reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

Szybko weszłam, fajnie było, ale potem stałam w kolejce żeby zapisać się na badanie i zeszło dłuuuugo bo to szpital i były kobitki do porodu, to ja biedny żuczek z jednym małym skierowaniem czekałam i czekałam [emoji41] tyłozgięcie ma się dobrze, Duphaston do 13 stycznia i koniec (nareszcie przestanie boleć mnie żołądek), jeszcze ze trzy tygodnie mam odpuścić treningi i basen ale już pod koniec stycznia wjeżdżam na pełnej [emoji38]

Kurczę zakaz ćwiczeń [emoji51] ja się dziś wybieram bo od świat nic kompletnie nie ćwiczyłam. Mam nadzieje ze będzie ok.


Dziewczyny, brałyście swoich na pierwsze USG? Czy zabierałyście dopiero na kolejne?
Ja bym zabrała, ale jak będzie coś nie tak..., nie będzie zarodka albo serduszka..., to chyba wolałabym powiedzieć mu w domu sama...

Mój mąż ze mną był i będzie na każdym kolejnym. On sam nie odpuści i mam z kim przezywać te piękne chwile.
 
reklama
Mój był na pierwszej wizycie, sama bym byla zestresowna i ten strach czy wszystko jest dobrze i oczywiście pytanie musiał zdać co ze współżyciem lekarz mu odpowiedział żeby współżyć 😁😁😁
A co do porodu to on pierwszy. Ogólnie jest bardzo zaangażowany w dziecko jego opiekuńczoś czasami mnie przeraża 😆😆ale to moja wina bo jak źle się czułam na początku on tego nie rozumiał to kazałam mu poczytać w Internecie i nagle mu przeszło teraz tylko chodzi i się dopytuje czy wszytsko dobrze 😊
Wczoraj się cieszył jak zjadłam cały obiad 😍😍
 
Mój Mąż był ze mną na obu wizytach. Gdy szłam na pierwszą mówiłam mu,że może pójdę sama bo i tak jest za wcześnie za serduszko,to się na mnie obraził i nie odzywał z godzinę 😂 oznajmił że to też jego dziecko i chce być od początku , wszystko widzieć i przeżywać nawet jeśli miałoby być coś złego ....
 
Mój też nie był na pierwszej wizycie. Czułabym się skrępowana przy usg dopochwowym. Niestety na kolejnej nie będzie mógł być bo ma drugą zmianę. A tak z innej beczki. Na badania do labo czekałyście grzecznie w kolejce czy wykorzystalyscie swój stan?
 
Dziewczyny a mój wparowal z córką na rękach i nie było opcji wyrzucić 😝 a mówiłam że stary się nie wygłupiaj, tam nic jeszcze nie będzie widać, a on że sobie domek będzie oglądał 😜 lekarkę zapytałam oczywiście czy mąż może na samo USG wejść. Rozśmieszał ja cały czas 😁 jak zobaczył pecherzyk to już z córa skakał że widać brata, chociaż nic nie było widać 😝
Porodu nie wyobrażam sobie bez niego, zresztą jego wyrzucę drzwiami to wróci oknem, uważa że poród to też jego przeżycie ;)
 
Mój też nie był na pierwszej wizycie. Czułabym się skrępowana przy usg dopochwowym. Niestety na kolejnej nie będzie mógł być bo ma drugą zmianę. A tak z innej beczki. Na badania do labo czekałyście grzecznie w kolejce czy wykorzystalyscie swój stan?
Robiłam badania w Medicoverze, tam mnie panie z rejestracji wpychały w kolejkę i zawsze wychodziła pani z labo i mówiła że mam już wejść 🤔 Niedługo będę robić w państwowej przychodni i sama nie wiem jak to rozegrać 🙈
 
Mój też nie był na pierwszej wizycie. Czułabym się skrępowana przy usg dopochwowym. Niestety na kolejnej nie będzie mógł być bo ma drugą zmianę. A tak z innej beczki. Na badania do labo czekałyście grzecznie w kolejce czy wykorzystalyscie swój stan?
Ogólnie na zwykłe badania czekałam grzecznie, ale na krzywą cukrową weszłam pierwsza 😁
 
Mój też nie był na pierwszej wizycie. Czułabym się skrępowana przy usg dopochwowym. Niestety na kolejnej nie będzie mógł być bo ma drugą zmianę. A tak z innej beczki. Na badania do labo czekałyście grzecznie w kolejce czy wykorzystalyscie swój stan?
W LuxMedzie mają zabiegowy dla wszystkich i zabiegowy dla kobiet w ciąży, więc dzisiaj ochoczo skorzystałam z zabiegowego dla ciężarnych widząc jaka kolejka jest przy zwykłym :)
 
reklama
Ja już postanowiłam, na pierwsze USG go nie zabieram. Na następne wejdę sama i jak będzie w porządku to mój gin go zawoła. Nie wiem, ale chyba czułabym się skrępowana przy USG tranvaginalnym robionym przez lekarza i ze Starym w nogach :)
On chce być przy porodzie, ja rozważam jego propozycję, ale nie obiecuje, że się zgodzę. Dla mnie to jest jeszcze odległy temat, może zmienię zdanie, ale na dzień dzisiejszy po prostu tego nie widzę
No co Ty, to nie takie zle choc wole usg przez brzymuch zdecydowanie 😂 wiekszy komfort.
Co do faceta przy porodzie, moj sie spisal na medal, robil mi zimne oklady, jak mial milczec to siedzial cicho, jak blagalam o znieczulenie a polozna powiedziala ze maja tylko takie(jakas tam nazwa) a ja sie naczytalam przed porodem w internetach ze ma zly wplyw i odmowilam jednak to poszla bez zadnego ale i przerazona blagam meza zeby biegl po lekarza zeby dal mi cos innego. Lekarz przyszedl, wytlumaczyl jak dziala to znieczulenie itd i dostalam 😅 ale i tak zbyt pozno bo liczyli ze jeszcze teoche potrwa ale szybciej sie skonczylo jednak. Takze gdyby nie maz obok to bym zostala z niczym😂😂 ale jesli maz z tych bardziej panikujacych to bym sie zastanowila. Moj opanowany jak glaz 😂😂
 
Do góry