reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Dziewczyny które miały cc - kiedy mija bol po cięciu?
Teskno mi do pełnej sprawności.

I przy okazji kilka spostrzeżeń dla tych co bedą miały cc:

- majtki Seni sa dosc plytkie i u mnie kończą sie akurat na cięciu (auć!)
Duzo lepsze sa gacie BabyOne czy jakos takos, wysokie na pol brzucha :)

- mnie podnosili dopiero po 12h, takze dlatego by nie robic tego w nocy. Bol jest. Ja nie miałam wyjścia i po 2 dniach chodziłam spory kawałek na odzial neonatologiczny, wczesniej tylko na wozku.
Jakbym miała dzieci w pokoju to bym tylko wstawala do nich i zajmowała sie nimi na przestrzeni kilku metrów kw.
Podobno trzeba mimo bólu byc aktywna, chodzic, rozchadzac sie, prostować. Ja musiałam by ogarnąć laktacje i dzieci. Gdybym nie musiała to unikalabym tego, co w efekcie działało by na moja niekorzyść.

- krwawienie jest porównywalne z miesiączka, u mnie mniejsze duzo. Te duze podpachy to moze miały sens w pierwszej dobie. Potem lepsze stabilne podpaski

- mi nie pozwolipic przez 4h, a potem przez kolejnych 8 wolno było pic symbolicznie. Bardzo mi pomogły kostki lodu. Wiec polecam wysłanie mężów do jakiejś kafelki czy innego fast food'a po zapas kostek :)

- dla obawiajacych sie własnej reakcji na znieczulenie i brak czucia w nogach, polecam nie patrzenie na własne nogi, zwłaszcza jak cos bedą z nimi robic podczas gdy znieczulenie jeszcze działa. Wrażenie jest trudne do przyswojenia przez umysł ;)
 
reklama
Ja tak na szybko,przez weekend prawie tutaj nie zaglądałam,bo chciałam rodzinnie go spędzić.
Od wczoraj czuję się ciut gorzej,raz na kibelku dostałam takiego skurcza,że wstać nie mogłam. Dziś po obiadku musiałam się wspomóc czopkiem glicerynowym,bo mi już brzuch rozsadzało, a teraz dostalam biegunki....mam nadzieje,że to jeszcze spóźniony dodatkowy efekt po czopku a nie nic niebezpiecznego.

zgaga zgaga i jeszcze raz zgaga... takiej ilości zgagi jak w ten weekend przez całe swoje życie nie miałam.

a teraz idę Was grzecznie podczytać co naskrobałyście,póki jeszcze na oczy widzę a młody pieknie poszedł spać.
 
Czas nadrobić co nieco ;)
Natkusia jak dobrze, że normalnie funkcjonujesz;) A powiedz jak się czujesz?
Ewaelinka śniadania nie skomentuje:)
Gorgusia poszalałas;) Nasza Hania też wesele przetańcowała w brzuszku;)
Asiołek dziękuję;) Ale czego my dzisiaj nie mieliśmy...rany pękam w szwach!!!
Czekam na fotki;)
Atana ja też lubię;) Ale siedząc moczyłam stopki w wodzie dla ochłody:p
Co do miesiecznic- od momentu stania się parą, a więc juz jakieś 10 lat, zawsze jakoś ten dzień w miesiącu celebrujemy:)
Także można ;) wszystkiego dobrego!
Lilith dziękuję;) Mam nadzieję, ze u Ciebie juz lepsze samopoczucie?
Ewcol a jednak trafiłam z usterka...tylko coś drogo;/
 
Madison ulga największa jest po zdjęciu szwów. Po drugiej cesarce u mnie nastąpi to dopiero po 10 dniach, przy kaszlu trzeba przycisnąć poduszkę do brzucha dość mocno wtedy nie boli... Po 3 tygodniach następuje zdecydowana poprawa i wszystko wraca do normy... To subiektywnie ode mnie
 
Witam dziewczyny

Od czwartku byłam u rodziców z synkiem, bo moj M.był w Sopocie na szkoleniu. Trochę sie nawet poruszalam tzn. Leżałam nie tylko na kanapie, ale i na leżaku na podwórku:-)Spotkałam sie z przyjaciółka z dzieciństwa, było miło. Jutro mam wizytę, przyspieszoną o tydzien, przez te moje swędzenie i pieczenie, choć od wczoraj jakby mniej mi to doskwiera.
nie czuje już takiego nacisku w miednicy, ale jak dłużej jestem w pozycji pionowej to robi sie twardy jak skala.

