witam
ja dzis nocke nieprzespaną miałam bo mnie męczyły skurcze i te bolesne i te bezbolesne, nad ranem przeszły, usnęłam na 2 godz a jak się obudziłam to znowu, ale wstałam , rozruszłam się i przeszło...jeju ja już naprawde nie wiem czy rozpoznam te porodowe......do tego krzyże tez bolały...
jestem ciekawa co ktg wykaże w pt
barbarka kupujecie domek czy zamierzacie budować? trzymam kciuki za szybkie załatwienie spraw kredytowych!
Madison super waga dziewczynek..dziś do domciu?:-) ale będzie wesoło :-)
izis mnie np nie chodzi o takie pomijanie, bo ja tez nie kazdemu odpisujena jego post,ale jak się pyta kogoś(konkretna osobę) o to samo kilka razy i zostaje się bez odpowiedzi to o czymś świadczy
fiuufiuu ja dzisiaj jak przeczytałam nad ranem twojego posta, pomiędzy skurczami to mialam wrazenie ze to ja bede tą osobą no name z twojego snu..naszczęście się nie sprawdziło
Ewelinka super ,że idziesz do domku
ponawiam pytanie o cukier
on ci wyszedł z tego badania glukoza w surowicy czy z wyników moczu wyczytali, czy jeszcze innaczej u ciebie się to objawiło? tez mialam takie pieczenie przez magnez ale ten z pompy w szpitalu dożylnie...
Wkasia to ja miałam tak samo jak ty. W pierwszej ciazy tez torba i wszystko wczesniej przyszykowane i urodziłam dopiero w 42 tyg...
Anna ja bym sprawdziła..po badaniu tez sie zdarza bo ja tak mialam, najpierw zywa krew a potem 2-dniowe plamienie ale ty chyba dzis nie bylas badana wiec, nie wiem czy po jakims czasie tak moze byc.. a przy badaniu nie krwawiłaś?
ps. dobrze ze bylas.Może miec lekarka racje, mojej znajomej sie tak poród zaczal..zaczela plamic, pojechala do szpitala, skurczy nie miala a tu rozwarcie 4 cm, skurcze przyszly później..
martyna ja ci nie powiem, ale nic ci lekarz nie mowil czy te wody w normie czy nie?bo tak troche mało mi sie wydaje.. ja mam 16 cm...
pij dużo wody to pomaga
Mexi jak bedzie cieplutko to moze i na drugi dzien wyjde, jak chłodniej po tygodniu jakoś zamierzam.. z synkiem pamietam wyszlam szybko a to byla zima
Zazdroszcze wam tych sióstr..ja mam 2 braci i to już nie jest to samo..z siostrą pewnie jest się bardziej zżytym..zawsze chciałam mieć siostre
dziewczynki czy wasze maluchy też tak się rzucają w brzuchach? bo mój to strasznie. Od wczoraj popołudnia nonstąp, wieczorem to tak bolesnie,że z bólu pojękiwałam a w nocy też dawał czadu nieźle...się zastanawiać zaczęłam kiedy on śpi i czy jest wszystko ok..no aż niemożliwe
koleżanka mi załatwiła te liście malin do picia i będe stosowac za tydzień, teraz się boje przy moich przepowiadaczach ,że jak spróbuje to zaraz urodze hehe
ide sie przejść po ogrodzie troche, zobaczyć co tam "słychac"