reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Jestem i ja, choć coś opornie mi dziś szło wchodzenie na forum.. wczoraj miałam ciężki dzień, ryczałam przez mojego do 16 od samego rana, na koniec dostałam dreszczy i cały dzień do końca do niczego.. az się bać zaczęłam, tym bardziej, że później jakieś bóle przyszły, dziwne, nie znam ale to chyba mały schodził niżej, ogólnie nic przyjemnego.. potem ryczałam bo dzień do niczego a już we wtorek scan i dupa, z robotą nie skonczyłam..
Potem mój przylazł, obiad mi podał, sam zrobił i to dwa.. pojechał na zakupy, posprzątał część kuchni.. miło.. ale móglby chociaż przytulić.. kwiatka dać.. ech ale mam ciążowe doły :-D
Oczywiście ciasta też nie zrobiłam a teraz mam taką ochotę.. w dodatku dziś zaś upał..

Marlenkus a Tobie gratki 36tc i udanej zabawy.

Poczytałam każdą z Was, Ewaelinka na prawdę całkiem fajny masz ten szpital, wręcz jak jakieś wczasy, gdyby nie bóle ale ooo sanatorium np :-D

Ogólnie życze wam udanego dnia, bez trosk i bóli :tak: z jak najlepszym samopoczuciem :-D


Asiołek, sliczny masz ten suwaczek :D

Mój ostatni gdzieś ukradło ;/


Atana gratki kochana :)
 
reklama
Jestem Jestem. Przepraszam że się nie odzywalam Ale miałam mały kryzys emocjonalny. Chyba każda z nas to w końcu dopada. Czytałam Was na bieżąco ale nie miałam siły-motywAcji odpisać. Wybaczcie.
Auto naprawione wydatek 350 zł jakaś część od alternatora poszła. Z moim Z już ok ale też mam wrażenie że jak ta ciąża potrafiła By o miesiąc dłużej to doszło by do rozpadu związku.
Ewaelinka trzymaj się w tym szpitalu.
Fiufiu jak coś to dzwon to ja do Ciebie dojadę do tego szpitala
Natkusia fajnie że możesz już wstać

Ja w wczoraj też byłam na weselu kuzynki ale nie byłam w takiej formie jak ty gorgusia. Cała imprezę do godz. 2 przesiedzialam.
U mnie kondycja kiepska .
Buziaki dla.was i.miłego dla.
Niecierpie tej aplikacji w telefonie
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry :)

Kurcze, 11h nie ściągalam pokarmu w nocy No nie moge, len, len, len. Obiecalam sobie wstać dwa razy w nocy... Stara jestem juz, zmęczona... :)
Jak małe wrócą do domu to postawią mnie do pionu. I pewnie rozkręca laktacje na nowo, tak ze długie przerwy fizycznie bedą niemożliwe.

Teraz to mi sie spi pieknie. Choć na siku tez wstaje, no i zmiana pozycji jest bardzo bolesna przez rane.

Siedze i w panice odciagam mleko. Musze miec choć dwie porcje, a za 15 min do szpitala jedziemy. Mam nadzieje, ze bedzie ta obiecana próba przystawienia Natki :)

EWAELINKA, IZIS - dziękuje :) :*

EWAELINKA - niezła jestes z tymi skurczami :) Ale super, ze poza rysunkami na ktg nie maja one dla Was żadnych konsekwencji :)

Ciekawa jestem co by mi ktg wykrylo tydzien temu rano. Lekarze mówili, ze mała tak chciała wyjśc, ze nie powstrzymali by tego, ale ja sobie bez sensu gdybam, ze mozna było M posłuchać i te 2h wczesniej jechać do szpitala :)
I tak sie bedą samobiczowac, żenada ;)

Nauka taka, ze musze częściej słuchać M :) Moze jednak nie wszystko wiem najlepiej ;)

FIUUFIUU - u mnie jedzenie pierwsza klasa, ale jak sie dostaje 3 posiłki ze zdroworozsadkowymi porcjami o 8, 13 i 17, bez słodyczy to niezła z tego dieta odchudzajaca wychodzi :)
W domu nie mam dyscypliny do tego :)
Choc ja przy karmieniu i tak jestem dosc restrykcyjne dla siebie, mam nadzieje, ze to pomoże wrócic do formy.

MARTYNA - ja tez polecam chociaz spróbować fryzjera. Zacznijcie od takiego co ma specjalne stanowisko dla dzieci. Nasz ma tv małe, bajki włączy, dziecko samo siedzi, kolorowa pelerynka. Choć i tak widzę, ze im synek starszy tym gorzej jest i szybciej sie zaczyna niecierpliwic. Chciałam kiedys sieciowke wypróbować, ale mi powiedzieli, ze małe dzieci tylko jesli moge zagwarantować, ze nie bedzie płakał...

Co do laktatora to ja mam wlasnie Aventu, mi pasuje bardzo i lubię to ze własny rytm odciagania na nim ustawiam. Ale w szpitalu miałam Medele, taka walizeczke do pracy na obu piersiach na raz.
Na pewno mozna na Medeli ustawić mocniejszy tryb ściągania, na rozkrecenie to moze byc dobre.

Jak ja czytam MA_DUNIE i LILITH to jestem pełna podziwu. U Was zawsze praca wre i do tego macie jeszcze dzieci pod opieka. Silne z Was kobiety!

MA_DUNIA - zdrowka dla syna. Super, ze ma tak silny układa odpornościowy!

GORGUSIA - dziękujemy we trzy :)
Ty to nie do zdarcia jestes! Az sie los Ciebie słucha i tak jak powiesz tak musi byc ;)

Głowy do góry dziewczyny, końcówka ciazy, emocje na wierzchu, hormony rządzą. Zaraz wrócicie do rozstawiania wszystkich po kątach :) Ja juz wróciłam! :)
 
Oj Madison przywroca Cię Pchełki do pionu z tymi Twoimi cycami ;-) Pamiętam jak z Kacim zasypiałam na ściąganie i budził się głodny w nocy. Wtedy paniczne odciaganie mleka było grane ;-)

Co do hormonów pod koniec ciąży to mnie zadziwiają....ostatnie dwa dni płakałam,ot tak. Nazbieralo się i sobie wyłam. Hormony są głupie powiadam Wam!

Lilith- ja dziś mam poweselną wyzerke ciastową :-) wpadasz? ;-)

Aż zdziwiona jestem że nic mnie nie boli dziś.... Ciekawe czy ja w ogóle urodze :p
 
Witam po jednym dniu nieobecności, próbuje to jakoś nadrobić.
Madison optymizm z Twoich postów jest niesamowity, a czwarte dziecko czemu nie.:-)
FiuuFiuu ja te z nockę miałam fatalną, bóle wszystkiego co możliwe, gorąc o, uwielbiam spać przykryta, nie lubie mieć dupsska na wierzchu, dopiero jak wyjęłam i przykryłam się bawełnianym prześcieradłem to trochę nad ranem zasnęłam. Spuchnięta jestem kostek i kolan brak,l paluchy jak serdelki, dłonie spuchnięte i palce mi drętwieją, a teraz też doszła twarz. Masakra jakaś.:sorry2:

Ewaelinka ale śniadanko:-), ja jak byłam teraz w szpitalu to do 4 kromek chleba, dawali 2 plastry wędliny i kawałeczek masełka.:szok: A co do skurczów to plus taki, że Cię nie umęczą, albo jesteś bardzo odporna na ból. Tak czy siak ważne, że aż tak mocno nie boli.

Martyna ja ze swoim synem jak była mały chodziłam do fryzjerki, która była świetnie przygotowana do cięcia dzieci. Przy stole gdzie mały siedział była szuflada z zabawkami, wysuwała ja i już było po kłopocie. Maszynka i nożyczki szły w ruch. Warto znaleźć kogoś kto ma odpowiednie podejście. A później w domu też będzie łatwiej.

Natkusia oby było po Twojej myśli, ale znając dzieci, to zrobią po swojemu:sorry2:

Gorgusia rewelacja pozazdrościć figurki, nieopuchniętych nóg i jeszcze siły do tańca. BOMBA:-) Ja też się czuję jakbym całą noc balowała. Nie mam siły na nic.:-D

Co do chrztu to my poczekamy na wiosnę, Adriana chrzciliśmy jak miał 6 m-cy i jak dla nas to był fajny wiek, A co do becików, to zimą widziałam maluchy chrzczone w nich, ale jak było bardzo zimno.

A ja wczoraj nie miałam siły na nic, a przyjechała moja mama, żeby mi pomóc trochę ogród ogarnąć, bo chwasty rosną, a ja nie mogę się schylić. I siedziałam lub ciągle stałam nad mamą, bo głupio mi było, żeby 66 letnia kobitka robiła w polu, a córeczka leżakowała.:szok: Mimo, że mama nie ma nic przeciwko uwielbia prace polowe. Jak mama pojechała to, odpoczęłam dopiero, mimo, że moja mam czuje się jak u siebie i my nie mamy nic przeciwko, ale cóż jakoś tak dziwnie nic nie robić jak ktoś jest w domu. A jeszcze do tego ten upal, dopiero jak wieczorem włączyłam podlewanie, zrobiło się przyjemnie. A dzisiaj nie lepiej, tylko jakoś na szczęście mnie słońca.

Skończyliśmy sypialnie i już możemy w niej spać to na plus i zamówiłam w końcu łóżeczko. Zrobiliśmy remont w pokoiku dla małej, malowanie, mebelki i takie tam i teraz co ..... nie wiem gdzie zmieszczę łóżeczko. Szkoda nam było kupić mebelki dla niemowlaka i od razu kupiliśmy:szok: dla nastolatki:-D, tak dla oszczędności żeby na dłużej wystarczyło, tylko kanapa stara została. Ale łóżeczko to nie wiem chyba będzie podwieszane.:-D. A mam zamiar Hanię po pół roku przenieść do jej pokoiku, tak zrobiliśmy z synem i w sumie wyszło na dobre. Tylko trzeba było się przemieszczać mierzy pokojami jak się obudził. Ale cóż coś za coś.

Życzę udanej niedzieli i może chłodniejszej zwłaszcza dla Tych co nie lubią upałów.
 
Gorgusia pewnie, ostatnio strasznie ciasta za mną chodzić zaczęły a że dziś trochę lenia a muszę nadgonić to co nie zrobiłam wczoraj, to robię tylko taki prosty szybciutki torcik lodowy, na oglądanie filmów z małą. Ma obiecane popołudnie z Czarownicą :-D

Madison, powiem Ci kochana, że wolałabym leżeć i nic nie robić, bo z tą robotą to się dużo stresu wiąże, że nie zdążę a to mnie psychicznie zamęczy.. już taka dziwna jestem. Ostatnio złapałam się na tym, że przez to i zwierzaki zaniedbane.. jeśli chodzi o koty to ok, zawsze przychodzą jak legne, wszystkie do nas, Judyta czesze, bawi się z nimi, my bierzemy je do ogrodu ale jeszcze mam Jordana, Grachama i Flipa z Flapem i niby że to takie zwierzaki, to one też lubią jak poświęca się im czas, robi kąpiele, bierze na ręce.. a tu czasu brak.. niby pierdołka ale wyrzuty sumienia mam ogromne!
 
No właśnie.. jak musiałam walczyć to chciał wychodzić a jak teraz może to cisza.. ZERO skurczu :-D

GORGUSIA zapomniałam Ci napisać.. bombowo wyglądałaś!! :tak: no fajnie, że się pobawiłaś :-) ah zazdroszczę!

ASIOŁEK ulala.. obić sobie kość ogonową to nie fajna sprawa.. dzielna dziewczyna :tak:

ATANA hehe to gratuluję pierwszej miesięcznicy :-) jak się czujesz jako żona?

MADUNIA oby szybko wyzdrowiał mały!

CARINE oops.. ewentualnie w jakimś garnku zagotuj wodę. Jak pech to pech

LILITH te ciążowe doły.. ale widzę, że już lepiej ;-)

EWCOL dobrze, że choć troszeczkę lepiej u Ciebie :* oby całkowicie zaświeciło słońce i było coraz lepiej

MAGDA super, że remont dobiegł końca :tak:


A ja już dzisiaj zaliczyłam kościół i po kościelne lody z rodzinką :-)
Powiem Wam, że pd wczoraj ciesze się jak zwierzątko wypuszczone z klatki :-D jestem wolna!
 
reklama
Anna współczuję mężowi - wiem co to za ból i sama też nie poszłam od razu - mam nadzieję że jednak dotarliście do lekarza
Madison uwielbiam Twoje posty - już widać optyminzm w nich i człowiekowi od razu lżej na duszy
Ma_Dunia Lilith podziwiam za siły w ciąży - ja to już ledwo się turlam - bo ja już nie chodzę;-)
Angie ja też przechodze taki spadek formy psychicznej ale coś mi się wydaje to wszystko dlatego że każda jest już zmęczona bo to końcówka do tego dochodzą hormony
WKasia współczuję tak kiepskiego wieczoru kochana oby dzisiejszy dzień był lepszy
Marlenkus udanego grila
Martyna93 u mnie cierpliwość też na wykończeniu delikatnie mówiąc a co do obcinania włosów ja to przerabiałam z moją małą - na urodziła się jako mały "kudłacz" i do teraz obcinałam ją w sumie ze trzy razy a teraz dałam sobie już spokój i nie ruszę jej włosów dopóki sama nie będzie chciała iść do fryzjera - choć pewnie sobie poczekam na ten moment
Natkusia to widzę że synuś niezły numer wywija mamusi i teraz mamusia poczeka
Gorgusia super wyglądałaś i fajnie że się wybawiłaś
Asiołek oj biedna Maja ale tak jak mówisz dzielna skoro nie płakała bardzo - z chumorem lepiej ale niestety noc miałam straszną pod względem dolegliwości
Atana no to najlepszego z okazji miesięcznicy i oby jak najdłużej utrzymała się pamięć do tego
Ewccol3 fajnie, że u Ciebie ok niestety u nas też ostatnio było auto w naprawie kilka rzeczy wymienionych i 1000 zł nie ma ale doszliśmy z moim P do wniosku że zobaczymy czy w ciągu najbliższego czasu się popsuje a jak coś to wymiana na nowszy model nas czeka bo to nie będzie sensu
Magda moja mama jak przyjeżdża to ja mam tak samo. super że udało Wam się tyle rzeczy skończyć

U mnie z chumorem troszkę lepiej ale niestety noc miałam straszną. O 2 dostałam skurczy i tak do 4 co 10 minut a czasami częściej. Na szczęście pomogła tabletka i się uspokoiło. Teraz mam skurcze tak co godzinkę i aż zaczynam się bać nocy bo z młodą zaczęło się wszystko tak samo. Na razie uciekam - wpadnę wieczorkiem o ile będę miała czas bo mój P na 6 na nockę a ja sama z małą zostaję
 
Do góry