reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Sierpniowa mi też sie nudzi,pranie mi schnie pp całym domu więc sprzątać będę jutro. Czekam na 20:00 zeby wyjść z domu na zakupy. Biedna jesteś z tym chlopem,że ci nie pozwala jeździć. Ale martwi sie.
Mój Jasio jeździ jak pipa i to głównie ja prowadzę. A gdyby mi próbował ograniczc jazdy,to bym mu chyba krzywdę zrobiła.
Xmarzenix a powiedz mi tyoalas planowane te badania czy cię coś tknelo,zeby iść do szpitala?
 
reklama
Fiuufiuu, duzo znajomych w Policach rodzilo i sa zadowoleni, dzieki.

Ze wzgledu na dojrzale lozysko lekarz mi kazal isc do szpitala na przeplywy, bo jak pokazalam mu ostatnie przeplywy w odstepach tygodnia to sie za glowe zlapal bo niby dziecko sie zmniejszylo i przeplywy byly na minis, dlatego poszlam do szpitala
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Wyczekany, powiem Ci, że z drugiej strony jest to okropne uczucie, nie wiedziec jak to jest. Bo nawet jak w końcu po tylu wywołaniach ruszyło to skurcze miałam i tak tylko krzyżowe.. co prawda, przez cały okres podawania zastrzyków etc je miałam ale słabsze.. u mnie szyja też mocno trzymała.. po ponad tygodniu udało się i na porodówkę trafiłam z regularnymi marnymi i 3cm :-D a tu dziewczyny z takim rozwarciem latają..
Teraz to kłopotliwe, bo nie wiem czego się spodziewać a mam bardzo bolesne ruchy małego i one trochę mnie kłopoczą..
Tak źle, tak niedobrze :-D


I to się tez tyczy Sierpniowej. Ja zaś chętnie bym poleniuchowała tyle czasu :-D nie wiem co to odpoczynek i nuda.. choć dziś siedze i robie niewiele i uczucie bardzo dziwne, aż mi głupio i nienaturalnie.. :-D
 
Wyczekany jak juz wody odejdą to nie można tego z niczym innym jak zaczynającym się porodem pomylić.

Ja tam twardniennia brzucha miałam od dłuższego czasu, ailosc zawsze uzależniona od ilości pracy: jak leżałam na kanapie to bloga cisza i żadnych skurczy, jak coś robiłam to brzuch twardy jak kamień nawet kilka razy na godzinę, nieprzyjemne ale bezbolesne. Tak wiec po samych skurczach to bym pewnie zbliżającego się porodu nie poznała.

Ile ja mam teraz czasu na doczytanie Was i sklecenie nawet porządnego poeta. W domu nigdy nie dawałam rady...

Właściwie to mi się nudzi... Florian śpi, zapłakał tylko jak mu pieluchę zmieniałam, smółka odeszła i było sporo czyszczenia, kolacja zjedzona a spać jeszcze mi się nie chce... Za parę dni to pewnie zatęsknię za taką nudą...
 
Coś dziś spokójnie na forum, upał każdej dokucza. Ją nadal nie wiem jakie mają plany w związku ze mną. O 15 dostałam pierwszy zastrzyk sterydow jutro powtórka. Jezu jak to boli. Boją się że malutka przez te skoki cukru może mieć problem z oddychaniem, stąd decyzja o sterydach
Pozdrawiam was ze Szczecina
 
Ewcol weź tam sie zapytaj lekarzy na obchodzie,trzeba czas tupnac nogą. Bo nic wiedzieć nie będziesz. A jak ktg piszą sie jakieś skurcze?
 
No mówiłam... strach odejść... pojechałam sobie na wioskę do siostry a już następna poszłaaa :-)

Ma-Dunia - gratulacje, kawał dzieciaczka masz :-)

Madison - moja kuzynka gdy jej maluchy były małe to odwykła od dorosłych, poszła na jakąś imprezkę, siedziała koło mojej siostry, gadała do niej i przy okazji jej mięsko na talerzu pokroiła odruchowo :-)

Faisca - ja takich skurczów też nie miewam, zdarza mi się, że mi coś raz dwa tak ściśnie brzuch nieprzyjemnie, ale w sumie nie wiem czy to to no i sporadycznie się pojawia i nie trwa długo.

Wyczekany - czyli opłaca się mieć jednak trochę więcej kochanego ciałka :-) Ja mam i faktycznie dopiero niedawno zaczęłam odczuwać uciążliwości ciążowe, ale ogólnie nie mogę specjalnie narzekać :-)
 
reklama
Po raz pierwszy nie nadrobię Waszych postów.... przepraszam.

Skurcze mnie męczą cały dzień. Wzięłam nospę i czekam aż przejdą... muszę koniecznie jeszcze wytrzymać przez 6 dni aby skończyć leczenie, które mi lekarz zapodał po wynikach posiewu :(

Tulę Was wszystkie i ściskam!!!
 
Do góry