reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

A jak reakcja na młodsze rodzeństwo? Ja się rozbeczalam i mówię, ,,Ale nie jesteś zły? (w sumie nie wiem co mi strzeliło z tym pytaniem😆) na co usłyszałam ,,Zły?no co Ty?!yupii będę starszym bratem! Mama nie rycz, ja Ci wychowam to dziecko'' i tu mnie rozłożył na łopatki 🙃🤣
No kurcze, to pięknie się zachował, jak prawdziwy mężczyzna😊 Fajnie. U mnie byli w szoku i w sumie nie wiedziała co powiedzieć ale jak emocje opadły i ochłonęła to zaczęła sie cieszyć ale bardzo chce mieć siostrę no a młody chce brata... Wejdź tu wszystkim dogodz kurde...😉
 
reklama
Powiem Wam, że przestało mi być tak wesoło po wynikach prenatalnych gdy poczytałam o tym stanie przedrzucawkowym.
Moje ryzyko przed 34 tyg to 1:15 okazuje sie być nie małe, a gigantyczne... I nie mogę brać acardu, a to jedyny lek...
To nie wiem co ze mną będzie...
Któraś z Was spotkała się z tak wysokim ryzykiem?
Nawet gdy czytam gdzieś na forach to dziewczyny są przerażone bo im wyszło 1:120... a co dopiero mój wynik :(
 
Ja niestety nie mam na ten temat pojęcia. A lekarz co Ci powiedział?

U mnie były mdłości, migreny a teraz jest bezsenność. Spoglądam na zegarek co chwilę z nadzieją że zobaczę jakąś 6:00 i będzie pora wstawania. To już trzecia noc w ciągu której wydaje mi się że ja w ogóle nie spie… najpierw nie mogę zasnąć, zasnę i pierwsza pobudka jest ok 1-2 i później to już jest dramat. Nie wiem co z tym zrobić, później w pracy jestem chodzące zwłoki…
 
czyli do prenatalnych 3 tygodnie? Ja bym chyba na Twoim miejscu poszła prywatnie szybciej żeby głowę uspokoić, niech inny lekarz się wypowie. A słaby sprzęt niestety na NFZ jeszcze utrudnia, tym bardziej na takim etapie gdzie wszystko jest jeszcze maleńkie. Trzymam kciuki, żeby okazało się że żadnego poważnego obrzęku nie ma, albo niech zniknie szybko i bez konsekwencji. Ale dobrze że wyniki i serduszko jest, reszta musi się ułożyć🤞🏻
Tak. Teraz jestem 8+2. To za 3 tygodnie mogłabym już pójść na prenatalne. Pociesza mnie to, że na pierwszej wizycie widział tylko pęcherzyk, bo twierdził że taki sprzęt słaby.. A teraz takie wieści..
 
Ja niestety nie mam na ten temat pojęcia. A lekarz co Ci powiedział?

U mnie były mdłości, migreny a teraz jest bezsenność. Spoglądam na zegarek co chwilę z nadzieją że zobaczę jakąś 6:00 i będzie pora wstawania. To już trzecia noc w ciągu której wydaje mi się że ja w ogóle nie spie… najpierw nie mogę zasnąć, zasnę i pierwsza pobudka jest ok 1-2 i później to już jest dramat. Nie wiem co z tym zrobić, później w pracy jestem chodzące zwłoki…
Też nie mogę spać. Wstaje do toalety i już leżę praktycznie do budzika. 😔
 
Powiem Wam, że przestało mi być tak wesoło po wynikach prenatalnych gdy poczytałam o tym stanie przedrzucawkowym.
Moje ryzyko przed 34 tyg to 1:15 okazuje sie być nie małe, a gigantyczne... I nie mogę brać acardu, a to jedyny lek...
To nie wiem co ze mną będzie...
Któraś z Was spotkała się z tak wysokim ryzykiem?
Nawet gdy czytam gdzieś na forach to dziewczyny są przerażone bo im wyszło 1:120... a co dopiero mój wynik :(
Faktycznie ten wynik może zaniepokoić... Co powiedział lekarz na ten temat?
 
Ja niestety nie mam na ten temat pojęcia. A lekarz co Ci powiedział?

U mnie były mdłości, migreny a teraz jest bezsenność. Spoglądam na zegarek co chwilę z nadzieją że zobaczę jakąś 6:00 i będzie pora wstawania. To już trzecia noc w ciągu której wydaje mi się że ja w ogóle nie spie… najpierw nie mogę zasnąć, zasnę i pierwsza pobudka jest ok 1-2 i później to już jest dramat. Nie wiem co z tym zrobić, później w pracy jestem chodzące zwłoki…
Witam w klubie 🤦‍♀️ codziennie mam kilka godzin przerwy w spaniu... Dzisiaj od 1 do 4 patrzyłam na zegarek, udalo się usnąć i od 6 znowu koniec 🤦‍♀️
 
reklama
Powiem Wam, że przestało mi być tak wesoło po wynikach prenatalnych gdy poczytałam o tym stanie przedrzucawkowym.
Moje ryzyko przed 34 tyg to 1:15 okazuje sie być nie małe, a gigantyczne... I nie mogę brać acardu, a to jedyny lek...
To nie wiem co ze mną będzie...
Któraś z Was spotkała się z tak wysokim ryzykiem?
Nawet gdy czytam gdzieś na forach to dziewczyny są przerażone bo im wyszło 1:120... a co dopiero mój wynik :(
Kurcze, mi się majaczy, że przy wysokim ryzyku stanu przedrzucawkowego można zrobić jeszcze dodatkowe badania jakieś... @Zazuu czy to nie Ty mi o tym mówiłaś jakoś rok temu? Czy całkiem coś namieszalam?
 
Do góry