Kurcze... Jakoś tak weszło mi to w głowę, że nic z tego nie będzie, że na szybko wymyśliliśmy z mężem imiona dla dziecka żeby już mieć gotowe po badaniu płci
I takie pytanie mi przyszło do głowy. Macie już wybrane imiona? Ja przy synu długo kłóciłam się z partnerem, nie mogliśmy się zgodzić bo jak jedno któremuś pasowało to drugiemu nie
Więc padło na chyba najbardziej neutralne - Bartek. Natomiast przy córce już od pozytywnego testu wiadomo było, że będzie córka - Rozalia
Jedna z moich poronionych córek dostała imię która wymyśliła moja córka - Zosia, a druga takie, które podobało mi się od zawsze -Jagoda
A jak z tym u Was?