reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Dziewczyny, czy miała któraś w 10 tygodniu bóle brzucha jak na okres ale takie nie za intensywne? Dzisiaj 10t 1d, w sumie zaczęły się 2-3h temu. Miałam takie na początku potem przeszły i teraz znowu więc zaczynam panikować ☹️😵😵😵
Ja jestem 9+3 i od paru dni mam czasem takie odczucia jak na okres, dużo słabsze, do tego czasem jakieś ciągnięcie kłujące. Też się już denerwuję w poniedziałek mam wizytę. Podobnie miałam w okresie spodziewanejn miesiączki, ale ponoć to też normalne.
 
Po tych wszystkich ostatnich smutasach.
Gdzie zaopatrujecie się w ubrania takie fajne ciążowe zarówno na co dzień i wyjściowe, chodzi mi o internetowe zakupy? Chyba, że macie jakieś fajne sklepy w Trójmieście
I kolejne, gdzieś padały już tu nazwy, ale za dużo stron do szukania, jakich firm kupujecie biustonosze. Ogólnie noszę rozmiar 90c lub d( różnie, ale teraz to one robią mi się małe ciasne, raczej z grubszymi ramiączkami.
Kurcze byłam w jakimś sklepie zupełnie przypadkiem, zaszalałam i kupiłam sobie droższe niż o tej pory i są tak zajebiste, że aż żałuję że wzięłam 2 pary. Teraz w ciąży mam wrażęnie ze się też super dopasowują do piersi .

Zalando, HM - szczególnie polecam takie topy z gumką w hm - ja je kocham i bez ciąży bo nie noszę stanika
 
Ja, właśnie dzisiaj właśnie boli mnie podbrzusze - szczególnie odczuwam to przy chodzeniu, jak leżę jest ok. I u mnie też 10+1. Wcześniej czułam coś bardzo sporadycznie. I teraz nie potrafię dobrze opisać tej intensywności, to nie jest na tyle mocne żebym nie mogła funkcjonować normalnie, ale jednak zwraca uwagę. Na początku się przejęłam, ale staram się myśleć, że przecież cały czas powolutku rośniemy:)
Dziękuję Ci pocieszyłaś mnie! ❤️❤️ Też sobie wbijam do głowy ze jednak musi boleć jak ma rosnąć ale jednak trochę panikuje 🤫🤭
 
Dziękuję Ci pocieszyłaś mnie! ❤️❤️ Też sobie wbijam do głowy ze jednak musi boleć jak ma rosnąć ale jednak trochę panikuje 🤫🤭
A wiesz, gdybyś nie czuła nic to pewnie też byłaby spina, że coś jest nie tak;) Ja mam naprawdę lekkie objawy i nie codziennie- przez większość dni czuję się po prostu normalnie. Dlatego rozumiem Cię bo też sobie przez chwilę snułam czarne wizje, ale uznałam że skoro nie jest to jakiś nagły i silny ból to to wcale nie musi być zły znak. Aczkolwiek strasznie już odliczam do usg w poniedziałek:D
 
A wiesz, gdybyś nie czuła nic to pewnie też byłaby spina, że coś jest nie tak;) Ja mam naprawdę lekkie objawy i nie codziennie- przez większość dni czuję się po prostu normalnie. Dlatego rozumiem Cię bo też sobie przez chwilę snułam czarne wizje, ale uznałam że skoro nie jest to jakiś nagły i silny ból to to wcale nie musi być zły znak. Aczkolwiek strasznie już odliczam do usg w poniedziałek:D
Właśnie też nie mam jakiś wielkich objawów, lekko mi niedobrze ale muszę coś zjeść i przechodzi tak to tylko piersi ale to też nie ciągle więc jak dziś nagle zaczęłam czuć ten ból to lekkiej paniki dostałam 😉 zazdroszczę wam tak blisko wizyt ja mam dopiero 26.01 i to genetyczne więc chyba ze świruje do tego czasu 😅😅😅
 
Polecasz? Chciałam kupić koleżance, bo nigdy nie miała orgazmu. Słyszałam same dobre opinie o nim! [emoji3526]

