Wreszcie wieczór i ciut chłodniej. Musiałam na pocztę zasuwać, bo oczywiście mój "wspaniały" listonosz znów nie wszedł na górę i zostawił awizo w skrzynce, a tam pieniądze za L4
miła niespodzianka, bo myślałam, że dopiero w sierpniu dostanę. Chyba z tej radości kupię łóżeczko turystyczne, bo tego jeszcze nie mamy
ale, że też nie mam na to ciśnienia to może się powstrzymam :-) karuzela na łóżeczko jeszcze by się przydała, ale nie umiem się zdecydować :-(
Asiołek kochana i jak samopoczucie? jak te skurcze? odpuściły? trzymaj się! już tak nie wiele zostało :*
Gorgusia Ty jak nic urodzisz w pracy
a nie miałaś już w tym tyg nie pracować?
MAgda eh mam te same odczucia, choć wiem, że dla dobra małej, to niech ona jeszcze trochę siedzi w brzuchu! dla mnie najgorsze te upały :-(
barbarka super! gratuluję! niech się dobrze mieszka
cwikla ja to chyba do końca życia będę podziwiała Ciebie za to jak traktujesz teściową przy tym jak ona traktuje Was! dla mnie niepojęte
Ty złota kobieta jesteś
A tak na marginesie to Kornelka na razie od nikogo nic nie dostała :-( (znaczy przepraszam moja babcia dała mi pieniążki i powiedziała, żebym małej coś kupiła więc kupiłam pościel do kołyski i jeszcze trochę na łóżeczko turystyczne zostało) ale smutno mi, bo np. moi rodzice Martynie kupili wózek, a teraz dla małej kompletnie nic - nawet głupiego bodziaka :-( a jeszcze ciągle od mamy słyszę po co już to wszystko kupiłam
nie no pewnie - po cesarce będę latać po sklepach i robić wyprawkę albo mąż to będzie robił
no ale moja mama jest niereformowalna niestety pod kątem różnych przesądów
Ewcol to czekamy! a wolałabyś sn czy cc?
Izis jak w ciąży z Martyną chodziłam do szkoły rodzenia to też położna mówiła, że jak wody odejdą to do szpitala i najlepiej to jeszcze wezwać karetkę albo, żeby ktoś nas zaniósł do auta bo właśnie przy odejściu wód może wypaść pępowina jak się za dużo chodzi
pamiętam jak sie wtedy wystraszyłam że mnie to spotka
xmarzenx witaj
No chyba idę do łóżka, choć nadal mi gorąco :-( pewnie Martyna znów będzie płakać w nocy, pewnie przywędruje do nas do łóżka i z wyspania nici :-( a potem w dzień dosypiam na kanapie ;-)
Dobrej nocy