Malinaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2023
- Postów
- 217
Ostatnio mój mąż nie rozumiał, dlaczego nie mogę rozpakować zakupów (on chciał w tym czasie powiesić lampki nad drzwiami). Musiałam jak dziecku tłumaczyć, że schylanie się kilkanaście razy do wózka zakupowego (mamy taki materiałowy na kółkach, jak idziemy pieszo do sklepu), wyciąganie kilkunastu kilo zakupów, wkładanie do śmierdzącej (!!!) lodówki, w najlepszym razie zakończy się jeszcze większymi mdłościami (mam całodniowe), w najgorszym efektownym pawiem Niby przyjął do wiadomości, ale wiem, że tak naprawdę uważa, że przesadzam. Chciałabym.
Skąd ja to znam... mój też uważa, że w wielu kwestiach przesadzam. Szkoda ze nie można im oddać naszego samopoczucia chociaż na jeden dzień, może wtedy zmieniliby myślenie. Nie zdają sobie sprawy, że najprostsze czynności są dla nas utrudnione przez mdłości, pobolewanie brzucha itd.