reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Hej, my od wczoraj juz w domku.

Maly pieknie sie cyca. Spi je spi jest aktywny niestety nad ranem tzn od 3-4.
Monya nie wiem jak u Ciebie z wpisem bylo ale u mnie juz o 14 byl wypis! Szok, nie spodziewalam sie, szkoda ze jakos sie nie ogarnelam z tym odwiedzeniem Was, ech.

Starszy braciszek jak na razie w miare fajnie reaguje na malego;)


Ja wierze co trzeba i modle sie zeby wszystko tam sie wygoilo xD

W kibelku jeszcze nie bylam, echhh
 
gawit- ja trzymam za ciebie kciuki :)

asiołku,ty tez zaraz już masz cc. jak sie czujesz? a jak Maja?

ojaka- twoj maz ma racje,cos wymyslicie :) trzymaj sie ciepło. nie jestes przeterminowana! Jesteś rychło w czas :)

barbarka- nie powinno być zle, organizm sam sie oczyszcza.

faisica-zelazo "zapycha" niestety

karaiwina-dobrze,ze ci eopuscily mdlosci :)

wkasia-jaks ie czujesz?

pieceofcake-trzymaj si etam w szpitalu :)

natkusia- u mnie inka tez zasypia z cycem w pysku,jak wypadnie-kicha,krzyk,oj nie wiem jak to będzie...

kami- u nas materac...kurcze nie wiem jaki jest ale nowy. nie mialam ani robakow poprzednio ani grzybow...czysty byl. mozna kupic materac za 100 albo za 1000 mam wrazenie,ze w duzej mierze to kwestia na co kogo stac.

u nas nowy dzien,slonko swieci :) zobaczymy co ten dzien przyniesie :)
 
Fiuu dziękuję, że pytasz... ja zwyczajnie bardzo się boję ... tak po ludzku...

Rozmawiałam z siostrą o Mai - pewnie nam się psycholog będzie kłaniał... powiedziała, że jest fatalnie i że dziecko kompletnie nie radzi sobie w relacjach z młodszymi dziećmi, ciągle chce być w centrum uwagi, terroryzuje młodszych i manipuluje nimi, potrafi być bardzo wredna i obrażalska, chce sterować dorosłymi i nie potrafi pójść na żaden kompromis, demonizuje wydarzenia itd. Siedzę i plączę bo ja jej tak nie widzę i takiej jej nie znam :( ciężko słuchać jakie Twoje dziecko jest okropne i wredne itd.
Nie mniej jednak będę musiała się wszystkiemu przyjrzeć :( bo może faktycznie coś przegapiłam. Tylko, że w domu z nami ona jest dobra, pomocna i kochana, wykazuje empatię i jest dobrym dzieckiem.
 
Asiołku- ja mysle,ze masz racje,ze maja w domu jest do rany orzyłóż. po prostu nie czuje "konkurencji" gdy jest z rodzicami. A gdy pojjawia sie w grupie dzieci,to ona chce rządzić i bardzo mozliwe,ze ujawnia się jej "demon". Mam nadzieję,że psycholog pomoze jezeli sami nie dacie rady. oby tylko Maja nie poczula sie na tyle zagrożona przez mlodsze rodzenstwo,ze bedzie w stanie zrobić coś dziecku (chocby nie w złej wierze).

Aniu-ty pisalas o pozycji dobrej na "bączki" na twoich kolanach. czy ty mogłabys zrobić zdjęcie jak wygląda trzymanie dziecka w takiej pozycji? Bo ja ni ewiem,co z główką w takiej sytucji.
 
Ostatnia edycja:
Asiołek rzeczywiście trudno uwierzyć w takie zachowanie. A może siostra trochę demonizuje? Na swoje dzieci zawsze się inaczej patrzy i może nie we wszystkim trzeba szukać winy Twojego dziecka.A poza tym przecież tak bardzo za Wami tęskni i może to reakcja na stres związany z rozłąką.

