Nelka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2022
- Postów
- 12 206
Łyżka miodu.Czy polecicie coś skutecznego na kaszel, bezpiecznego w ciąży?
Syrop z cebuli
*spam*
Najlepiej na mnie działała łyżka miodu. Nie popijać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Łyżka miodu.Czy polecicie coś skutecznego na kaszel, bezpiecznego w ciąży?
2 lata 10 miesięcy, więc podobny etap mój na szczęście jest bardzo tatusiowy, ale mam wrażenie że to dlatego, że wie, że ja jestem taka nie bardzo… mówi „mama chola” dzieci są słodziutkie
Mój mąż też sie mną opiekuje i małym dużo się zajmuje. Nie mogę narzekać. Mówi tylko że nie może patrzeć na moją minę, bo zazwyczaj jest taka „ ”
Łyżka miodu.
Syrop z cebuli
*spam*
Najlepiej na mnie działała łyżka miodu. Nie popijać
Pre.nal.en gardłoDziękuję od razu biorę ten miód, bo od 3 dni męczy mnie kaszel
A jaka nazwa kryje się pod spamem?
Moj mi nawet drzwi nie pozwala otwierać, żebym się nie szarpała z ciężkimi wejściowymi od klatkiEhhh ci faceci. Totalnie inne myślenie...
374 zl. Wlasnie zaplacilam echJa byłam poronilam we wrześniu 2023 . Miałam wtedy puste jajo . I robiłam wtedy wszystkie badania HIV Toxo nie robiłam grupy krwi ale tylko przeciwciała .
I jak byłam u lekarza przed świętami to kazał znowu mi zrobić te same badania .jak mu mówiłam że robiłam wszytko kilka miesięcy wcześniej to poowiedzial niestety trzeba znowu zrobić . Tym razem poszłam do gina na NFZ na wizytę dodatkowa i część badani mi zapisal na NFZ ale i tak zapłaciłam dużo
Jak tak można!Że co ja sobie wyobrażam. Że z premedytacją czekałam na dłuższą umowę żeby zajść w ciążę. Że co ze mnie za pracownik, ciągle mnie nie ma w pracy (w ciągu roku byłam dwa razy na tygodniowym urlopie i raz tydzień na l4, bo mnie tak rozłożyło,ze ledwo żyłam i miałam antybiotyk). Ze ona tyle w ZUSie już na mnie wydała, a ja sobie w ciążę zachodzę. Potem to się chyba wyłączyłam, bo tak mi sie wszystko zaczęło trząść, ze myślałam że rzygne na nią...