reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Witam sie,


Kaspian, Gorgusia- zdrowia dla dzieciaczków
Kahaka- kciuki za laktacje. Mała prędzej czy pózniej załapie :)
Fiufiu- myślisz nad tym olejem rycycnowym? Ja w 40 tyg moze sie skusze ;)
Angie- widzę, ze coraz wiecej nerwów na forum, juz chyba każda powoli zaczyna byc zmęczona :)
Natkusia- pobudki co 3/4 godziny to pewnie nawet mozna sie wyspać ;)
Amelia- powodzenia
Atana- kciuki za wizytę
Izis- mi sie wydaje, ze rodzice dla swoich dzieci sa pobłażliwi i nawet nie widza, ze kogoś te dzieci mogą męczyć ... Kto wie moze my tez takie bedziemy :p
Martuśka- ja takich boli nie mam, ale tutaj sporo dziewczyn pisało, ze ma podobne objawy i to chyba sa te skurcze przepowiadajace :)
Agula- podziwiam za zachowanie zimnej krwi, ja bym pewnie leciała do szpitala sprawdzić czy sie juz nie zaczęło ;)
Madison- az cieżko mi sobie wyobrazic jak to jest zajmować sie 3 małych dzieci. U mnie w domu niby tez była 3, ale jak moja mama urodziła najmłodszego brata to moja pięcioletnia siostra przejęła nademna opiekę. A u Ciebie jednak trzeba 3 ogarniać w tym samym czasie :)
Anna- no własnie co to za przygoda?
 
no Jasio juz poszedł do apteki. Wieczorem po jego powrocie z pracy aplikujemy olej. Jestem tak zmotywowana do porodu sn,że normalnie szok! Jasio biedny wczoraj az sie przestraszył,ze mam taka motywacje,co nie wplywalo naniego korzystnie, no ale sie udalo ;)
Baby to jednak głupie są. Pierwszy porod,to ja rozumiem,że czlowiek chce juz,juz. Ale żeby każdy kolejny,to trzeba mieć psychę zrytą :-D Dziwne z nas stwory.
 
Monya81 uzupełnij koniecznie zapasy cukierkowe :)))

Izis dzieci są różne ale zawsze to rodzice odpowiadają za beznadziejne zachowanie... brak reakcji dużo mówi o takich ludziach zwłaszcza kiedy pociecha niszczy coś co do niej nie należy... to przykre, że nie uczą dzieci szacunku do ludzi i przedmiotów. Ale też pamiętaj, że są etapy w rozwoju maluchów kiedy zwyczajnie są momentami okropne i tyle :)

Anna bardzo Ci współczuję dolegliwości... nacierpisz się :( ale cieszę się, że pospałąś troszkę i czekam na opis nocnej przygody.

Gorgusia , Kaspian :( zdrówka dla Dzieci :( nieco nie w porę :( ale co zrobić :(

Cwikla fajnie, że miałaś miły wieczór nie ma to jak relaks w dobrym towarzystwie :)

Katrina super, że nastala zgoda :)

Fiuu życzę Ci abyś już urodziła i to tak, jak chcesz :))))

Kahaka :) szybkiego powrotu do domu i zgrania z karmieniem :)

Angie ja też nieco świruję... ściskam

Naktusia Wy to sobie genialnie dajecie radę - miło się czyta Twoje posty :))))

AMELIA &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& POWODZENIA!!!

Atana powodzenia na wizycie :) daj znać na kiedy cc

Martuśka mnie boli jak na @ kiedy mam skurcze ale napięcie brzucha temu towarzyszy...

Agula a Ty jesteś pewna, że zakupy to dobry pomysł po wieczornej akcji?

Madison i tak super jesteś zorganizowana :) a z 3 dzieci będą też gorsze chwile....

Dzień dobry
Spałam dobrze... skurcze no cóż chyba już ze mną będą każdego dnia do porodu :) zaczynam się przyzwyczajać :) jeszcze muszę wytrzymać minimum 4 dni a najlepiej do 8 sierpnia.

Maja codziennie dzwoni z Kolonii zadowolona :) mój mały farmer... pod opieką ma osła, kozę, kota, jedną kurę, królika... i kocha Lamę :))) mój mały autsajder za dziećmi nie przepada ale z powodu zwierzaków jest w siódmym niebie :)))

Mąż włąsnie wiezie moje siusie do badania... ale teraz kiedy biorę leki dopochwowe na mojego paskudnego gronkowca to nie wiem czy te wyniki jakieś wyjdą... mimo, iż zachowałam maksimum higieny aby cewka moczowa była czysta :) no nic... zobaczymy koło 14 :)

Uprałam naszą spacerówkę ale okazało się, że nie rozkłąda się na zupełnie płasko... i jest napisane na wózku, że odpowiednia jest dla dzieci od 6 miesiąca życia... więc mój plan nieco diabli wzięli...

