Super, że karmisz w ciąży
Mnie teraz też bolą brodawki, aż nie chcę sobie wyobrażać jaki to ból z początku jak zaczyna ciągnąć
Ja karmiłam 3 lata z jedną przerwą tygodniową na pobyt w szpitalu i myślałam, że już nie wrócę do karmienia, syn miał już wtedy rok i 9 miesięcy, no i mnie po początkowym nawale pokarmu w szpitalu zaczął już zanikać. Wróciłam do domu, jak mnie syn zobaczył od razu zaczął wołać do pokoju na górę w wiadomej sprawie, a byłam pewna, że już zapomniał, ale gdzie tam xD Co to był za ból... pokarmu nie było, bo przerwa już spora, no co zrobić, co zrobić. On zaraz nerwy, bo nic nie leci. I tak dostawiałam go co trochę i wszystko wróciło do normy w kilka dni. Znowu laktacja się rozkręciła. W planach miałam karmić do 2 lat, ale wiadomo, że jak już dziecko takie duże to przecież je wszystko i ten cyc jest do tulenia bardziej. Wychodziły może później jakieś 2 karmienia, czasem 1.
Z odstawieniem też jakichś większych cyrków nie było