reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

W 9t3d dowiedziałam się, że ciąża zatrzymała się w 7t3d (serduszko widziałam jeszcze 7t1d). Lekarz dał mi skierowanie do szpitala. Nie chciałam przechodzić tego sama w domu, wolałam opiekę lekarzy. Poszłam do szpitala od razu na drugi dzień. Jeszcze tego samego dnia lekarze potwierdzili zatrzymanie ciąży i podali mi dopochwowo tabletki. Poroniłam w nocy, po 12 godzinach po podaniu tabletek. Byłam po ciągłą opieką. Dzięki temu od razu zabezpieczono tkanki do badań. Na drugi dzień podano mi drugi raz tabletki, jednak jakieś resztki zostały i w trzecim dniu miałam łyżeczkowanie. Wyszłam ze szpitala 3 godziny po wybudzeniu po zabiegu. Dla mnie plusem szpitala jest to, że codziennie monitorują co się dzieje. A dzięki tabletkom szyjka macicy jest lepiej przygotowana do ewentualnego zabiegu. To wszystko było trudne i brak męża w szpitalu był straszny, ale czułam się bezpiecznie z lekarzami za ścianą.
To taki zabieg łyżeczkowania odbywa się pod narkozą 😭?
 
reklama
Zastanów się, czy chcesz zachować materiał genetyczny do badań, żeby poznać przyczynę poronienia, w taki sposób można nawet określić płeć i pochować maleństwo, prawnie należy Ci się nawet urlop macierzyński 2 mce z tego co pamietam. To prawo jest jeśli była wcześniej akcja serca. Lekarze o tym nie informują. Zabezpieczenie materiału genetycznego to pare stówek w szpitalu, można zrobić to tez samemu, poczytać w internecie. Ja nie robiłam tych badań, w ogóle nie byłam wtedy świadoma swoich praw.
Wysyłam Ci moc dobrej energii ❤️
Po poronieniu pielęgniarki zabezpieczyły tkanki w formalinie, na mój wniosek (miały przygotowane dokumenty). Po dwóch tygodniach mogłam te tkanki wypożyczyć. Zrobiłam test DNA (ok.450zł) by określić płeć. Płeć na takim wczesnym etapie konieczna jest do uzyskania aktu urodzenia martwego dziecka. Z tym aktem należą się 2 miesiące (56 dni) skróconego urlopu macierzyńskiego, można tez uzyskać pieniądze np. z ubezpieczenia
 
No to u mnie odwrotnie. Mnie denerwują wymioty. Nie jestem w stanie pracować ani cokolwiek zrobić w domu, prawie nic nie mogę zjeść, wyzwaniem jest umycie zębów czy branie prysznica, nawet wyszłam na spacer i mnie od razu zemdliło.
Męża ostatnio wysyłam do restauracji na obiad, bo nie jestem w stanie znieść zapachu jedzenia.
Piąteczka! Mam dokładnie to samo! Najgorsze, że totalnie przestałam tolerować smak i zapach mięty (reaguje natychmiastowym wymiotem) więc aktualnie zmieniłam pastę do zębów na taką dla dzieci, o smaku gumy balonowej 😂

Mam nadzieję, że mi nie poleca wszystkie zęby 😅
 
Piąteczka! Mam dokładnie to samo! Najgorsze, że totalnie przestałam tolerować smak i zapach mięty (reaguje natychmiastowym wymiotem) więc aktualnie zmieniłam pastę do zębów na taką dla dzieci, o smaku gumy balonowej 😂

Mam nadzieję, że mi nie poleca wszystkie zęby 😅
Ja właśnie zaliczyłam kolejne wymioty przy myciu zębów 😭
 
Powiedzcie mi co mam robić bo nie mam pojęcia 😭 Dopiero dziś usłyszałam że serduszko się zatrzymało i nie jestem w stanie logiczne myślec.
Lekarz dał mi skierowanie do szpitala i powiedział że mogę iść jutro nawet jak chcę i że mogę spodziewać się krawawienia dziś, jutro, pojutrze. Różnie bywa.
Poprzednim razem był tylko pęcherzyk ciążowy, nie zdążyło pojawić się serduszko bo dostałam krwawień w 7tyg. Nie musiałam iść do szpitala...
Teraz jest inaczej bo dwa tygodnie temu widziałam serduszko bijące i było w porządku... Dziś jest z nie było😭

Mam czekać na rozpoczęcie krwawienia czy faktycznie iść do szpitala? Pojęcia nie mam co robić. Nie jestem chyba w stanie iść do szpitala już jutro i tak poprostu "usunąć ciążę". Potrzebuje czasu...
Wiesz, myślę że to zależy jak twarda jesteś. Ja balam się być sama w domu. Nie wyobrażałam sobie technicznej strony ronienia ciąży. Po prostu wolałam być pod opieką lekarzy którzy mogli reagować szybko.
 
Możliwe. Ja przy drugiej ciąży czułam coś koło 12 tygodnia.
W 12 tyg wysokość dna macicy jest mw na wysokości spojenia łonowego, czyli baaardzo bardzo nisko. Najwcześniej ruchy można poczuć koło 16 tyg mw i to w kolejnej ciąży, w pierwszej bliżej 20go 😉 więc wszystko co czujecie powyżej spojenia na ten moment to raczej jelita 🤷‍♀️
 
reklama
To taki zabieg łyżeczkowania odbywa się pod narkozą 😭?
W krótkim znieczuleniu, cały zabieg trwa koło 15 min, poczym pacjentka jest wybudzana.
Wg mnie chyba lepiej w szpitalu, pobiorą krew, sprawdzą czy nie rosną wykładniki stanu zapalnego, jak będzie trzeba to podadzą dożylnie przeciwbólowe, sprawdzą w usg macice...
Trzymaj sie 😔
 
Do góry