reklama
Wielka Mi :)
Fanka BB :)
Dziękuję, ale ja co tydzien jestem u innego lekarza bo akurat moja ginka na miesiecznym urlopie.... i oni mimo, ze sie nie znają (chodze prywatnie tam gdzie sa dobre opinie i wolne miejsce ) każą mi czekac.... Ja jestem.przekonana, ze juz nie mam na co czekac....Wiesz co... Ja bym chyba udała się do innego lekarza, bo chyba nie ma nic gorszego niż dawanie fałszywej nadziei. Dla żadnego lekarza to nic przyjemnego, ale wydaje mi się, że najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo.. Bynajmniej ja wolałabym wiedzieć odrazu co jest grane, przejść przez to i jak najszybciej zacząć od nowa. Ja poroniłam w kwietniu, a zaszłam ponownie w listopadzie i to po trafionej diagnozie, bo wcześniej przez 4 lata nie udawało się kompletnie.
Wydaje mi się, że nikt przed 9tc raczej nie podejmie decyzji.
A czy beta w dalszym ciągu rośnie ?
W tamtym tygodniu rosla, ale bardzo slabiutko, w tym nie wiem - nie sprawdzalam.
Tak opryszczka, przynajmniej raz w roku mam- całe szczęście z tego co piszesz. Miałam w planie dziś lezing na sofie w piżamie ale będzie się trzeba wybrać do apteki [emoji51] dzięki za radę x
Jak Twoja opryszczka? Sprawdzilas w ulotce czy mozna uzywac w ciąży?
Uwielbiam ten tekst PRZEPRASZAM BĘDZIE SINIAK
Ja mam niewidoczne żyły i czasem graniczy z cudem wybicie się..
Ostatnia grudniowa bete mialam pobierana z nadgarstka :/ to dopiero miodzio miejsce do pobrania
Mam dokladnie to samo. Ktoregos razu siedzialam w laboratorium chyba z 50min zanim piguly pobraly mi krew. Siniaki potem na dwoch rekach we wszystkich mozliwych do pobierania miejscach.... Zawsze to samo....
Dziewczyny co do zwolnień spokojnie na dzień dzisiejszy nic się nie zmieniło, gdyby coś to będziecie miały info z pierwszej ręki
Dokladnie, potwierdzam w 100%.
Jestem po wizycie. Nastąpiło zatrzymanie akcji serca , w poniedziałek jeszcze widzieliśmy z Mężem a dzisiejsze plamienie wszystko zmieniło. W czwartek do szpitala no chyba że samo się zacznie . Kochane dziękuję Wam za ten miesiąc, trzymajcie się zdrowo , tule każda z osobna
Akile, tak mi przykro☹ ja nie wiem co to sie wyprawia na tym świecie.... ☹ Bądź silna i nie zalamuj sie, tule mocno ☹
MalyGosc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2019
- Postów
- 1 447
Dziewczyny, wczoraj się zryczałam niesamowicie i ze współczucia, ze tak te serduszka znikają albo się nie pojawiają, i z wielkiego strachu, który mnie ogarnął. A raczej należę do osób chłodno kalkulujacych sytuacje.
Niestety w jakiś sposób się to na mnie zaczęło odbijać. Od kilku dni nie ma nocy, drzemki, podczas których śni mi się, ze idę do toalety i zalewam się krwią tak okrutna, ze ja i wszystko wokół jest brunatno czerwone i w skrzepach... Dzisiejszej nocy dwa takie sny, za każdym razem budzę się spocona z przerażenia i nadal przeżywam sen na jawie, ze ja przecież krwawię i nie ma kto mi pomoc.
Dzisiaj pierwszy sen, byłam na zakupach. Mama dała mi pieniądze, żebym kupiła sobie nowe buty. Wypatrzyłam promocje i kupiłam dwie pary skórzanych za kostkę. Jedne czerwone. Wychodząc ze sklepu zachciało mi się siku i poszłam do toalety, a tam dostałam tak silnego krwotoku, ze zalałam krwią siebie, łazienkę i wszystkich dookoła. Zaczęłam sprzątać ten bałagan a ręce całe w skrzepach krwi. Drugi sen, poszłam do swojego gina na badanie. Nagle z faceta zamienił się w kobietę. Poprosiła mnie na badanie, ściągam majtki a tam już kropki po krwi. Mówię, ze zaczęłam krwawić. Wiec ona mnie posadziła na fotel o odwróciła go tak, ze siedziałam do góry nogami, żeby krew mi nie wylatywała. Wiozła mnie w takiej pozycji przez pół szpitala na inna sale. Jak już znalazła, wzięła kluczyk do 16-tki, otworzyła a tam stażyści i rozłożonych ze 100 wędek, żyłek, kołowrotków, podbierakow. Zaczęła to wszystko sprzątać a ja w tym czasie, z mojej pozycji do góry nogami na fotelu spadłam. I wylało się ze mnie morze krwi. Lekarka tylko mi powiedziała, ze mówiła mi przecież żebym się trzymała, a teraz to ona nic zrobić już nie może.