A co do smutnych historii to ja też taką mam. Też uważam, że problemy z płodnością to choroba cywilizacyjna. Wszystko nam szkodzi: jedzenie, kosmetyki i kto wie co jeszcze.
I z tymi objawami to niestety rollercoaster [emoji2370] pierwsza ciąża do 12tc lekkie mdłości i ból piersi. 2 tygodnie po łyżeczkowaniu się utrzymywały.
Druga ciąża poroniona bardzo wcześnie. Objawy miałam do następnego okresu [emoji2370] ból piersi przede wszystkim.
Obecna ciąża. Teraz 7 tydzień. Objawy orbitujące. Dziś są, jutro nie ma, pojutrze tylko młodości, popojutrze tylko ból piersi. Dziś zasnęłam w południe w aucie 🥲 jutro pewnie będę czuć się świetnie i znowu będę się martwić o kropka.
Najgorsze jest to, że miałam wizytę w 5 tc i nie było jeszcze serduszka, a na następną muszę do 19 stycznia czekać. [emoji24] Trzecia ciąża, zero dzieci. Za mną nieudana procedura ivf i zdarzył się nam naturals. [emoji2370] Lekarze mówili że niemożliwe haha.
Na początku ciąży budziłam się rano w panice. Potrzebowałam pół godziny żeby się uspokoić. W nocy budziłam starego żeby mnie podniósł na duchu. I wiecie, w którymś momencie powtarzania sobie że nie mam na to wpływu i że zrobiłam wszystko co w mojej mocy (mam leki i jestem pod opieką wielu lekarzy) i.... co będzie to będzie. I trochę mi lepiej. A jak napada mnie strach to mówię, że wierzę w leki i będzie dobrze [emoji2370] czasem partner też powtarza. I trzeba w to wierzyć i już. Bo zwariować idzie [emoji3526] ja myślę też że każda z nas musi to przeżyć na swój sposób i znaleźć rozwiązanie odpowiednie dla siebie, które pomoże pokonac strach.
Ja też będę robić prenatalne nipt, jakieś tam rozszerzone, które bada mikrodelacje czy jak to się tam nazywa. Ja mieszkam za granicą i u nas inaczej nazywają się te badania.
Ja 3mam za was wszystkie ogromne kciuki i mam nadzieję że każda z nas doczeka się różowego bobasa! [emoji3]
Pingwinek jest spoko; pomógł zajść w ciąże 😆
 
Właśnie też nie mam jakiś wielkich objawów, lekko mi niedobrze ale muszę coś zjeść i przechodzi tak to tylko piersi ale to też nie ciągle więc jak dziś nagle zaczęłam czuć ten ból to lekkiej paniki dostałam 😉 zazdroszczę wam tak blisko wizyt ja mam dopiero 26.01 i to genetyczne więc chyba ze świruje do tego czasu 😅😅😅
Pociesze Cie, ja 27 stycznia 😁 chociaż muszę iść na usg piersi, bo moja szalona G. tego nie robi, to się zastanawiam czy nie dopłacić żeby się upewnić ze wszystko tam rośnie jak powinno
 
reklama
To swietnie! Masz racje,to bardzo dziwne informować obce osoby o takiej prywatnej sprawie.
Ja czuje sie jak nastolatka,ktora nie wie jak powiedziec o tym rodzicom.
Z jednej strony chcialabym to wytłumaczyć bo mi glupio,ze zdążyli mnie przyjac,a ja im taka niesppdzianke zafunduje.
Tym bardziej mi głupio,poniewaz ostatnio rozmawialam z szefowa i powiedziala mi,ze jest ze mnie bardzo zadolona i bardzo cieszy sie,ze u nich pracuje ...😅

Ale z drugiej strony nie powinnam sie tlumaczyc z niczego.Na niektóre sprawy po prostu nie mamy wpływu. Dziecko jest teraz dla mnie najważniejsze .

Może jest mi łatwiej, bo już tu przepracowałam 5 lat.
Poza tym naprawdę środowisko pracy jest bardzo spoko. Żadnego wyścigu szczurów, każdy robi swoje i jest spoko. Pomagamy sobie nawzajem.

Fun Fact
Dla tego kierownika jestem pierwszą ciężarną w jego ekipie (chodzi mi o mniejszy dział, w departamencie już były koleżanki w ciąży). A już ok. 3-4 lata ma tą funkcję.
 
Do góry