Anna gratuluję 37 tygodnia a sen niesamowity naprawdę - nie zazdroszczę
co do mamy to czasami odnoszę wrażenie że teraz masz więcej roboty niż jak jej niebyło
Fiufiu no to Twój mężczyzna teraz święty ;-)
Ewaelinka trzymaj się kochana jeszcze troszkę, oj na koniec jeszcze cukrzycę ci "wynależli"
Monya tylko nie szalj za bardzo jak mąż wróci ;-)
Agula82 ja też nie lubię takich dni gdy nie mam siły a pogoda ładna a niestety ostatnio tak jest coraz częściej i szkoda mi małej:-( - ja mam termin na 10.08 więc moje dziecko też "wypłatowe"
a co do szlafroku to myślę, że będzie ok
Lilith nie zapominamy - obyś odpoczęła sobie jeszcze przed porodem
Ewcol3 Ty to się kochana masz z tą cukrzycą - masz rację lepiej skonsultować wszystko
Asiołek licznik genialny ;-)- ja choćbym chciała to nie mam aż tyle rzeczy do odznaczenia, gratuluję autka - naprawdę fajne - my się szykujemy do wymiany naszego
Madison dziewczynki super nadrabiają z wagami oby tak dalej
Angie masz rację z tym rodzeniem - jak przyjdzie sierpień to zostanie nas tylko kilka :-)
Karaiwina gratuluję 36 tygodnia:-)
Ulika ja ostatnio też tak mam z gotowaniem i przyprawianiem obiadów
Natkusia ja miałam takich kilka ostatnich dni a teraz właczyło mi się odwrotnie - nic bym nie robiła tylko sprzątała i coś robiła mimo braku sił mnie nosi
Caltha witaj spowrotem i fajnie, że w dwupaku
A ja dzisiaj doszłam do wniosku, że mam już oficjalnie dość. Nie mam na nic siły - ja z tych co ciągle bym coś robiła i w ogóle a tu doooopa blada normalnie. Chodzę i czuję się jak rozjechana żaba. Poszłam z P i małą na plac zabaw (jakieś 300m od mojego bloku). Siedziałam cały czas na ławce i praktycznie zero ruchu a jak wróciłam do domu to miałam wrażenie, że kręgosłup mam połamany w każdym możliwym miejscu. Niestety teraz włączył mi się tryb sprzątania mycia i w ogóle robienia wszystkiego a mój P ciągle krzyczy, żebym siadła na dooopie i odpoczywała a mnie nosi.
Pisałyście ostatnio o wydzielinach - ja ostatnio odnoszę wrażenie, że ciągle "pływam". Skurcze na szczęście minęły (nie całkiem ale mam bardzo rzadko) i pod tym kontem już lepiej.
Ktoś wie co u Edys? Czy to ja nie doczytałam?
Zmykam poczytać resztę wątków
Miłej nocki