Nie śpię od 2h bo w głowie mi to ciagle siedzi.
Dlatego postanowiłam, ze na chwilkę muszę zostawić to forum, choćby do mojego USG.
Jesteście cudowne i wspaniałe. Nigdy chyba nie spotkałam się z taka grupa wsparcia, nieważne co byś się działo.
Mam nadzieje, ze nie zapomnicie o mnie przenosząc się na wątek zamknięty
Wrócę na pewno, muszę jedynie dać trochę odpocząć głowie
Buziaki dla Was wszystkich [emoji8][emoji8][emoji8]
Niestety w jakiś sposób się to na mnie zaczęło odbijać. Od kilku dni nie ma nocy, drzemki, podczas których śni mi się, ze idę do toalety i zalewam się krwią tak okrutna, ze ja i wszystko wokół jest brunatno czerwone i w skrzepach... Dzisiejszej nocy dwa takie sny, za każdym razem budzę się spocona z przerażenia i nadal przeżywam sen na jawie, ze ja przecież krwawię i nie ma kto mi pomoc.
Dzisiaj pierwszy sen, byłam na zakupach. Mama dała mi pieniądze, żebym kupiła sobie nowe buty. Wypatrzyłam promocje i kupiłam dwie pary skórzanych za kostkę. Jedne czerwone. Wychodząc ze sklepu zachciało mi się siku i poszłam do toalety, a tam dostałam tak silnego krwotoku, ze zalałam krwią siebie, łazienkę i wszystkich dookoła. Zaczęłam sprzątać ten bałagan a ręce całe w skrzepach krwi. Drugi sen, poszłam do swojego gina na badanie. Nagle z faceta zamienił się w kobietę. Poprosiła mnie na badanie, ściągam majtki a tam już kropki po krwi. Mówię, ze zaczęłam krwawić. Wiec ona mnie posadziła na fotel o odwróciła go tak, ze siedziałam do góry nogami, żeby krew mi nie wylatywała. Wiozła mnie w takiej pozycji przez pół szpitala na inna sale. Jak już znalazła, wzięła kluczyk do 16-tki, otworzyła a tam stażyści i rozłożonych ze 100 wędek, żyłek, kołowrotków, podbierakow. Zaczęła to wszystko sprzątać a ja w tym czasie, z mojej pozycji do góry nogami na fotelu spadłam. I wylało się ze mnie morze krwi. Lekarka tylko mi powiedziała, ze mówiła mi przecież żebym się trzymała, a teraz to ona nic zrobić już nie może.
Nie śpię od 2h bo w głowie mi to ciagle siedzi.
Dlatego postanowiłam, ze na chwilkę muszę zostawić to forum, choćby do mojego USG.
Jesteście cudowne i wspaniałe. Nigdy chyba nie spotkałam się z taka grupa wsparcia, nieważne co byś się działo.
Mam nadzieje, ze nie zapomnicie o mnie przenosząc się na wątek zamknięty
Wrócę na pewno, muszę jedynie dać trochę odpocząć głowie
Buziaki dla Was wszystkich [emoji8][emoji8][emoji8]
Joanulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2017
- Postów
- 3 750
Dziękuję, ale ja co tydzien jestem u innego lekarza bo akurat moja ginka na miesiecznym urlopie.... i oni mimo, ze sie nie znają (chodze prywatnie tam gdzie sa dobre opinie i wolne miejsce ) każą mi czekac.... Ja jestem.przekonana, ze juz nie mam na co czekac....
W tamtym tygodniu rosla, ale bardzo slabiutko, w tym nie wiem - nie sprawdzalam.
Jak Twoja opryszczka? Sprawdzilas w ulotce czy mozna uzywac w ciąży?
Mam dokladnie to samo. Ktoregos razu siedzialam w laboratorium chyba z 50min zanim piguly pobraly mi krew. Siniaki potem na dwoch rekach we wszystkich mozliwych do pobierania miejscach.... Zawsze to samo....
Dokladnie, potwierdzam w 100%.
Akile, tak mi przykro[emoji852] ja nie wiem co to sie wyprawia na tym świecie.... [emoji852] Bądź silna i nie zalamuj sie, tule mocno [emoji852]
Szczerze to nie, ale koleżanka tu pisała na forum ze można wiec wierze na słowo [emoji28]
Jak się czujesz?
