reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

Ja dość długo mówiłam, że w ogóle nie chce mieć dzieci. Jak trafiłam na odpowiedniego faceta to, że jak już będziemy mieć dzieci to chcę dwójkę, żeby nie było właśnie samo. I jeszcze mówiłam, że dzieci jak coś do 35. urodzin moich i 40. Niemęża. Problem w tym, że o to pierwsze walczymy już dość długo, więc zobaczymy jak będzie (to o dwójce do 35 to musiałabym urodzić w sierpniu i do 3mcy zajść znowu i to tak na styk 🤣). Ja już nic nie planuje w tym temacie lepiej, bo mi nie wychodzi 🤷‍♀️🤣
My też mieliśmy mieć 2 do 35 mojego roku ale ze względu na lata starań JJ urodziłam w wieku 37 a teraz będę miała 39
 
reklama
Ja dość długo mówiłam, że w ogóle nie chce mieć dzieci. Jak trafiłam na odpowiedniego faceta to, że jak już będziemy mieć dzieci to chcę dwójkę, żeby nie było właśnie samo. I jeszcze mówiłam, że dzieci jak coś do 35. urodzin moich i 40. Niemęża. Problem w tym, że o to pierwsze walczymy już dość długo, więc zobaczymy jak będzie (to o dwójce do 35 to musiałabym urodzić w sierpniu i do 3mcy zajść znowu i to tak na styk 🤣). Ja już nic nie planuje w tym temacie lepiej, bo mi nie wychodzi 🤷‍♀️🤣
u mnie w sumie podobnie, chociaż ja zawsze chciałam mieć dzieci co najmniej dwójkę i urodzić je przed 30😬 to niestety starania się tak przeciągnęły i tak mnie przeorały psychicznie, że będę ogromnie wdzięczna Bogu i całemu Wszechświatowi za to jedno, wymarzone, zdrowe🙏🏼🙏🏼🙏🏼 już nie będę zachłanna 😂 ale mamy jeszcze 4 zarodki zamrożone także zobaczymy co przyniesie los 😊 bezwzględnie się zgadzam co do planowania - już jakiś czas temu przestałam planować bo wszystko było na opak🫣
 
Wydaje mi się jakbym o tej ciąży już od miesiąca wiedziała a to tydzień mija 😅 Czekam przed punktem pobrań, dzisiaj przyrost 🤞 Miłej niedzieli dziewczyny!
no to kciuki za przyrost 😃🤞🏻 ja w ogóle się nie czuję w ciąży, nic nie czuję, nic mi nie dolega i nie mogę jeszcze w to uwierzyć i oczywiście trochę mnie to martwi 😵‍💫
 
Ja dość długo mówiłam, że w ogóle nie chce mieć dzieci. Jak trafiłam na odpowiedniego faceta to, że jak już będziemy mieć dzieci to chcę dwójkę, żeby nie było właśnie samo. I jeszcze mówiłam, że dzieci jak coś do 35. urodzin moich i 40. Niemęża. Problem w tym, że o to pierwsze walczymy już dość długo, więc zobaczymy jak będzie (to o dwójce do 35 to musiałabym urodzić w sierpniu i do 3mcy zajść znowu i to tak na styk 🤣). Ja już nic nie planuje w tym temacie lepiej, bo mi nie wychodzi 🤷‍♀️🤣
napisałam że chce jedno... ale ja przez 34 lata życia też mówiłam, ze nie chce dzieci i serio nie były mi potrzebne do szczęścia 🤷‍♀️ aż nagle mój partner po 8 latach związku i naszego super wygodnego życia,podróże po świecie, kazdy swoje pasje itp mówi do mnie... ej przemyślmy to jeszcze 🤣 z lekką niechęcią zaczęłam o tym myśleć i autentycznie doszłam do wniosku, że w sumie fajnie byłoby mieć jedno dziecko. Udało nam się wtedy za 1 razem... ale poroniłam...
Później zaczęła sie diagnostyka i starania... nigdy bym nie pomyślała, że będę tak walczyć o posiadanie dziecka - zycie jednak jest przewrotne... naprawdę nigdy nie mów nigdy :)
Mam 2 rodzeństwa,kocham.ich ofc, ale z doświadczenia wiem, ze to niczego nie gwarantuje, ani żadnej szczególnej więzi, ani super bliskich relacji... dlatego nie zaezy mi by dziecko mialo rodzeństwo... będzie miało kuzynostwo i mam.nadzieje, że wielu przyjaciół - mając nasze geny powinno być raczej towarzyskie 🤣
Do radę 😜
 