Fjufju wcale nie czuję zbliżającego się porodu. Jutro idę do szpitala i troche mnie nerwy biorą. Nie mogę usiedzieć w miejscu,chciałabym tyle zrobić,ale zdaję sobie sprawę,że chyba powinnam oszczędzać się na jutro.

Gawit powodzenia

Afja super,że już w domciu, teraz będzie już tak normalnie...
 
Dzieci siostry są zupełnie inne, są ciche i zamknięte w sobie. Maja jest głośna, szczera do bólu i dość asertywna... Zawsze mówi co myśli i nie potrafi ukrywać emocji.
Już ochłonęłam nieco. Tak czy siak nie mam zamiaru zamiatać niczego pod dywan i trzeba będzie nieco w temacie popracować. Cieszę się, że Oliwka się urodzi bo będzie dobrym nauczycielem dla Mai. Jeżeli na jakimś etapie przestaniemy sobie radzić skorzystamy z pomocy dobrego psychologa. Nic więcej na tę chwilę nie mogę zrobić. Do tego przez najbliższy czas też nie chcę wprowadzać zmian w życiu bo Majka i tak przeżyje sam fakt pojawienia się rodzeństwa. Poczekam do końca sierpnia ze wszelkimi ruchami.
 
Asiołek zazdroszczę asertywności Twojego dziecka-poradzi sobie w życiu. Agatka nie potrafi odmówić, choć jest jej bardzo przykro później i płacze w poduszkę.Staram się ją przekonać,żeby czasami powiedziała "nie",ale jakoś nam to nie wychodzi. Jest bardzo opiekuńcza wobec młodszych,więc mam nadzieję,że jakoś wszystko się ułoży. Jeśli nie też będziemy musieli się ratować specjalistą.Jestem jednak zdania,że życie pokaże a niektóre zachowania dzieci potrafią zaskoczyć.
 
Asiołek jak czytam Twój opis Mai to wypisze wymskum mój Adrian. Rasowy jedynak. W domu anioł a w szkole diabełek, nie potrafiący się dogadać z rówieśnikami, nie musi pracować w grupie, on zawsze wie najlepiej itp. W pewnym momencie wylądowaliśmy z nim na testach psychologicznych w poradni psychologiczno-pedagogicznej. I tam stwierdzono, że jest bardzo uzdolniony przede wszystkim matematycznie i innych uważa za gorszych. Pani psycholog nazwała to syndromem prezydenta. Powiedziała że z rówieśnikami wyrówna się to na etapie gimnazjum. Adrian jest typem samotnika, bardzo dobrze radzi sobie sam, na siłę nie ma potrzeby, żeby go grupa akceptowała itp. Ciężko dogaduje się z młodszymi, nie umie się z nimi bawić, za to jest wspaniałym opiekunem i starszym bratem i tym co pokazuje jak można się bawić dla mojego siostrzeńca który ma obecnie 2 lata, ale jak Kuba miał pół roku to dawał mu zabawki, pilnował żeby nie brał do buzi itd. Myślę Asiołku, że trzeba poczekać jak będzie, a nie pisać najgorsze scenariusze.
Głowa do góry poczekamy, zobaczymy. Mój Adrian jeszcze Hani nie poznał bo jest na koloniach, ale jutro wraca, więc też zobaczymy jak będzie. Ale jestem dobrej myśli.

A my dziś jedziemy do domu, czekamy na wypis. :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Magda dziękuję Ci za Twój post. Maja jest bardzo zdolnym dzieckiem i właśnie wszystkie cechy syna jakie opisałaś ma. Ma dużą wiedzę, która przekracza umiejętności rówieśników i nie są dla niej partnerami do rozmów i zabaw :( nie mówiąc już o młodszych nieco dzieciach. Już nie demonizuje :) Wszystko musi się jakoś poukładać i tyle :)))

Posiedziałam w wannie... może skurcze mi przejdą bo nieco mnie dopadły...
 
Do góry