reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

tokso najczęściej od źle umytych warzyw, nie od kotów - to trochę mocny stereotyp. W sensie koty mogą być nosicielami, ale w praktyce jest to baaaardzo rzadkie. Do tego żeby zarazić się od kota trzebaby grzebać palcem w świeżej kupie i później ten palec polizać 🤷‍♀️

Cześć Dziewczyny :)
Wysikałam wczoraj ⏸️ i również od wczoraj mam covid z gorączką, więc jestem ostrożna dość. To moja druga ciąża, pierwsza poroniona na początku roku. Przez covid nie byłam jeszcze ani na becie, ani na progu niestety. Mam deja vu, bo tamta ciąża też potwierdzona w grudniu, też zaczęła się od choroby i też termin na sierpień.
Gratuluję każdej z Was i życzę bardzo nudnych pozostałych 8 miesiący 😊
Gratulacje i zycze szybkiego powrotu do zdrowia 🩷🥹
 
reklama
tokso najczęściej od źle umytych warzyw, nie od kotów - to trochę mocny stereotyp. W sensie koty mogą być nosicielami, ale w praktyce jest to baaaardzo rzadkie. Do tego żeby zarazić się od kota trzebaby grzebać palcem w świeżej kupie i później ten palec polizać 🤷‍♀️

Cześć Dziewczyny :)
Wysikałam wczoraj ⏸️ i również od wczoraj mam covid z gorączką, więc jestem ostrożna dość. To moja druga ciąża, pierwsza poroniona na początku roku. Przez covid nie byłam jeszcze ani na becie, ani na progu niestety. Mam deja vu, bo tamta ciąża też potwierdzona w grudniu, też zaczęła się od choroby i też termin na sierpień.
Gratuluję każdej z Was i życzę bardzo nudnych pozostałych 8 miesiący 😊
Tak wiem. Sama w sumie ten stereotyp powielam. W zasadzie pierwszym pytaniem w klinice kilka lat temu bylo co z tymi kotami i dr powiedzial, ze doslownie bym musiala zjesc to kupsko. A i z tym nie tak latwo, bo wydalone oocyty nabieraja mocy przerobowych po 3-5 dniach. Wiec troche te odchody by musialy polezec. Surowego miesa niecierpie, owoce zawsze myje plus czesto obieram. Moze stad moje uchowanie. Z drugiej strony za dzieciaka zarlismy prosto z krzakow 🤷🏼‍♀️
 
tokso najczęściej od źle umytych warzyw, nie od kotów - to trochę mocny stereotyp. W sensie koty mogą być nosicielami, ale w praktyce jest to baaaardzo rzadkie. Do tego żeby zarazić się od kota trzebaby grzebać palcem w świeżej kupie i później ten palec polizać 🤷‍♀️

Cześć Dziewczyny :)
Wysikałam wczoraj ⏸️ i również od wczoraj mam covid z gorączką, więc jestem ostrożna dość. To moja druga ciąża, pierwsza poroniona na początku roku. Przez covid nie byłam jeszcze ani na becie, ani na progu niestety. Mam deja vu, bo tamta ciąża też potwierdzona w grudniu, też zaczęła się od choroby i też termin na sierpień.
Gratuluję każdej z Was i życzę bardzo nudnych pozostałych 8 miesiący 😊
Trzymamy kciuki za kropka! I powrotu do zdrowia 🥺🥺
 
tokso najczęściej od źle umytych warzyw, nie od kotów - to trochę mocny stereotyp. W sensie koty mogą być nosicielami, ale w praktyce jest to baaaardzo rzadkie. Do tego żeby zarazić się od kota trzebaby grzebać palcem w świeżej kupie i później ten palec polizać 🤷‍♀️

Cześć Dziewczyny :)
Wysikałam wczoraj ⏸️ i również od wczoraj mam covid z gorączką, więc jestem ostrożna dość. To moja druga ciąża, pierwsza poroniona na początku roku. Przez covid nie byłam jeszcze ani na becie, ani na progu niestety. Mam deja vu, bo tamta ciąża też potwierdzona w grudniu, też zaczęła się od choroby i też termin na sierpień.
Gratuluję każdej z Was i życzę bardzo nudnych pozostałych 8 miesiący 😊
Gratulacje :) Z tym choróbskiem i przykrymi doświadczeniami współczuję, sama się boję czy nie zachoruję 😞 Od wczoraj wieczorem drapie mnie w gardle, mam trochę zatkany nos i lekko pokasłuję :/
Na gorączkę coś bierzesz?
 
Zaczęły mi się nudności 😵‍💫 do tego nie mam łba, kupiłam sobie wczoraj w biedrze mrożonego ananasa, przypomniałam sobie o nim 10 godzin później, jak już się rozmroził w reklamówce na podłodze 🫣 w międzyczasie oczywiście robiłam obiad, byłam z dzieckiem u lekarza itd… zapomniałam jak ch***wo się człowiek czuje w ciąży, zmylił mnie ten spoko początek 🤦🏼‍♀️ tylko mężczyzna mógł stwierdzić, że ciąża to nie choroba 💩
 
Zaczęły mi się nudności 😵‍💫 do tego nie mam łba, kupiłam sobie wczoraj w biedrze mrożonego ananasa, przypomniałam sobie o nim 10 godzin później, jak już się rozmroził w reklamówce na podłodze 🫣 w międzyczasie oczywiście robiłam obiad, byłam z dzieckiem u lekarza itd… zapomniałam jak ch***wo się człowiek czuje w ciąży, zmylił mnie ten spoko początek 🤦🏼‍♀️ tylko mężczyzna mógł stwierdzić, że ciąża to nie choroba 💩

Biedny ananas :( przerobiony na koktail :( mialas nudnosci w poprzedniej ciazy? Ja wcale i licze, ze tym razem tez mnie to ominie :p
 
Tak. Czy bez sensu nie powiedziałabym. Dużo kobiet ma niedobór progesteronu i muszą brać syntetyczny chciałam się upewnić czy na pewno nie muszę iść wcześniej do lekarza.
Moj lekarz twierdził zawsze że skoro beta rośnie i dzieciątko to ma odpowiednie warunki do rozwoju :) ale pewnie co lekarz to inna opinia
 
reklama
Do góry