Anna - ja nie mogę z tych twoich opowieści o owadach :-) weźcie zainwestujcie z jakieś moskitiery bo inaczej to ty ze strachu w końcu urodzisz... no chyba że taki masz plan
Amelia - myślami z Tobą, trzymaj sie
Asiołek - fajnie że córcia zadowolona, napewno taki pobyt ją wiele nauczy
opieka nad zwierzaczkami to super lekcje odpowiedzialności
Fiu Fiu - kobiety to faktycznie zagadki nieodgadnione
ale mimo całego tego naszego skomplikowanego systemu myślenia i tak jesteśmy cool
Martuśka - ja takie bóle jak na okres mam od wielu tygodni, gdzieś w połowie 3 trymestru sie zaczęły. Najpierw się ich bałam - bo za wcześnie było na poród, później jak już mogłam, po 36 to myślałam że zwiastują i się przygotowywałam na akcję porodową a teraz już naiwna nie jestem i wiem że boli, boli i nic z tego nie wynika więc olewam, dziś też boli ale już się nie cieszę. ot przejdą jak zawsze.
Witam laseczki!
Piękna noc za mną, spałam jak mops.
Kończę 38 tydz - jestem więc oficjalnie wedle wszelkich źródeł DONOSZONA - co za komfort psychiczny
udało sie ale już z całym szacunkiem dla mojej ciąży - mam dość, jest upał.... chcę już dzidzię. Dziś myję podłogi, jak nie pomoże to jeszcze okna - chociaż myte niedawno... ale co tam!
Miłego dnia!