reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

Jezu zazdroszczę Wam 😂 ja mam takie mdlosci z rana, że muszę odrazu coś zjeść żeby nie zwymiotować 😂 piersi bolą, śpię większość doby, masakra 🙊 i też właśnie żegnam się powoli z covidem. Tzn. Biorę antybiotyk bo miałam mega silne zapalenie zatok.
Ja do 5+6 czułam się super. Wystarczyło że ciążę potwierdziłam i gina i na drugi dzień obudziłam się z nudnościami z głodu 🤡 ach ta kobieca psychika 😂
 
reklama
Dziewczyny, nasikałam na pinka strumieniowego dla porównania i rzeczywiście porównując zdjęcia świeżych testów, kreska jest minimalnie ciemniejsza! Plamienie jakby ustało na razie tfu tfu tfu
Trochę mi lepiej, na głowie przynajmniej 😉
Dzięki za te kciuki wszystkie i wsparcie w tym emocjonalnym rollercoasterze 😘
 

Załączniki

  • 9cc8038d-64aa-4543-aa0b-85380af621fd.jpeg
    9cc8038d-64aa-4543-aa0b-85380af621fd.jpeg
    78,5 KB · Wyświetleń: 78
  • d885a493-6e83-4d68-958a-ca465c8b1bfb.jpeg
    d885a493-6e83-4d68-958a-ca465c8b1bfb.jpeg
    76,8 KB · Wyświetleń: 77
@Magda_13 @Kitsune dziękuję że pytacie, dziś było ciężko :( nie mam już gorączki ani nawet stanu podgorączkowego, ale bardziej zaczęła boleć mnie głowa i doszły wymioty nawet po wodzie :(

Jak myślisz te wymioty to jeszcze covid czy już ciążowe? Ból głowy bardzo dokucza mojemu niemężowi w odkąd chóry. U mnie na szczęście/nieszczęście boli tylko w gorączce
 
Dziewczyny, nasikałam na pinka strumieniowego dla porównania i rzeczywiście porównując zdjęcia świeżych testów, kreska jest minimalnie ciemniejsza! Plamienie jakby ustało na razie tfu tfu tfu
Trochę mi lepiej, na głowie przynajmniej 😉
Dzięki za te kciuki wszystkie i wsparcie w tym emocjonalnym rollercoasterze 😘



Lepiej nie porównywać w ten sposób testów, można sobie tylko zaszkodzić. Plamienia niestety zdarzają się, jedna ciążę donosi, druga nie. Czy plamienie bezpośrednio ma wpływ? Trudno powiedzieć, bo o czymś świadczy. Ja w każdej ciąży takowe miałam. I donosiłam i poroniłam.
 
Lepiej nie porównywać w ten sposób testów, można sobie tylko zaszkodzić. Plamienia niestety zdarzają się, jedna ciążę donosi, druga nie. Czy plamienie bezpośrednio ma wpływ? Trudno powiedzieć, bo o czymś świadczy. Ja w każdej ciąży takowe miałam. I donosiłam i poroniłam.

Wiem, że nie jest to żadna metoda badawcza, ale wysikałam pozytywny test ciążowy i w tym samym dniu rozłożył mnie covid z wysoką goraczką, który dalej mnie trzyma i podejrzewam długo się to nie zmieni. W związku z tym nie mogę iść ani na sprawdzenie przyrostu bety, ani na proga, ani do lekarza na kontrolę za bardzo, więc jest to jedyny dla mnie możliwy sposób na podejrzenie czy beta rośnie, nawet jeśli wynik nie daje całkowitej pewności. Przeżyłam poronienie w 10 tygodniu na początku roku, o ciążę staram się od 2.5 roku. Tego emocjonalnego bałaganu, który mam w głowie nie zrozumiesz nikt kto tego nie przeżył. Na forum jest więcej takich dziewczyn niż w moim otoczeniu i dlatego tutaj jestem. Widziałam, że dołączyłaś do grupy niedawno i podejrzewam nie czytałaś poprzednich postów chyba, więc dzięki za rady, ale ja to wszystko wiem co napisałaś.
 
Wiem, że nie jest to żadna metoda badawcza, ale wysikałam pozytywny test ciążowy i w tym samym dniu rozłożył mnie covid z wysoką goraczką, który dalej mnie trzyma i podejrzewam długo się to nie zmieni. W związku z tym nie mogę iść ani na sprawdzenie przyrostu bety, ani na proga, ani do lekarza na kontrolę za bardzo, więc jest to jedyny dla mnie możliwy sposób na podejrzenie czy beta rośnie, nawet jeśli wynik nie daje całkowitej pewności. Przeżyłam poronienie w 10 tygodniu na początku roku, o ciążę staram się od 2.5 roku. Tego emocjonalnego bałaganu, który mam w głowie nie zrozumiesz nikt kto tego nie przeżył. Na forum jest więcej takich dziewczyn niż w moim otoczeniu i dlatego tutaj jestem. Widziałam, że dołączyłaś do grupy niedawno i podejrzewam nie czytałaś poprzednich postów chyba, więc dzięki za rady, ale ja to wszystko wiem co napisałaś.



Nadrobiłam wszelkie posty, wiec wiem. Przykro mi z powodu covida. Ale nie ma sensu dokładać sobie właśnie takiego sikania na testy. Takie jest moje zdanie. Spokojnie kuruj się i jak tylko minie lec na betę. Teraz to nic nie zmieni, bo patyk moze sie roznie odbarwiać i głowa oszalec może. Mam córkę, syna dwie straty i teraz kolejna ciąża. Obstawiona jestem lekami ze względy na zakrzepice. Podczas poronien nie chorowałam, bylo wszystko ok. A podczas zdrowych ciąż donoszonych chorowałam na bostonke, wylądowałam w szpitalu z wysoką gorączką. Między innymi Również inne choroby, także reguły nie ma, trzrba wierzyć, że bedzie dobrze.
 
reklama
Jak myślisz te wymioty to jeszcze covid czy już ciążowe? Ból głowy bardzo dokucza mojemu niemężowi w odkąd chóry. U mnie na szczęście/nieszczęście boli tylko w gorączce
nie wiem... Wydaje mi się, że coś zbyt spektakularne to rzyganko jak na wczorajsze 4+5 😅 więc mam nadzieję, że to chorobowe i przejdzie. Właśnie zjadłam bulkę z twarogiem i zapiłam colą bez cukru i bez kofeiny i czekam co się wydarzy 😂
 
Do góry