reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

Podrzucam tylko artykuł o niedoborze progesteronu w ciąży

Ja jednak polecam zbadać każdej ciężarnej na początku ciąży. Niewiele to kosztuje a w razie niskiego można suplementowac. Tylko trzeba o tym wiedzieć.
Ja oczywiście wiem jaką rolę odgrywa progesteron i to że jego niedobór może objawiać się problemami z łożyskiem itd ale niech mi Pani uwierzy że to widać na USG i wtedy zleca się progesteron niż badając go co wizytę, bo w zasadzie na każdym etapie ciąży może dojść do spadków, więc jedyna logika to badać go non stop, jeden raz nic nie da :) Wykonywanie badania progesteronu w ciąży nie ma po prostu dużego znaczenia klinicznego, nie mówi tak dużo o rozwoju ciąży jak się Pani wydaje, ponieważ wahania stężeń progesteronu są bardzo bardzo duże. Trzeba reagować, czy Pacjentka nie krwawi,jak łożysko, skurcze, jak USG, jak bólowo się czuje, przepływy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gratulacje :) Z tym choróbskiem i przykrymi doświadczeniami współczuję, sama się boję czy nie zachoruję 😞 Od wczoraj wieczorem drapie mnie w gardle, mam trochę zatkany nos i lekko pokasłuję :/
Na gorączkę coś bierzesz?

Jak było 39 to wzięłam paracetamol, bo myślałam, że zejdę. Mam teleporade za godzinę, więc mam nadzieję mi powie czy cokolwiek mogę brać i w jakich dawkach.
 
Jak było 39 to wzięłam paracetamol, bo myślałam, że zejdę. Mam teleporade za godzinę, więc mam nadzieję mi powie czy cokolwiek mogę brać i w jakich dawkach.
Widzę, że nie jestem sama :(
U mnie wczoraj się zaczęło, najpierw stan podgorączkowy, w nocy się rozkręciło do 38,9 i paracetamol nie pomagał... Już jestem po kontakcie z kliniką i mój lekarz powiedział, że mam zbijać szczególnie temp powyżej 38, mogę brać do 3g paracetamolu na dobę, do tego rutinoscorbin.
 
Widzę, że nie jestem sama :(
U mnie wczoraj się zaczęło, najpierw stan podgorączkowy, w nocy się rozkręciło do 38,9 i paracetamol nie pomagał... Już jestem po kontakcie z kliniką i mój lekarz powiedział, że mam zbijać szczególnie temp powyżej 38, mogę brać do 3g paracetamolu na dobę, do tego rutinoscorbin.

Słyszałam na grudniowych kreskach, że Ty też od męża się zaraziłaś🤦‍♀️
U nas tyle miesięcy/lat starań i akurat przyniósł do domu to paskudztwo jak się udało zajść 🤦‍♀️ No nie miał kiedy naprawdę 😤
 
Słyszałam na grudniowych kreskach, że Ty też od męża się zaraziłaś🤦‍♀️
U nas tyle miesięcy/lat starań i akurat przyniósł do domu to paskudztwo jak się udało zajść 🤦‍♀️ No nie miał kiedy naprawdę 😤
tak, dokładnie. Najgorsze, że od lat nie byłam chora, on zresztą też. Nie mieliśmy covida wcześniej, udało nam się uchronić. A tu właśnie teraz...

Ale mój doktor powiedział, że sam covid nie ma wpływu na ciąże - tylko trzeba zbijać gorączkę paracetamolem, żeby nie było tego 38+
 
Ja oczywiście wiem jaką rolę odgrywa progesteron i to że jego niedobór może objawiać się problemami z łożyskiem itd ale niech mi Pani uwierzy że to widać na USG i wtedy zleca się progesteron niż badając go co wizytę, bo w zasadzie na każdym etapie ciąży może dojść do spadków, więc jedyna logika to badać go non stop, jeden raz nic nie da :) Wykonywanie badania progesteronu w ciąży nie ma po prostu dużego znaczenia klinicznego, nie mówi tak dużo o rozwoju ciąży jak się Pani wydaje, ponieważ wahania stężeń progesteronu są bardzo bardzo duże. Trzeba reagować, czy Pacjentka nie krwawi,jak łożysko, skurcze, jak USG, jak bólowo się czuje, przepływy.
Ja wypowiadam się cały czas o badaniu na wczesnym etapie, czyli jeszcze przed wizytą u lekarza (zaleca się chyba w 6-7tyg dopiero?). Wtedy ma to sens, później może być tak jak piszesz :)

Myślę że wszystkie tu jesteśmy na Ty, nie ma co Paniować ;)
 
Widzę, że nie jestem sama :(
U mnie wczoraj się zaczęło, najpierw stan podgorączkowy, w nocy się rozkręciło do 38,9 i paracetamol nie pomagał... Już jestem po kontakcie z kliniką i mój lekarz powiedział, że mam zbijać szczególnie temp powyżej 38, mogę brać do 3g paracetamolu na dobę, do tego rutinoscorbin.
Myślisz że od małżonka złapałaś?
 
reklama
tak, dokładnie. Najgorsze, że od lat nie byłam chora, on zresztą też. Nie mieliśmy covida wcześniej, udało nam się uchronić. A tu właśnie teraz...

Ale mój doktor powiedział, że sam covid nie ma wpływu na ciąże - tylko trzeba zbijać gorączkę paracetamolem, żeby nie było tego 38+

Przeczytałam już chyba cały internet w tym temacie i tak właśnie czytałam. Gorączka najgorsza. Szkoda tylko, że ten paracetamol to tak dobrze wcale nie zbija temperatury i widzę, że masz dokładnie ten sam problem. Robię sobie jeszcze okłady na czoło zimne, ale to nic, dosłownie nic, nie daje 🤷‍♀️
 
Do góry