reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

GORGUSIA - nasz mały tez tak często sypia :) Ze tez im tak wygodnie :)

FIUUFIUU - sto lat, sto lat! Spełnienia marzeń i snów (tych wybranych) :)

IZIS - nie przespisz pobudki dziecka, no way ;)
Ale fakt, za bedą dni kiedy stracisz kontakt z rzeczywistością ;)
Sa dzieci, które zaczynaja przesypiac noce w pierwszych tygodniach zycia. Moze którejś na forum sie trafi :)

U mnie pierwsza przespana noc tuż przed roczkiem, jak przestał sie karmić piersia w nocy.
Tez miałam tygodnie gdy byłam bliska szaleństwa. Przecież pozbawienia snu to klasyczna tortura :)

MONYA - znałam to, ale super było sobie przypomnieć. Całe koty :) Niech Twoj wraca szybko do formy!


Udało mi sie w nocy zebrać kolejny pojemnik, ale juz pózniej nie wstalam na kolejne regularne ściąganie. Teraz ściągam. Przynajmniej czułam rano bol przepelnionych piersi.

No i zostaje sama, M. do pracy, synek z niania, a ja do szpitala. Moze Kama bedzie juz w lozeczku.
Sytuacja sie normalizuje wiec bede miała coraz wiecej do roboty na oddziale. Fajniej było jeździć tam z M.
 
reklama
Madison nie pisalam jak u mnie bylo Bo juz dokladnie nie pamietam. Mialam tylko rozpuszczalne a czulam sie lepiej po kilku mc. Ale mnie cieli I zszywali patalachy.
Fiufiu wszystkiego dobrego :-)
U nas dzis chyba lzejszy dzien z robota. Do tego stol Co poszedl do jadalni mi nie odpowiada wysokoscia, jutro musze kupic nowy blat a tamto zabieram po przycieciu na gore.
Coraz gorzej czuje sie Psychicznie, taka rozbita emocjonalnie, Wszystko mnie dotyka.. Macie podobnie?
Zbieram sie z cora, Milego dnia.

Ewaelinka jak Ty tam? Anna tez cos cichutko..
 
Monya81 Genialny żart o kocie :-D
Fiuufiuu Wszystkiego Najlepszego!!!!:-):-)
natkusia Ja ogólnie od paru tygodnie nie śpię dobrze. Jak urodzi się dziecko też nie pośpimy. Cudowna perspektywa:-D

Miałam zakręcony weekend. W sobotę mąż zabrał mnie i naszych znajomych nad jezioro. Moja mama z tatą też byli i znajomy z żoną i dziećmi oraz siostra męża z córką. Także cała gromada ludzi na kocykach opalała tyłeczki:-) Ja cały czas siedziałam w cieniu drzewa, co i tak poskutkowało dosyć mocną opalenizną na nogach i buziaku:-) Nie narzekam w każdym razie:-) Reszta ludzi spiekła się jak raki:-)
Wczoraj z kolei najpierw grill u jednych znajomych, potem u rodziców. Popełniłam grzech obżarstwa:happy::happy: Ledwo wtoczyłam się do samochodu, nie mówiąc już później do mieszkania :-)
Dzisiaj znów będzie upalnie. Przed godziną byłam w sklepie po chleb i mleko i już czułam ten zbliżający się żar z nieba. Mam dziś dużo siły, więc coś poszpące w domku:-)

Aaa i zaraz pochwalę się brzuszkiem, toż to 36 tydzień mi mija:rofl2:
 
Witamy się i my :-)

Wyprawiłam M do pracy, wraca jutro rano, śpi i we środę znów 24h i tak do 17 lipca :-( DOOOOPA

Dziś na obiad zupka z fasoli szparagowej i filet z kurczaka w papirusie z mizerią :tak:

Madison- ja jak wstałam po 11 czy 12 h, nie pamiętam bo o 1 w nocy rodziłam to już się zajmowałam cały czas małym i bolałoo, chodziłam coś jak scyzoryk, zgięta w pół hehe :-p.

Jak pojechałam na ściągnięcie szwów to nawet biegłam do autobusu i w tej 7-mej dobie po zabiegu to już było dobrze. Przez msc chyba albo trochę dłużej nie mogłam leżeć na boku i wstawanie z łóżka było ciężkie. Ale jest taki sposób, żeby spuścić sobie nogi same z łóżka leżąc na wznak i zsunąć się na czworaka na podłogę i wstać. Dla mnie była to ulga duża.