Ewcol, Ewaelinka dajcie znać :)
 
MartuŚka92 ja takie bóle mam już od jakiegoś miesiąca, przynajmniej raz dziennie.
Amelia szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu!!! trzymam kciuki:-)
fiuufiuu nie wiem czy dobrze doczytałam? ale olej w sensie z wiesiołka sobie zaaplikujesz, czy masz lepszą metodę? Pytam, bo ja od dziś zamierzam wiesiołka dowcipnie aplikować- 2x2- ale można więcej. Położna opowiadała jak miała kobietę, która już nie mogła doczekać się porodu, termin był tuż tuż. Dowcipnie zaaplikowała 6 wiesiołków i z 9 połknęła. Poród tego samo dnia :-) Jak do wtorku nic nie ruszy to zamierzam zrobić tak samo :cool2:


Dobra, Amelia dziś rodzi. To jeszcze tylko 4 zostały wedle mojego dzisiejszego dnu. Otóż we śnie 5 sierpniówek na raz rodziło. Niestety nie pamiętam które z Was:-):-) Ja dzisiaj z rana myślałam, że coś się zaczyna, bo wstałam cała mokra. Niestety to chyba przez sen, albo co... Kurcze, już mi się marzy taki mały, różowy, pachnący bobasek:-D:-D
 
ja wierzę w olej rycynowy, z ludwikiem mi pomógł, po 3h od przyjęcia odeszły wody i potem poród ruszył z kopyta :)

tyle,ze zaznaczam,ze jezeli macie szyjke nie skróconą, brak rozwarcia itd. to i olej nie pomoże.
 
Dziewczyny gorgusia i Kaspian życzę zdrówka dla dzieci.
Natkusia super że z Wojtusiem się zdecydujecie
Kahaka oby plantacja ruszyła pełną parą
Madison buziaki dla was, ciągle Cię podziwiam
Anna czekamy na opowieść

Ja czekam na usg lekarze się obawiają ze łożysko może już być nieudolne. Trzymajcie kciuki zeby tak było wtedy szybko wywolaja poród w przeciwnym razie zaczną działać w poniedziałek NIE NIE NIE
Do tego wszystkiego mam mocny ból nerki, ponoć też od poziomu cukru. Porażka co ta cukrzyca potrafi zrobić
 
reklama
No jestem. Hihi fiufiu nie napewno przygoda nie związana z porodem hihi.

W nocy jak zwykle kolo 3 lece siusiu. Wracam do wyrka, zamykaja mi sie oczy. Nagle w garderobie slysze drapanie w podloge. Sidalam i pierwsza mysl ktorys z naszych animalsow. Ale zerkam psina chrapie na swoim lozu a krolika slychac w klatce bo miskami se rzucal. Tu znowu drapanie...
I to dos glosno. Mysle sobie kuzwa jakis gryzon z dworu wlazl. A znajac nasza okolice to wszystko mozliwe.
Budze meza.
Sasha zapal swiatlo cos jest w garderobie. Ten zdazyl sie na mnie napiszyc bo pewnie cos mi sie przysnilo. Ale nagle znowu glosne drapanie. Zerrwal sie pstryknal swiatlo i wskoczyl na luzko widac ze w strachu.
Przysluchojemy sie dalej. Dal mi przescieradlo kazal sie mocno przylryc co by cos na mnie nie wskoczylo.
Wzial paletke elektryczna taka na komary (napewno no gryzonia by podzialalo). Idzie powoli do garderoby i pyta sie mnie Boisz sie ja ze bardzo. A ten takimi oczami na mnie i mowi ze Ja tez... pocieszenie. Wolam psa i komenda pies ratuj szukaj. Pies patrzy na mnie jak na wariata co go budzi w nocy. Ale idzie przed Sasha i wskakoje do garderoby ale nic. Sasha po firankach szuka mowi moze to nietoperz. Nagle spada z polki roza ktora dostalam od niego na walentynki. Pies uciekl maz na luzko wskoczyl. Kuzwa co jest. Nic niewidac a slychac ruzne dzwieki. Nagle ta ruza sie zaczela ruszac.A ona w takim plastikowym opakowaniu z pokrywka spora. Sasha zebral chwile odwagi podnosi ja... a w srodku dosc sporych rozmiarów cma. :D i to jej sprawka. Mamo... A ze opakowanie plastikowe i stozkowate to dzwieki sie nasilaly tak jak ona sie tam poruszala... Starchu sie najedlismy. Zesmy do 4 ryli ze smiechu ze biggg netoperek nas nawiedzil ... Taka glupia sprawa a czlowiek myslal ze umrze ze strachu...
 
Do góry