u nas będzie różnica 3 lata bez miesiąca :D myśłę że mogłaby być tak z pół roku wczesniej, ale siła wyższa. Podziiwam rodziców rok po roku, ja ledwo zyłam xD
 
napisałam że chce jedno... ale ja przez 34 lata życia też mówiłam, ze nie chce dzieci i serio nie były mi potrzebne do szczęścia 🤷‍♀️ aż nagle mój partner po 8 latach związku i naszego super wygodnego życia,podróże po świecie, kazdy swoje pasje itp mówi do mnie... ej przemyślmy to jeszcze 🤣 z lekką niechęcią zaczęłam o tym myśleć i autentycznie doszłam do wniosku, że w sumie fajnie byłoby mieć jedno dziecko. Udało nam się wtedy za 1 razem... ale poroniłam...
Później zaczęła sie diagnostyka i starania... nigdy bym nie pomyślała, że będę tak walczyć o posiadanie dziecka - zycie jednak jest przewrotne... naprawdę nigdy nie mów nigdy :)
Mam 2 rodzeństwa,kocham.ich ofc, ale z doświadczenia wiem, ze to niczego nie gwarantuje, ani żadnej szczególnej więzi, ani super bliskich relacji... dlatego nie zaezy mi by dziecko mialo rodzeństwo... będzie miało kuzynostwo i mam.nadzieje, że wielu przyjaciół - mając nasze geny powinno być raczej towarzyskie 🤣
Do radę 😜
Bardzo długo nie było mowy o rodzeństwie, mój syn zaczął się robić fajny i komunikatywny w porównaniu do czasu do 1 rż. Odzyskałam już trochę życia, bylo fajnie. A teraz znów.. co mi do łba strzeliło 😅😅 ale czuję się tak, że kazałam staremu obiecać że jeśli jeszcze kiedyś będę chciała być w ciąży to ma mi przypomnieć że absolutnie nie :D
 
reklama
napisałam że chce jedno... ale ja przez 34 lata życia też mówiłam, ze nie chce dzieci i serio nie były mi potrzebne do szczęścia 🤷‍♀️ aż nagle mój partner po 8 latach związku i naszego super wygodnego życia,podróże po świecie, kazdy swoje pasje itp mówi do mnie... ej przemyślmy to jeszcze 🤣 z lekką niechęcią zaczęłam o tym myśleć i autentycznie doszłam do wniosku, że w sumie fajnie byłoby mieć jedno dziecko. Udało nam się wtedy za 1 razem... ale poroniłam...
Później zaczęła sie diagnostyka i starania... nigdy bym nie pomyślała, że będę tak walczyć o posiadanie dziecka - zycie jednak jest przewrotne... naprawdę nigdy nie mów nigdy :)
Mam 2 rodzeństwa,kocham.ich ofc, ale z doświadczenia wiem, ze to niczego nie gwarantuje, ani żadnej szczególnej więzi, ani super bliskich relacji... dlatego nie zaezy mi by dziecko mialo rodzeństwo... będzie miało kuzynostwo i mam.nadzieje, że wielu przyjaciół - mając nasze geny powinno być raczej towarzyskie 🤣
Do radę 😜

Ja do 30.urodzin też nie chciałam dzieci. Zawsze też przerażało mnie, że może być tak, że jak już mi się zachce tych dzieci to będzie problem z zajściem i będę cierpieć. Nie jest aż tak źle mimo, że całość trwa 2.5 roku już. Jakoś do desperacji mi daleko, ale wkurzam się sama na siebie, że wykrakałam 🤣 Nie spodziewałam się też, że problem będzie leżał po stronie partnera, zawsze podejrzewałam, że to u mnie będzie większy problem. Mam nadzieję, że ta ciąża zaowocuje zdrowym, różowym bobasem w sierpniu, ale muszę przyznać, że po tym jednym poronieniu już to mam takie jak Ci lekarze: 50/50 - uda się, albo się nie uda 🤦‍♀️ Jak prenatalne wyjdą w porządku i dotrwam do II trymestru to zacznę się naprawdę cieszyć chyba dopiero wtedy. Na razie mam ograniczony entuzjazm.
 
Do góry