Madison szczerze, mnie bolało miesiąc, najbardziej przy kurczenie sie macicy. Pobolewalo kolejny. Rana super, szybko zagojona, zero komplikacji, a tyle to u mnie trwało, nie wiem czemu. Stad moja trauma i niechęć do kolejnej cc.
 
Ahhh zazdraszczam jeziorka :) chętnie bym się wybrała, ale musiałabym sama a w obecnym stanie nie bardzo mi się to uśmiecha ;)
Byłam na trochę u mamy, posiedziałyśmy na podwórku. Z tej okazji opaliłam trochę dekolt i lewą rękę :D do prawej już słońce nie dotarło :D twarzy w ogóle nie złapało, jak zwykle :p

No i nie zrobiłam dzisiaj debiutu w pierogach :( ale co się odwlecze to....;) będą jutro! Mam plan żeby część była z samum serem, część z serem i rodzynkami, i część z serem i borówkami bo akurat mam pojemniczek od mamy.

Dzisiaj zerwała mi z podwórka garść poziomek :) jak ja dawno nie jadłam poziomek. ..przypomniało mi się jak kiedyś jeździliśmy na różne wycieczki i się zbierało jagody, poziomki, maliny, jeżyny..fajnie było :)

Na sposób vz ważeniem przed i po karmieniu też bym nie wpadła :)

Atana mam dokładnie tak samo jak Ty odnośnie inicjacji przy opiece nad maluchem ;) teraz już po obronie, więc mam więcej czasu na takie przemyślenia. Czasami mam różne obawy, jak ja to ogarnę, jak się nauczę wszystkiego, albo jak mi wyjdzie to "mamowanie" ;)

Podpytywałam też mamę o jej porody..oprócz tego, że nie pamięta zbyt wiele to niestety to co pamięta to nic dobrego :) dlatego też nie chciała ze mną o tym rozmawiać ;) godziny w strasznych bólach i w kółko "no przyj, przyj!" Kiedy ona była już tak wyczerpana, że "leciała" z łóżka. Wg mnie powinna mieć cesarki...ale ona ani świadoma nie była, do tego myślała że ma dobrą pomoc w postaci siostry mojego taty..

Od kilku dni mam takie dziwne uczucie czasami jak chodzę. Chyba któraś z Was wspominała o czymś takim. Jakby ucisk w pachwinie? Tylko lewej, czasami takie uczucie jakbym miała w tej pachwinie skurcz - dosłownie taki jak w łydce. Dziwne uczucie ;)
 
KAHAKA - mi lekarka powiedziała, ze macica wytarta do sucha (fuj, fuj ;))

Wiadomo wszystko indywidualna sprawa, mi sie akurat na tym polu udało, bo mnie mdli od tego słodkiego zapachu 'odchodow pologowych'.

Ale napiszcie mi proszę ile bolało. Juz mnie wkurza ten bol, a czasami to mocno łapie, najgorzej jak dłużej posiedze czy leże to potem sie od nowa rozruszać....
 
Madison, szczerze to ja nie pamiętam, jak długo mnie bolało. Ale ze 2 tygodnie jak nie więcej. Z każdym dniem coraz lepiej było. I pamiętam, że mnie bardzo bolał kręgosłup - gin mówiła, że wraca do pozycji sprzed ciąży.

Asiołek, strasznie długo te szwy miałaś. Ja miałam rozpuszczalne, więc nic mi nie ściągali.
 
reklama
Martyna93 ja taki cieniutki szlafrok posiadam. Czy się przyda? Nie wiem.
Madison super wieści!!! Tak się cieszę;)
WKasia fajnie, że za Wami miły dzień;) Trzeba korzystać póki można;)
 
Do góry