reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

Powiedzieliśmy synowi o ciąży, nie dowierzał. Pytał się męża czy to prawda, bo on myśli, że oszukujemy ;) Ale zdjęcie usg rozwiało jego wątpliwości. Ucieszył się i powiedział, że myśli, że będzie dziewczynka, ale kto by to nie był, on i tak będzie szczęśliwy :)

To super, że tak zareagował ❤️ bardzo się cieszę, że poszło to w stronę radości z nowego członka rodziny, na pewno kamień spadł Wam z serca 🥰
 
reklama
Jezu chciałam pomóc mężowi w porządkach domowych i przeleciałam jeden pokój hizero i spociłam się jak świnia, tętno 102, zadyszka fest i na tym się skończyło pomaganie 😂
PepkaS u mnie przy myciu podłóg 130...😉 Sapie, męcze się i robię 2 razy dłużej no masakra jakaś, a to dopiero początek😂
 
No niestety, mnie strasznie dojechala depresja poporodowa, o czym wiem właściwie po czasie, bo nikt sie nie zorientowal, a ja myslalam ze tak musi być. Teraz na wiele rzeczy patrzę inaczej :)
Mam podobne doświadczenia i jak będę się czuć tak jak za pierwszym razem na pewno od razu zgłoszę się do specjalisty ☺️

Jezu chciałam pomóc mężowi w porządkach domowych i przeleciałam jeden pokój hizero i spociłam się jak świnia, tętno 102, zadyszka fest i na tym się skończyło pomaganie 😂
Mam to samo, podniosłam kilka śmieci i musiałam się położyć 🤨 🙈
 
Ja planuję karmić piersią, chciałabym rok, tak jak teraz karmiłam syna. Wg mnie to byl super czas na odstawienie, cyrków z tego wtedy jeszcze nie robił (teraz jak ma 1,5 roku pewnie byłoby inaczej). Tylko u nas była taka historia, że przez pierwsze 1,5 miesiąca karmiony był z butelki odciągniętym pokarmem. Po porodzie nie ogarniał w ogóle ssania, pierwsze mleko dostał z kieliszka. Później ja się przyzwyczaiłam do ściągania i karmienia butelka, było mi wygodnie, bo widziałam ile zjada i nie martwiłam się, że może się nie najada. Bałam się przejść na piers, bo nie mialabym juz nad tym takiej kontroli. Ale położna mnie namówiła, spróbowaliśmy i mały po 1,5 miesiąca karmienia butelka bez problemu załapał pierś 🙂 i okazało się to mega wygodne 😀
 
Ja planuję karmić piersią, chciałabym rok, tak jak teraz karmiłam syna. Wg mnie to byl super czas na odstawienie, cyrków z tego wtedy jeszcze nie robił (teraz jak ma 1,5 roku pewnie byłoby inaczej). Tylko u nas była taka historia, że przez pierwsze 1,5 miesiąca karmiony był z butelki odciągniętym pokarmem. Po porodzie nie ogarniał w ogóle ssania, pierwsze mleko dostał z kieliszka. Później ja się przyzwyczaiłam do ściągania i karmienia butelka, było mi wygodnie, bo widziałam ile zjada i nie martwiłam się, że może się nie najada. Bałam się przejść na piers, bo nie mialabym juz nad tym takiej kontroli. Ale położna mnie namówiła, spróbowaliśmy i mały po 1,5 miesiąca karmienia butelka bez problemu załapał pierś 🙂 i okazało się to mega wygodne 😀
Tak, pierś jest wygodna.
My musieliśmy kupić wagę dla niemowląt i ważyć małą przed i po każdym karmieniu.
 
Jak sobie przypomninam pierwsze zassania w szpitalu to teraz boli zdecydowanie mniej 😅😅
Twój syn wie co dobre, nawet przerwa mu nie przeszkodziła 😁 3 lata to piękny wynik! I ominęly Cię przeboje z odstawieniem. Ja też na początku miałam założenie karmić dwa lata, ale to właśnie wygląda tak jak mówisz. W tym wieku to są dwa karmienia, czasem jedno, więc do przeżycia, a liczę na łatwe odstawienie 🙈 bo w tandemie nie chciałabym karmić, to już ponad moje siły 😅
Oby było po Twojej myśli i odstawienie poszło gładko :) Ja kiedyś jeszcze jak syn miał dwa lata i przemknęła mi myśl o rodzeństwie to miałam w głowie karmienie w tandemie xD Z perspektywy czasu uważam, że to trudna sztuka i raczej bym nie chciała nawet tego spróbować. Ale tym się już nie martwię ;)
 
Na luty zamówiłam pudełka w ataku smaku. Zobaczymy. Niby więcej warzyw i zup jak w brokule. Więcej też deserów.
 
Chodziłyście w poprzednich ciążach na szkoły rodzenia? Bo to już powoli trzeba się zapisywać na też nfztowe i się zastanawiam czy warto
 
reklama
Do góry