Mam podobną sytuację... Jestem handlowcem i od nowego roku miałam dostać samochód służbowy i jezdzić więcej po całej Polsce więc czułam, że powinnam jednak powiedzieć w takiej sytuacji jak najszybciej (szczególnie że teraz koniec roku, nowe plany na kolejny rok, itd) a mam cudownego szefa, bardzo wyrozumiałego, który od razu powiedział, że będe pracowała do kiedy chce, to wszystko zależy ode mnie i od tego jak bedę sie czuła, zapewnił mnie też o dyskrecji
Natomiast mimo wszystko mam dylemat - pracuję głównie zdalnie, praca nie jest jakoś szalenie stresująca i wiadomo, że jako handlowiec mam kasę głównie z premii więc nie pracuję = nie mam ekstra kasy. Może któraś z Was ma podobny dylemat jak to ugryźć?