reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Ewcol w takim razie może dobrze, że idziesz do szpitala... taki monitoring kiedy masz problemy ze zdrowiem to dobra rzecz. Oczywiście najlepiej byłoby abyś była całkiem zdrowa! Będę trzymała kciuki za Wasze zdrówko!
 
Fiu mam nadzieję że babcia dojdzie do siebie, wiem dobrze co czujesz.....od ponad miesiąca moja babcia po zawale jest na OIOMie....od tamtej pory pare dni była przytomna i głównie się z nami żegna, ma duszności, nerki, serce nie pracują i co raz bardziej się męczy. Niestety nikt nam nadziei nie daje na to że za jakiś czas babcia wyjdzie o własnych siłach, ale ciężko nie robić sobie nadziei nawet jak jest mała poprawa. Rozsądek cały czas wie jak to się skończy ale serce chciałoby inaczej. I tak od miesiąca wszyscy boimy się TEGO telefonu, który rozejdzie się po rodzinie.

Na dodatek w zeszłym tygodniu zmarła moja jedna ciocia, dziś przyszły wyniki tomografii innej cioci, ma nowotwór rozsiany już absolutnie wszędzie....jakby żniwiarz tylko czekał na każdym rogu na kogoś z rodziny....

Ujmuje to strasznie dużo radości z czekania na dziecko tym bardziej że mam nadzieję że może chociaż po porodzie, a zanim stanie się najgorsze ktoś pokarze mojej babci zdjęcie prawnuczki...

Eh dziś się totalnie rozkleiłam....
Natkusia Tobie serdecznie gratuluję i super bo synek prawie dobił do 3 kg :-):-). Mam nadzieję na podobną niespodzinkę wagową.
 
Natkusia super że tak ekspresowo poszło i Wojtuś ma dosyć ładną wagę. Nic tylko się cieszyć szczęśliwa mamusiu :-)

Kto wie która z nas następna ;-) ja dziś 40 tydzień zaczęłam :tak:
 
natkusia - gratulacje:) juz jestes po :-) tez myslalam czytakac poczatek posta , ze chyba nic z tego ;-)
fiufiu- bardzo mi przykro
Macku- dzieki za opis :tak:

Ja slyszalam , ze jak sie zmarli snia to znaczy goscie
 
Madison - ładnie dziewczynki przybierają :tak:

Natkusia - wow , super ,że tak szybko poszło :-), Wojtuś ładnie waży , jeszcze raz gratuluję !

Fiuufiuu przykro mi :-(. Mam nadzieję , że wszystko będzie dobrze .

Nikitka - współczuję:-( , tyle smutnych wiadomości :( trzymaj się !
 
Nie piszę,bo jestem rozbita.
Babcia stabilna ale stan jest ciężki. Wieczorem dostała jeszcze gorączki.
Babcia zarazila sie od mojego brata,tyle,że u niej rozwinęło sie to w zapalenie płuc,zrobił sie zator w plucu. Masakra. Babcia mimo 83 lat to generalnie okaz zdrowia.
Martwię sie,bo u nas w rodzinie dawno nikt nie umarł,ostatnio mój dziadzio kochany 14lat temu...u nas temat śmierci tabu nie jest ale jak staje sie namacalny,to by świętego przecież ruszyło...
W związku z tym też jak zacznie sie porod,to muszę liczyć na siebie,samej po cc może być ciężko ale mam czas,zeby sie przygotować psychicznie do tego. Całe szczęście tesciowoe mają Ludwika więc najwyżej pozna siostrę trochę później niż zakładalismy.
No nic czytam was ale nie mam ochoty pisać. To minie za jakis czas.
 
No wcale się nie dziwię... mnie tak naszło na myśli o moich dziadkach, którzy są w ogólnym słabym stanie... byłam u nich w niedzielę. Cały czas myślę o tym żeby zobaczyli prawnuczkę. Mają już 5 prawnuków, ale to co innego, bo teraz mój debiut :) moja babcia od samego początku mówi, że nie do żyje :/
W tamtym roku w czerwcu zmarła babcia K. Męczyła się z rakiem, nawet ślub chcieliśmy przełożyć jak się tak wszystko potoczyło..ale rodzice zabronili. Wiedzieli, że byłaby uradowana :) ech, ciężkie tematy..
 
reklama
Magda no to życzę by ruszyło - ja też bym chciała już ale znając życie to się okaże że nic do terminu albo nawet przenoszę:tak::-D
Sierpniowa tak jak pisze magda - rwa kulszowa - ja też to przerabiam niestety:-(
Edys Amelia co tam u Was? Jak się czujecie dziewczyny?
Carine u mnie w rodzinie też mówili że jak zgaga to kudłate dziecko:tak: i faktycznie mała jak się urodziła to włoski miała praktycznie do ramionek:sorry2: i wszystkie pielęgniarki chodziły i się dziwiły że takie długie:-D
Asiołek współczuję sytuacji z mężem:tak: ja nie wiem co Ci faceci mają z tymi lekarzami:no: mój też jak ma iść to nagle cudownie lepiej się czuje:-D Co do włosów to przez jakiś czas czułam się trochę jakby łysa ale minęło w miarę szybko bo długie mnie strasznie denerwowały:happy2:
Kaspian gratuluję 37 tygodnia:-)
Gorgusia współczuję tak nie ciekawego dnia - Ty i tak jesteś wytrzymała:tak: a co do brzuszka to faktycznie obniżył się
Agula82 ja wczoraj właśnie pisałam że też mam takie wrażenie że brzuch się uniósł:tak:
Ewaelinka mała ma naprawdę śliczną wagę :-)
oszqrde nie no Twój mąż mnie rozbroił z tymi komarami ale współczuję nocki:tak:
Ulika no to super wieści - teraz możesz korzystać do woli;-)
Madison pięknie dziewczynki przybierają na wadze :tak:- jak czytam jak piszesz że tak świetnie dajesz radę z trójeczką to aż mi lżej i pocieszam się że może i u mnie nie będzie zle:cool2:
Natkusia jeszcze raz gratuluję kochana:-) - wrazie czego mogę pożyczyć ciocię;-)? Poród mega szybki i tylko życzyć każdej z nas takiego:tak:
Fiufiu współczuję kochana oby nie było tak żle jak piszesz:-( każda zrozumie jeśli nie będziesz miała ochoty pisać
Maćku dzięki za relacje z porodu i że się odezwałaś:tak:
Justyna moja też się taka zrobiła ostatnio a mi niestety brakuje cierpliwości - niestety nie mam sposobu na to:no:
Ewcol współczuję oby wszystko unormowali w szpitalu i żebyś wytrzymała do końca lipca:tak:
Nikitka25 współczuję sytuacji zdrowotnej w rodzinie - niestety tak jak piszesz to ujmuje radości z naszej ciąży - moja babcia też w ciężim stanie leży w szpitalu i ma co drugi dzień przetaczną krew a ja mimo że bardzo chcę nie mogę jej odwiedzić bo za daleko na taką podróż dla mnie :-( a rozmawiać przez telefon też nie za bardzo może
Lilith co tam u Ciebie? Mam nadzieję że wszystko ok

Dzisiejszy dzień pełen smutnych i radosnych wieści
Co do zakładów która pierwsza to ja bym tak szybko katushka nie obstawiała;-) bo może się okazać że jednak któraś ją przegoni:-D przynajmniej tak ostatnio było
Upał u mnie nie miłosierny nawet teraz idę pod prysznic i zmykam spać bo pewnie jutro czeka mnie pobudka wcześnie z rana bo mała szybko poszła spać
Spokojnej nocki kochane
 
Do góry