reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Anna sen niezły :-D

Gratki 37tc, szok jak to przeleciało! :szok:

Ja nadal rzadko jeszcze będę, jak pisałam, jak dobrze pójdzie to po weekendzie powinnam już mieć luz, więc teraz wole zapierniczać jeszcze :-D
Mało piszę, ale cały czas jestem.. więc nie zapominajcie o mnie :tak:
Miłego dnia Wam życzę, tym co chcą rodzić już to powodzenia za przyspieszanie a tym co mają mieć nogi zaciśnięte to spokoju i jak najmniej bólu.

Ewaelinka co tam u Ciebie?
 
reklama
Dzień dobry
Natkusia oj nadrabiasz teraz ten okres leżakowania, a do 22 jeszcze troszkę. Trzeba porozmawiać z synem i wytłumaczyć, że już czas i koniec żartów.:-D

Magda u mnie też się stawia, ale jak chodzę to nie zawsze zauważę, ale jak leżę to dość często.

Fiuufiuu na taki upał zwykła mineralka nie pomaga, ale święcona i powiem nie zły patent. To by księżulki interes rozkręcili.:-D Zdrówka dla Ciebie.

anna ale sny:szok:, to chyba lepiej nie zasypiać. Coś się za bardzo spieszymy do porodów i stąd te cuda w snach.

A u nas dziś znów dzień zapowiada się słoneczny, masakra jakaś , deszczu nie widziałam już kilka dni i chyba w najbliższym czasie się nie zanosi. Może troche popiorę, albo i nie. Im więcej leżę w domu tym bardziej mi się nic nie chce. Aż nie poznaję siebie, bo ja zawsze z tych aktywnych. :szok: Po południe mam samotne. zaraz jak mąż wróci z pracy to jadą z Adrianem na nauk nurkowania, tak sobie wymyślili. Ja ponieważ mam chwilowa na stałe bojkę to chyba się do tego nie nadaję.:-D
Udanego dnia dziewczynki i czekami na wieści od Kami. Ile to już dni jak się nie odzywa?
 
Witam brzuchatki.
Fiufiu- gorgusia jesteście udane, uśmiałam się.
Fiufiu zazdroszczę świętego męża
Madison poczekaj jeszcze troszkę a wszystkie się posypiemy z porodami. Buziaki dla Twoich dziewczynek i synka.
Natkusia trzymam kciuki.zeby udało.się urodzić w dzień parzysty . Mój Z ciągle liczy że ja urodzeni 17 lipca w jego urodziny.
Asiolek gratki kredytu i mam nadzieję że samochód już jest Twój
Anna sen paskudny, na szczęście tak jak pisała Natkusia są odwrotnoscia,
Ewaelinka pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja;)
Nie ma to jak w domku!!!
Natkusia widzę, że nie możesz doczekać się synka:)
Gorgusia u mnie ktg też pokazało mocne skurcze jak się zgłosiłam na IP. I oni sugerowali poród, a ja w szoku, bo mnie to jakoś strasznie nie bolało...a próg bólu to ja mam raczej niski...
Asiołek jesteś niemożliwa z tą miłością do auta:p
Madison spokojnie, dziewczynki będą działać jak magnes;)
Fiuufiuu ale historia ;)

Lecę do dentysty na przegląd uzębienia;) Ale nie poszaleje później za bardzo, bo mąż wziął wolne i będzie mnie pilnował...
Miłego dnia;)
 
Ja wczoraj byłam u.diabetolog znów mam więcej brać insuliny, sugerowała mi że dzidziuś jest w dolnej granicy wielkości i może to być przez starzejace się łożysko. Mam znów stracha. Wizyta we wtorek wtedy też muszę dokładnie Wypytac moja ginekolog, bo jeśli łożysko.rzeczywiście stare to trzeba rodzić szybciej, dla dobra małej.
 