Fiuufiuu- śliczna data, sto lat Kochana !!! :*

A ja skromnie proszę o &&&&&& bo dziś 17:00 wizytuję ;-)
 
Ostatnia edycja:
Fiuufiuu - bardzo ładna data, wszystkiego najlepszego images.jpg

Madison - ja póki co tkwię w słodkiej nieświadomości i wiedzy praktycznej co mnie czeka to jeszcze nie mam :-)

Monya - coś w tym jest, ale moja Tośka ma chyba dobry charakter lub łatwiej się ją pacyfikuje, bo jak zastosuje się odpowiedni chwyt to nawet pazury da sobie obciąć bez większej histerii:-)

Martuśka92- wysłałam ci pw link :-)

Martyna - kciuki za wizytę :-)

Ja w sumie jeszcze nie wiem co będę dzisiaj robić, po jakieś lody i żarcie dla kota do sklepu skoczę potem może ciuszków trochę popiorę... :-)
 

Załączniki

  • images.jpg
    images.jpg
    5,4 KB · Wyświetleń: 36
dzień dobry po raz drugi. O jezu jak mnie dzisiaj muli. chętnie bym wsadziła sobie dwa palce do buzi ale nic nie poleci,bo jestem na cczo i ni emam ochoty jesc. do tego upał ;/ wieczorem ma u nas być dzika burza. pierwszy raz sie na nią cieszę.

martyna- podziwiam,ze masz silę gotować i jeść. ja jestem leniwa. i fajnie,ze piszecie o tym jak bylo po cc. czlowiek sie mentalnie przygotowuje

sierpniowa- u lala! ale mialas weekend imprezowy :) i podpiekłaś się

lilith-chyba wszystkie zaczynamy "ciągnąć w dół" emocjami. gdzieś czytałam taki artykuł,że takie męczenie sie pod koniec ciąży, płacze,biadolenie i chęć taka "wyjmijcie TO ze mnie już", to opracowana przez nasz mózg strategia radzenia sobie z bólem porodowym i generalnie pomaga lżej przejść przez sam proces porodu. ciekawe :)

Madison poł litra! :szok:niesamowite. A twoj M w sierpniu nie spedzi z wami troche czasu?

Gorgusia- słodki maluch, no i też mu gorąco :) spiące dzieci są najsłodsze na świecie. Btw czy Kaci potrafi zasnąć w dziwnej pozycji i w dziwnym miejscu? lulu nie raczył mnie takimi atrakcjami,a szkoda, bo to wygląda dosc niesamowicie (ja w dziecinstwie potrafilam przybierac pozycję "tanczącej baletnicy" ,a przy tym spać i chrapać aż miło!

martuśka ty tez nad jeziorem :) tam przynajmniej nie czuć tego upału. A ja sie chyba ta kąpielą załatwiłąm z tym żołtym katarem na 12:00 jadę do lekarza. aj!
 
Fiuufiuu sto latek ci zycze i czego sobie tylko zapragniesz.
Monya z psem tez nielatwo. Mojemu zawiniesz w szynke szynke zje tabletka dziwnym cudem na podlodze i tak sie mozna bawic i bawic. Krrolikowi tez niełatwo. U niego trzeba tabletkę na 4 dzieli albo i na 6 jak to bylo w przypadku robakow. Rozpuscic i podawac strzykawka. Co smieszniejsze zawijalam go w recznik i zanim do pyszczka trafilam to sie na ku....... alam. A jak juz sie udali to ten latal za mna zeby dac jeszcze :O

Potem siade do kompa i napisze co wiecrj u mnie
 
Ostatnia edycja:
Witam:)

fiufiu ja się właśnie z takim katarem męczyłam przez dwa tygodnie (bo oczywiście ja mądra do lekarza nie pójdę...) i w zasadzie dopiero od wczoraj mogę przez nos oddychac. A tak to leczyłam sie tylko wodą morską i herbatą z sokiem.
STO LAT!!!

Od rana tak gorąco że ni mi się nie chce. Na dziś mam plan NIC-NIE-ROBIENIA.
Wczorajsza biegunka przeszła,ale nasiliły się mdłości, szczęście-nieszczęscie bez wymiotów. Chociaż tak jak Ty Fiuufiuu wolałabym mieć to "z głowy".

Madiosn 0,5 l hohoho super!

Natkusia no widzisz jakie uparte dziecie:) ale może to i lepiej,niech sobie grzecznie posiedzi u mamy w brzuszku. I milego dnia!

Martyna odnośnie fryzjera też próbowałam młodego sama ciąć w domu,ale efekty były okropne:) Znalazłam fryzjera w Wieliczce (w Krakowie tym bardziej takie będą) gdzie fryzjerka sadza go na motorku,puszcza baję na tablecie i jazda:) i płacimy jak za normalne męskie strzyżenie.

Jak mi się marzy jechać gdzieś nogi pomoczyć... ehhh....może dziś naleję synkowi do basenika trochę wody jak wróci z przedszkola to się podepnę na chwilę na relaksik:)
 
reklama
Do góry