Gorgusia pozostaje mi tylko pogratulować Ci kondycji... podobno osoby bardzo aktywne do końca ciąży mają zupełnie inne porody - dużo łatwiejsze
no i ta sława która Cię czeka
))) ihihihihi
Kahaka gratuluję ostatniego dnia leżenia
teraz już z górki
Fiuuu Ty to chyba będziesz już w 40 tygodniu na koncercie
masz cudowne poczucie humoru
)))) Jasio boski i święty ihihihihi a młodzi chlorowani hahahahaha
Ewaelinka ty za to będziesz w programie - żadne skurcze mi nie straszne moja macica to zagadka
btw jak się dziś czujesz?
Kaspian jeszcze kilka dni i będziesz donoszona
)))
Anna sen masakra... a le kupa to podobno pieniądze więc może jakiś spadek od dalekiego krewnego wielomilionowy Ci się szykuje
))) albo chociaż w jakieś włoskie lotto zagraj
)) Donoszenia gratuluję - już można odetchnąć
Ma_dunia oszczędzaj się a może uda się dotrwać... ja liczę dni do 27... każdy kolejny, któy mija zbliża mnie do celu
)))
Naktusia miej lenia
masz prawo
Monya
Zuch
za chwilę wyściskasz swoja drugą połowę
Martuśka ja też liczę dni...
Agula weź taki szlafrok, który CI pasuje i tyle
Lilith nie zapominamy
miłego ogarniania... ale tak ostrożnie
Magda37 u mnie dziś pierwszy od dawna chłodniejszy dzień
)))) upałó współczuję,.. dają nam się koszmarnie we znaki.
Ewcol samochó jeszcze niestety w komisie a ja muszę czekać do 15 na męża... mam 2 w główce autka w razie czego i oba są tak samo śliczne
Jak dobrze pójdzie to dziś któreś będzie moje
)))) współczuję wieści od diabetologa będę trzymała kciuki za wtorkową wizytę!!!
marlenkus wiem, że mój entuzjazm może być nieco męczący... ale to auto jest dla mnie bardzo ważne...
bo to takie spełnienie marzeń i to nic, że 10 letni i takie tam
Dzień dobry... ja wczoraj z nospą... mam wrażenie, że ta moja Małą chce się nieco pospieszyć...
Mój licznik:
5 godzin do wizyty w komisie,
4 dni do kolejnej wizyty,
8 dni do wyjazdu Mai na kolonie,
9 dni do ukończenia 36 tygodnia i zrobienia zdjęcia do Galerii,
16 dni do ukończenia 37 tygodnia i uzyskania prawa do rodzenia w Klinice,
28 dni do oficjalnego terminu cc,
I tak sobie czekam na rożne różności
Czekam też na wieści od naszych szpitalnych dziewczyn...