Klara28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2017
- Postów
- 780
Jejku Kochana tak mi przykro [emoji20] przytulam Cię mocno [emoji11]
Niestety....żegnam się [emoji29][emoji29][emoji29]
życzę każdej z Was wszystkiego dobrego!!!
nie ma [emoji173]
8tc ciąży.
Trzymajcie się...
Iwkar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2019
- Postów
- 1 614
Jeju dziewczyny tak mi przykro..jakie to cholernie niesprawiedliwe;( 1 trymestr jest tragiczny;(
Im wiecej tu czytam tym bardziej sie boje.. ja bylam ostatnio 7 tyg i 3 dniu na wizycie serduszko migało ale jak patrze teraz co sie tu dzieje to może być róznie... a wizyta dopiero 16 i bedzie to prawie 11 tydz...
Zastanawia mnie czy jak cos sie dzieje złego to powinny byc objawy nadal, pewnie tak bo niby te mdlosci itd. To niby od stezenia hcg po czesci..
Ciężko sie to czyta co sie tu dzieję i po czyms tqkim pofziwiam dziewczyny co sa dobrej mysli bo ja chyba nie potrafię...;(
Ostatnio stwierdziłam ze brzuch tez mi nic nie rosnie to tez jest cos nie tak, piersi bola ale jakos tak inaczej, bardziej sutki i nie zauwazylam zeby urosły..
Dobra juz nie piszę smentow..
Gratuluje udanych wizyt i miłego dnia życze Mam nadzieje, że limit złych wiadomości na naszych sierpniówkach juz sie wyczepał
Im wiecej tu czytam tym bardziej sie boje.. ja bylam ostatnio 7 tyg i 3 dniu na wizycie serduszko migało ale jak patrze teraz co sie tu dzieje to może być róznie... a wizyta dopiero 16 i bedzie to prawie 11 tydz...
Zastanawia mnie czy jak cos sie dzieje złego to powinny byc objawy nadal, pewnie tak bo niby te mdlosci itd. To niby od stezenia hcg po czesci..
Ciężko sie to czyta co sie tu dzieję i po czyms tqkim pofziwiam dziewczyny co sa dobrej mysli bo ja chyba nie potrafię...;(
Ostatnio stwierdziłam ze brzuch tez mi nic nie rosnie to tez jest cos nie tak, piersi bola ale jakos tak inaczej, bardziej sutki i nie zauwazylam zeby urosły..
Dobra juz nie piszę smentow..
Gratuluje udanych wizyt i miłego dnia życze Mam nadzieje, że limit złych wiadomości na naszych sierpniówkach juz sie wyczepał
Magda8888
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2019
- Postów
- 3 176
Dzien dobry sobotnio jejku co sie dzieje. Dziewczyny bardzo mi przykro jak przeczytalam to akurat bylam w pracy i same lzy cisnely mi sie na oczy ale musilam sie pochamowac. Bardzo wam wspolczoje i jednoczesnie zycze zeby wiecej noc takiego sie nie dzialo.
Tez zaczelam sie strasznie bac a wizyta dopiero za tydzirn w poniedzialek do tej pory to chyba zeswiruje.....juz nawet mialam glupie pomysly zeby jechac na ip i cos nasciemniac tylko po to zeby mbie zbadali....zebym wiedziala ze wszystko jest ok.....ale to glupi pomysl....
Strasznie mam dzis lenia i niechce mi sie isc do pracy do tego tak jakos ciezko mi sie oddycha zastanawiam sie czy nie zadzwonic i nue wziasc wolnego
Tez zaczelam sie strasznie bac a wizyta dopiero za tydzirn w poniedzialek do tej pory to chyba zeswiruje.....juz nawet mialam glupie pomysly zeby jechac na ip i cos nasciemniac tylko po to zeby mbie zbadali....zebym wiedziala ze wszystko jest ok.....ale to glupi pomysl....
Strasznie mam dzis lenia i niechce mi sie isc do pracy do tego tak jakos ciezko mi sie oddycha zastanawiam sie czy nie zadzwonic i nue wziasc wolnego
To ja jestem jakoś spokojna. Bardzo współczuję wszystkim dziewczynom, które straciły dzidzie, ale co do siebie jestem spokojna, że będzie ok. Tylko ja tak mam po prostu we wszystkim. Chociaż dziś się obudziłam z bólem podbrzusza ale zakładam, że tak ma być i już. Życzę wam miłego dnia. U mnie wizyta 10.01,usg jeszcze nie wiem.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 736
Podziel się: