reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

reklama
a polecasz jakieś konkretne? Jakąś markę? Ja lubię bardzo delikatny efekt, nigdy nie miałam takich kłód kosmetyczki bo dla mnie trochę za „chamskie” 😁
Trudno się przykleja?
Wejdź na insta do ModnaLash. Wstawia mnóstwo wskazówek, różne modele i zawsze jak się do niej napisze wiadomość to odpisze i pomoże.

Baaardzo lubię ten pomysł z tymi rzęsami do przyklejenia samemu. Ja jestem lewa w takich rzeczach 🙈
 
Ej, sporo tu Was z in vitro. Wytłumaczy któraś jak głupiemu jak ten cały proces wygląda ? 🤣 Bo czasem gadacie i dla mnie to jak czarna magia, nic nie rozumiem 🙈🙈
U nas inseminacji nie było. Za to ja mam dużą rezerwę jajnikową ale one nie dojrzewają. Nie reaguje a tabsy tylko zastrzyki. Więc rok próbowaliśmy naturalnie ale na zastrzykach. Raz miałam 3 pęcherzyki i raz jeden.
Tutaj nam się udało ale niestety jest wiele par którym się nie udało mimo wydania naprawdę wielkich pieniędzy.
 
U nas inseminacji nie było. Za to ja mam dużą rezerwę jajnikową ale one nie dojrzewają. Nie reaguje a tabsy tylko zastrzyki. Więc rok próbowaliśmy naturalnie ale na zastrzykach. Raz miałam 3 pęcherzyki i raz jeden.
Tutaj nam się udało ale niestety jest wiele par którym się nie udało mimo wydania naprawdę wielkich pieniędzy.
Tak, niestety cale to staranie kosztuje bardzo dużo pieniążków. Pamiętam jakby to było wczoraj, pierwsza stymulacja i rachunek za same zastrzyki w aptece coś ok 2000 zl. Dobrze, że teraz wprowadzą tą refundację, to chore było, że trzeba było samemu finansować. W każdym normalnym kraju procedura jest finansowana.
 
Haha to moje odkrycie. Tak ułatwia życie.
A znów efektu od stylistek nie lubię, bo raz, że robią bardzo mocne, a dwa, że te rzęsy wyglądają dobrze przez kilka pierwszych dni, później wypadają.

A te sama naklejam, noszę dwa tygodnie, zdejmuję, myję je i zakładam ponownie 😄 klej wegański, oczywiście odpowiedni dla kobiet w ciąży i karmiących 🙌🏻
Robię sobie bardzo delikatny efekt, a czuję się świetnie.
Muszę to sprawdzić. Nigdy nie robiłam rzęs, bo efekt gąsienicy nie dla mnie. Ale jak mówisz, że te wychodzą delikatnie, to zobaczę :)
 
Tak, niestety cale to staranie kosztuje bardzo dużo pieniążków. Pamiętam jakby to było wczoraj, pierwsza stymulacja i rachunek za same zastrzyki w aptece coś ok 2000 zl. Dobrze, że teraz wprowadzą tą refundację, to chore było, że trzeba było samemu finansować. W każdym normalnym kraju procedura jest finansowana.
I ja taki rachunek co cykl przez rok. Plus wyniki plus wizyty itd.
Na same zastrzyki wydałam więcej niż na właśnie in vitro.
Też żeby nie było nie każdy transfer się udał.
Jeśli teraz się uda to za ok rok będę chciała podejść do refundowane punkcji. Jak się zakfalifikujemy oczywiście. Zarodki bum przechowywała bo kiedyś ma żyliśmy o 3 dzieci. Może jeszcze spróbujemy
 
@PepkaS o co chodzi z tymi rzęsami ? Gdzie kupię klej i rzesy ?
Klej i remover (są razem z rzęsami już).
Ja zaczynałam od tego zestawu, był najprostszy w aplikacji i ma wszystko co potrzeba na początek ☺️


Dodatkowo można rozważyć zakupy seleara, sprawiają, że dłużej się będą trzymać. Ale nie jest to konieczne.

Wejdźcie na jej insta, ma mnóstwo treści ☺️
 
reklama
Muszę to sprawdzić. Nigdy nie robiłam rzęs, bo efekt gąsienicy nie dla mnie. Ale jak mówisz, że te wychodzą delikatnie, to zobaczę :)
Ja x lat temu przez dwa miesiące robiłam rzęsy u stylistki, na wakacje, żebym szybciej była ogarnięta 😄 męczyło mnie leżenie 1,5-2h i ta cała aplikacja. To naprawdę sporo czasu straconego.
A tu pyk, pyk jedno oko udaje mi się zrobić w max 5-10 minut, bo się na tym bardzo skupiam jeszcze. Ale wiem, że dziewczyny co mają wprawę robią to w sekundy 🙈

Ja te rzęsy zakładam, ściągam i myję od listopada. Raz noszę tydzień, raz dwa, raz trochę dłużej. Ale jednak tak zazwyczaj po dwóch tygodniach ściągam.
I też jak je mam założone to nie mam oporów ich normalnie myć, bo się trzymają.
 
Do góry