byc utrapieniem. Trzymam kciuki aby Twój eksperyment sie powiódł i byś znów mogła zacząć jesc jak człowiek ;)
Sylwia- oby sie ruszyło
Atkaa- mam nadzieje, ze goście cie za bardzo nie wymęcza
Asiolek- nie chodziło mi o to, ze jakiś porod jest gorszy czy lepszy. Tak tylko odńioslam wrażenie, ze własnie po sn dziewczyny szybciej dochodzą do siebie. No ale własnie co porod to inne odczucia i tak jak pisałam pózniej, bez sensu bedzie to uogólniać. Tym bardziej, ze jest pewnie jeszce tysiąc innych czynników, które składają sie na to czy dany porod bedzie dla nas doświadczeniem pozytywnym czy nie - jak choćby osoby, które tego dnia bedą nam towarzyszyły. Ja porod mam jeszce przed sobą i mimo, ze jestem nastawiona na sn to wiadomo, ze niczego nie jesteśmy w stanie na 100% zaplanować i rożnie to moze byc - stad moje rozważania co moze byc lepsze a co gorsze ;)
Carine- to udanego spotkania z koleżankami :)
 
Co do diety mamy karmiącej pytałam położnej w szpitalu. Powiedziała nam,że ogólnie odeszło się od nie jedzenia większości produktów. Trzeba jeść wszystko i po prostu obserwować, bo będąc w ciąży też przecież jadłyśmy normalnie. Przez pierwszy miesiąć lepiej nie jeść długo smażonych potraw,ale obsmażone(jak np. kotlety)są już ok. No i uważać na cytrusy. Ja w czwartek wieczorem urodziłam a w piątek na obiad dostałam surówkę z kapusty. Małej nic nie było i surówkę jem jakoś bez specjalnych ograniczeń. Właściwie jem wszystko(oprócz cytrusów),wczoraj nawet smażyłam żeberka i nie potrafiłam się im oprzeć. Mała w nocy spała wyjątkowo dobrze.
 
Antek to egzemplarz który nie placze-wierci się,steka ale nie płacze.
Moj Florian też niewiele płaczący, ale za to nadrabia innymi dźwiękami: posapywaniem, stękaniem i groźnymi pomrukami. Najbardziej kojarzy mi się to z małym niedźwiadkiem, który pierwszy raz wyszedł na szeroki świat i na wszystko fuka.
Ma_Dunia dostaliście probiotyk od lekarza? no i fajnie, że na usg wszystko dobrze
Ten probiotyk to kropelki i po tygodniu powinno być widać różnicę. Nasza pediatra to zwolenniczka minimalnej ilości leków, a . leki na receptę i tak zwraca nam ubezpieczalnia.



Mój młodszy dzieć jeszcze nie śpi, pozyskuje sobie w najlepsze... Mi się za to oczy zamykaja.

Spokojnej nocki.
 
reklama
Ja wczoraj załapałam totalną załamkę. Nastawiłam się na wypis małego ze szpitala. Niestety p. doktor stwierdziła, że na płucach jeszcze są jakieś naleciałości i kontynuuje antybiotyk do 14 dni. Tak więc w ten weekend nie wyjdzie, a potem się zobaczy... Poryczałam się wczoraj chyba ze 3 razy. W efekcie dziecko chyba przejęło z mlekiem moje emocje. Strasznie wczoraj płakał i był niespokojny. Dzisiaj obiecałam sobie, że daje rade i trzymam się dzielnie dla dziecka.
 
Do góry