reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

Ja też planuje i mam nadzieję że się uda... Córka-16 lat w tym roku😯- nie chciała za żadne skarby świata ale wtedy też nie miałam tyle cierpliwości co teraz... Syn-9 lat w tym roku załapał bardzo szybko ale 9 miesięcy i sam zrezygnował z resztą do tej pory jest taki niejadek
 
reklama
No ja wydałam miliony na smoczki i niestety żaden nie zaskoczył. Natomiast z butelki na początku się udawało jedno karmienie dziennie (odciągniętym do kolektora) ale położna mnie postraszyła że zepsuje laktację i już się nie udało wrócić po czasie. Teraz raczej będę próbować od razu to 1/d butelka.
Tak, dokładnie. Ja też już się nie będę przejmować tym „zaburzysz odruch ssania”, „odrzuci pierś” itd. Smoka dostanie jeszcze w szpitalu jak będzie potrzeba. Pierwsze macierzyństwo to jest naprawdę mega cios psychiczny z tymi wszystkimi „poradami” ;)
 
Tak, dokładnie. Ja też już się nie będę przejmować tym „zaburzysz odruch ssania”, „odrzuci pierś” itd. Smoka dostanie jeszcze w szpitalu jak będzie potrzeba. Pierwsze macierzyństwo to jest naprawdę mega cios psychiczny z tymi wszystkimi „poradami” ;)
No niestety, mnie strasznie dojechala depresja poporodowa, o czym wiem właściwie po czasie, bo nikt sie nie zorientowal, a ja myslalam ze tak musi być. Teraz na wiele rzeczy patrzę inaczej :)
 
Ja nadal karmię, chociaż muszę przyznać że w ciąży bardzo bolą mnie brodawki, ale mały ssak nie myśli raczej o odstawieniu 🙈 podziwiam za 3 lata 😍 u nas trochę ponad 2 lata
Super, że karmisz w ciąży :) Mnie teraz też bolą brodawki, aż nie chcę sobie wyobrażać jaki to ból z początku jak zaczyna ciągnąć :(
Ja karmiłam 3 lata z jedną przerwą tygodniową na pobyt w szpitalu i myślałam, że już nie wrócę do karmienia, syn miał już wtedy rok i 9 miesięcy, no i mnie po początkowym nawale pokarmu w szpitalu zaczął już zanikać. Wróciłam do domu, jak mnie syn zobaczył od razu zaczął wołać do pokoju na górę w wiadomej sprawie, a byłam pewna, że już zapomniał, ale gdzie tam xD Co to był za ból... pokarmu nie było, bo przerwa już spora, no co zrobić, co zrobić. On zaraz nerwy, bo nic nie leci. I tak dostawiałam go co trochę i wszystko wróciło do normy w kilka dni. Znowu laktacja się rozkręciła. W planach miałam karmić do 2 lat, ale wiadomo, że jak już dziecko takie duże to przecież je wszystko i ten cyc jest do tulenia bardziej. Wychodziły może później jakieś 2 karmienia, czasem 1.
Z odstawieniem też jakichś większych cyrków nie było :)
 
Powiedzieliśmy synowi o ciąży, nie dowierzał. Pytał się męża czy to prawda, bo on myśli, że oszukujemy ;) Ale zdjęcie usg rozwiało jego wątpliwości. Ucieszył się i powiedział, że myśli, że będzie dziewczynka, ale kto by to nie był, on i tak będzie szczęśliwy :)
 
W ogóle wszystkie planujecie karmić piersią?
Może zbyt odległe pytanie, ale jakoś mnie tak naszło 😄
Ja popełniłam błąd z córką i chciałam karmić za wszelką cenę (mało mleka u mnie). Po karmieniu próbowałam odciągać i dokarmiać (długa historia). JJ nie przybierała a mm gardziła dlatego też szybko miała rozszerzoną dietę. Teraz od razu po wyjściu ze szpitala dostanie na noc mm. Będę karmic mieszanie.
Tak, dokładnie. Ja też już się nie będę przejmować tym „zaburzysz odruch ssania”, „odrzuci pierś” itd. Smoka dostanie jeszcze w szpitalu jak będzie potrzeba. Pierwsze macierzyństwo to jest naprawdę mega cios psychiczny z tymi wszystkimi „poradami” ;)
Córka miała dyda w szpitalu pod lampą a później na nefrologii (transferowa na z porodówki) odruch ssania idealny.
 
reklama
Super, że karmisz w ciąży :) Mnie teraz też bolą brodawki, aż nie chcę sobie wyobrażać jaki to ból z początku jak zaczyna ciągnąć :(
Ja karmiłam 3 lata z jedną przerwą tygodniową na pobyt w szpitalu i myślałam, że już nie wrócę do karmienia, syn miał już wtedy rok i 9 miesięcy, no i mnie po początkowym nawale pokarmu w szpitalu zaczął już zanikać. Wróciłam do domu, jak mnie syn zobaczył od razu zaczął wołać do pokoju na górę w wiadomej sprawie, a byłam pewna, że już zapomniał, ale gdzie tam xD Co to był za ból... pokarmu nie było, bo przerwa już spora, no co zrobić, co zrobić. On zaraz nerwy, bo nic nie leci. I tak dostawiałam go co trochę i wszystko wróciło do normy w kilka dni. Znowu laktacja się rozkręciła. W planach miałam karmić do 2 lat, ale wiadomo, że jak już dziecko takie duże to przecież je wszystko i ten cyc jest do tulenia bardziej. Wychodziły może później jakieś 2 karmienia, czasem 1.
Z odstawieniem też jakichś większych cyrków nie było :)

Jak sobie przypomninam pierwsze zassania w szpitalu to teraz boli zdecydowanie mniej 😅😅
Twój syn wie co dobre, nawet przerwa mu nie przeszkodziła 😁 3 lata to piękny wynik! I ominęly Cię przeboje z odstawieniem. Ja też na początku miałam założenie karmić dwa lata, ale to właśnie wygląda tak jak mówisz. W tym wieku to są dwa karmienia, czasem jedno, więc do przeżycia, a liczę na łatwe odstawienie 🙈 bo w tandemie nie chciałabym karmić, to już ponad moje siły 😅
 
Do góry