napisałam że chce jedno... ale ja przez 34 lata życia też mówiłam, ze nie chce dzieci i serio nie były mi potrzebne do szczęścia
aż nagle mój partner po 8 latach związku i naszego super wygodnego życia,podróże po świecie, kazdy swoje pasje itp mówi do mnie... ej przemyślmy to jeszcze
z lekką niechęcią zaczęłam o tym myśleć i autentycznie doszłam do wniosku, że w sumie fajnie byłoby mieć jedno dziecko. Udało nam się wtedy za 1 razem... ale poroniłam...
Później zaczęła sie diagnostyka i starania... nigdy bym nie pomyślała, że będę tak walczyć o posiadanie dziecka - zycie jednak jest przewrotne... naprawdę nigdy nie mów nigdy
Mam 2 rodzeństwa,kocham.ich ofc, ale z doświadczenia wiem, ze to niczego nie gwarantuje, ani żadnej szczególnej więzi, ani super bliskich relacji... dlatego nie zaezy mi by dziecko mialo rodzeństwo... będzie miało kuzynostwo i mam.nadzieje, że wielu przyjaciół - mając nasze geny powinno być raczej towarzyskie
Do radę