Gorgusia pozostaje mi tylko pogratulować Ci kondycji... podobno osoby bardzo aktywne do końca ciąży mają zupełnie inne porody - dużo łatwiejsze :) no i ta sława która Cię czeka :)))) ihihihihi

Kahaka gratuluję ostatniego dnia leżenia :) teraz już z górki :)

Fiuuu Ty to chyba będziesz już w 40 tygodniu na koncercie :) masz cudowne poczucie humoru :))))) Jasio boski i święty ihihihihi a młodzi chlorowani hahahahaha

Ewaelinka ty za to będziesz w programie - żadne skurcze mi nie straszne moja macica to zagadka ;) btw jak się dziś czujesz?

Kaspian jeszcze kilka dni i będziesz donoszona :))))

Anna sen masakra... a le kupa to podobno pieniądze więc może jakiś spadek od dalekiego krewnego wielomilionowy Ci się szykuje :)))) albo chociaż w jakieś włoskie lotto zagraj :))) Donoszenia gratuluję - już można odetchnąć :)

Ma_dunia oszczędzaj się a może uda się dotrwać... ja liczę dni do 27... każdy kolejny, któy mija zbliża mnie do celu :))))

Naktusia miej lenia :) masz prawo :)

Monya :) Zuch :) za chwilę wyściskasz swoja drugą połowę :)

Martuśka ja też liczę dni...

Agula weź taki szlafrok, który CI pasuje i tyle :)

Lilith nie zapominamy :) miłego ogarniania... ale tak ostrożnie :)

Magda37 u mnie dziś pierwszy od dawna chłodniejszy dzień :))))) upałó współczuję,.. dają nam się koszmarnie we znaki.

Ewcol samochó jeszcze niestety w komisie a ja muszę czekać do 15 na męża... mam 2 w główce autka w razie czego i oba są tak samo śliczne :) Jak dobrze pójdzie to dziś któreś będzie moje :))))) współczuję wieści od diabetologa będę trzymała kciuki za wtorkową wizytę!!!

marlenkus wiem, że mój entuzjazm może być nieco męczący... ale to auto jest dla mnie bardzo ważne... :) bo to takie spełnienie marzeń i to nic, że 10 letni i takie tam ;)

Dzień dobry... ja wczoraj z nospą... mam wrażenie, że ta moja Małą chce się nieco pospieszyć...
Mój licznik:
5 godzin do wizyty w komisie,
4 dni do kolejnej wizyty,
8 dni do wyjazdu Mai na kolonie,
9 dni do ukończenia 36 tygodnia i zrobienia zdjęcia do Galerii,
16 dni do ukończenia 37 tygodnia i uzyskania prawa do rodzenia w Klinice,
28 dni do oficjalnego terminu cc,

I tak sobie czekam na rożne różności ;)

Czekam też na wieści od naszych szpitalnych dziewczyn...
 
Dziewczyny ale miałyście wesołe pogawędki :-D
Moje nogi dzisiaj wyglądają ok, opuchlina zeszła hurra:rofl2:
Niestety dalej boli mnie krzyż. Wczoraj wieczorem powiedziałam do męża, że w sumie już mogłabym urodzić, bo mnie męczą te bóle. Jeju ależ się zdziwił i z wielkimi oczami mówi "Nieeee, mam na dwa tygodnie roboty zaplanowane":-):-)
 
:) Sierpniowa dobrze, że nogi już lepiej... reszty dolegliwości współczuję. Stwierdzenia męża o zaplanowanych robotach bardzo mnie rozbawiło :)
 
oj dziewczyny,niemożliwe jesteście:)

Ja do mojego też mówię,ze juz mnie zmeczyła ciąża,moglabym urodzic. To ten,że poczekaj no do mojego urlopu:) a ma od 28 lipca
 
reklama
Dla faceta chyba nigdy nie będzie odpowiedniego czasu:-) Mój na tyłku nie usiedzi, musi ciągle coś robić. Będzie miło popatrzeć, jak dziecko przewraca mu świat do góry nogami :-D
 
Do góry