reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
A ja mam pytanie do mam kierowców. Będziecie kupowały sobie adapter do pasów bezpieczeństwa ? Czy jednak jazda bez pasów? W poprzedniej ciąży nie miałam jeszcze prawa jazdy ale jako pasażer zapisałam się normalnie cała ciążę. Nie wiem doświadczenia w kierowaniu samochodem z większym brzuszkiem więc nie wiem czy pasy aż tak przeszkadzają?
Ja właśnie w piątek już zakupiłam. W poprzedniej ciazy tez miałam. W „mama i ja” płacisz za pas a jak urodzisz to oddajesz in i zwracają różnice. Jeden miesiąc kosztuje chyba 10 zł wiec jak kupiłam za 159zl to po np 7 miesiącach jak oddam to dostanę do zwrotu 159-70 ;)
 
My właśnie dlatego nie powiedzieliśmy jeszcze rodzicom o ciąży. Bo nawet gdybyśmy poprosili o dyskrecję, to i tak zaraz wiedziałaby cała rodzina :( Wkurza mnie to strasznie 👿

Szczerze mówiąc ta sytuacja, że nikt nie wie, daje mi taki poniekąd spokój. Nikt nie dopytuje, nie ma tysiąca "cennych" rad, komentarzy czy damy sobie radę itp. :):)
 
A wiecie co mój mąż mi powiedział w pierwszej ciąży? Bo też nie oglądałam. Najlepiej jakby temat ciąży schować. Nie mówić. I wogole. I on do mnie, ze nawet na ubranka nie chce patrzeć... a ja. A co jeśli będzie chore? Mieć ZD? i wogole . A on. Że na stratę nikt nigdy gotowy nie będzie. A jeśli będzie mieć ZD to planuje go nie ubierać? W wózku nie wozić? Na podłodze będzie spać? Dali mi to do myslenia, i faktycznie po prenatalnych jakaś tama pękła. I powoli, powoli, co wizyta, w sumie co po wizycie to coś kupowalismy. Chociaż myśli źle ciężko odgonić. Ale musimy walczyć z nimi.

Dobrze napisane. Przeciez jak okaze sie ze chore to ubrac, polozyc spac czy wyjsc na spacer.

Ja sobie przegladam wozki, cos malego do salonu zeby polozyc spac bo pokoje na pietrze. Ubranka to jak bede znala plec. Ubran ciazowych kilka zakupilam bo moja macica przy 3 ciazy szybko sie wybrzuszyla i w jeansach bylo mi ciasno a tez lazic tylko w dresach to lipa.
 
Ja tak mialam przed wizyta ze balam się cieszyć z ciazy ale jak byłam na badaniu i lekarz powiedział że jest wszystko ok to jakoś bardziej zaczęłam się cieszyć No i czasem coś oglądam dla dziecka ale jakoś taki mam jeszcze do tego dystans.
Ja mam podobnie , kiedy nie byłam w ciąży mogłabym oglądać non stop rzeczy dla noworodków. Obecnie czyje dystans , nie wiem jakoś jeszcze nie czuje tego , mówię , że za wcześnie.
 
Dobrze napisane. Przeciez jak okaze sie ze chore to ubrac, polozyc spac czy wyjsc na spacer.

Ja sobie przegladam wozki, cos malego do salonu zeby polozyc spac bo pokoje na pietrze. Ubranka to jak bede znala plec. Ubran ciazowych kilka zakupilam bo moja macica przy 3 ciazy szybko sie wybrzuszyla i w jeansach bylo mi ciasno a tez lazic tylko w dresach to lipa.
Wydaje mi się, ze dużo osób ma opór przed kupowaniem ubranek czy akcesoriów nie ze względu na to, ze dziecko może urodzić się chore tylko ze strachu przed utrata ciąży. II trymestr jest już raczej bezpieczny. Ja pomimo tego, ze mam mnóstwo rzeczy z zeszłego roku kupiłam już pierwsze ubranko dla nowego dziecka :)
 
Ja mam podobnie , kiedy nie byłam w ciąży mogłabym oglądać non stop rzeczy dla noworodków. Obecnie czyje dystans , nie wiem jakoś jeszcze nie czuje tego , mówię , że za wcześnie.
Dokładnie mam to samo. Wcześniej już prawie kupowałam wózek ;);) A teraz mam mega dystans, nawet nie oglądam i nie szukam tych rzeczy ;)
 
Ja oglądam od dawna ciuszki i rzeczy dla dzieci. Powoli robię listę co będziemy musieli kupić oraz jak rozplanować pokój. Ale z zakupami poczekam jeszcze kilka miesięcy 😊 To moja pierwsza ciąża więc wolę sobie poczytać i posprawdzać wszystko, żeby nie kupować bubli.
 
Spoko, polecam obejrzeć filmy z crash testów. Ja wyczulona w temacie bezpiecznego poruszania sie samemu i przewozenia dzieci. Moj mąż jest kierowcą rajdowym i co nieco znam temat jak zachowuje sie czlowiek itp w aucie podczas wypadku. Polecam poogladanie.
Obejrzę na pewno. Jeśli chodzi o np.foteliki samochodowe to jestem strasznie wyczulona,sprawdzam wtedy wszystko oglądam wszystkie crash Testy, sprawdzam czy dany fotelik pasuje do naszych aut itd. Więc do bezpieczeństwa drugiego dzidziusia również podejdę z głową 😉 Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
 
reklama
My właśnie dlatego nie powiedzieliśmy jeszcze rodzicom o ciąży. Bo nawet gdybyśmy poprosili o dyskrecję, to i tak zaraz wiedziałaby cała rodzina :( Wkurza mnie to strasznie 👿

Szczerze mówiąc ta sytuacja, że nikt nie wie, daje mi taki poniekąd spokój. Nikt nie dopytuje, nie ma tysiąca "cennych" rad, komentarzy czy damy sobie radę itp. :):)
Mam tak samo. Powiedziałam póki co w pracy menadżerowi, bo ide niebawem na zwolnienie, żeby poprostu miał miesiąc na przekazanie moich obowiązków innej osobie. Ja jestem w trzeciej ciąży, ale dwie poprzednie straciłam, tez nikt o tym nie wie, może dlatego z mężem chcemy jak najdłużej zachować ciążę w tajemnicy. Ciezko mi uwierzyć, że narazie dziecko prawidlowo się rozwija. Ja dodatkowo obawiam się, że wszyscy (nieproszeni o to) będą ciągle coś radzić i zadawać pytania związane z ciążą i ja jako indywidualna osoba, zejdę na drugi plan. Interesować się będą tylko ciążą i tematami około ciążowymi. Ponadto po dwóch stratach, boje się mojej reakcji, jak usłyszę, że ktoś powie "No w końcu Wam się udało!" w odpowiedzi na informację o mojej ciąży.
 
Do góry