reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

Dziewczyny, a jak często chodzicie teraz do lekarza? Ja byłam na wizycie w 6 tygodniu i chciałam się zapisać na wizytę w 10 tygodniu i przyjść z wynikami krwi. Tylko też nie wiem kiedy zrobić te badania, dzisiaj jest pierwszy dzień 8 tygodnia i mogłabym zrobić badania w przyszłym tygodniu, czy lepiej poczekać?
 
reklama
Dzięki za odpowiedź kochana. Mam nadzieje, że jest wszystko ok. Pozostałe badania z moczu są ok tylko te bakterie wyszły...
Ja tak miałam, po ogólnym badaniu moczu na którym wyszły mi dość liczne bakterie zrobiłam posiew. Z posiewu wyszło mi, że to bakterie typowo ze skóry, czyli źle pobrana próbka moczu... Sprawdź jaki masz poziom leukocytów w moczu, jeśli podwyższony to warto się przyjrzeć temu bliżej :) A dla świętego spokoju powtórz ogólne badanie moczu, nawet słyszałam żeby wacikiem zatkać ujście pochwy aby stamtąd bakterie się nie dostały.
 
Witajcie dziewczyny :)
Obecnie jestem w 8t4d ciąży bliźniaczej monozygotycznej (termin na 03.08). Czytając, że się martwicie brakiem objawów, napiszę może jakie ja mam i nie polecam [emoji16]
Od 5t4d mam mdłości, niepowściągliwe wymioty (na święta akurat trochę mi się uspokoiły), migreny, ból w krzyżu, bardzo lekki sen, bóle podbrzusza, plamienie na brązowo od samego początku ciąży, ale to chyba przez nadzerke (od kilku dni brak, jak przestałam brać duphaston, bo mi się skończył, także nie wiem wtf), śpię min 12h dziennie, a i tak to za mało [emoji16], piersi mnie nie bolą, tylko brodawki urosły i są bardzo wrażliwe, brak ochoty na seks, płacz z byle powodu, zawroty głowy, wrażliwość na zapachy, praktycznie od razu rzuciłam używki, bo mnie odrzucalo. Hmm[emoji848] chyba wszystko [emoji16].
To moja pierwsza ciąża i od razu bliźniaki, byliśmy z mężem w szoku [emoji44][emoji44][emoji44] Tym bardziej, że nie planowałam mieć dwójki dzieci.
Byłam u gina w 6t1d, były już bijące serduszka, niestety nie założył mi karty ciąży, bo prywatne kliniki nie prowadzą ciąż mnogich [emoji21] A szkoda, bo strasznie się boję rodzić w szpitalu przez podejście do kobiety rodzącej jak i opieki poporodowej. Wizytę na patologii ciąży mam dopiero, o zgrozo, w marcu mimo konieczności dużo czestszej kontroli usg. Ale na szczęście lekarz pracujący w tym szpitalu, przyjmuje też prywatnie (chyba najdroższa klinika w mieście) i 09.01 mam kolejną wizyte [emoji4]. Mogłabym przed świętami pójść ale bez zrobionych labek nie mam co się pokazywać u gina, a praktycznie od początku grudnia nie wychodzilam z domu, nie dałabym rady dojechać do laboratorium. Na szczęście czuje się już lepiej (oby to nie był zły znak [emoji16]) i w pn zamierzam załatwić już cały pakiet badań.
Także witam raz jeszcze wszystkie przyszłe mamy [emoji3060][emoji3060][emoji3060]
Witamy [emoji3]. Gratulacje :). Pierwsza mama bliźniąt tutaj [emoji16]
 
Witajcie dziewczyny :)
Obecnie jestem w 8t4d ciąży bliźniaczej monozygotycznej (termin na 03.08). Czytając, że się martwicie brakiem objawów, napiszę może jakie ja mam i nie polecam [emoji16]
Od 5t4d mam mdłości, niepowściągliwe wymioty (na święta akurat trochę mi się uspokoiły), migreny, ból w krzyżu, bardzo lekki sen, bóle podbrzusza, plamienie na brązowo od samego początku ciąży, ale to chyba przez nadzerke (od kilku dni brak, jak przestałam brać duphaston, bo mi się skończył, także nie wiem wtf), śpię min 12h dziennie, a i tak to za mało [emoji16], piersi mnie nie bolą, tylko brodawki urosły i są bardzo wrażliwe, brak ochoty na seks, płacz z byle powodu, zawroty głowy, wrażliwość na zapachy, praktycznie od razu rzuciłam używki, bo mnie odrzucalo. Hmm[emoji848] chyba wszystko [emoji16].
To moja pierwsza ciąża i od razu bliźniaki, byliśmy z mężem w szoku [emoji44][emoji44][emoji44] Tym bardziej, że nie planowałam mieć dwójki dzieci.
Byłam u gina w 6t1d, były już bijące serduszka, niestety nie założył mi karty ciąży, bo prywatne kliniki nie prowadzą ciąż mnogich [emoji21] A szkoda, bo strasznie się boję rodzić w szpitalu przez podejście do kobiety rodzącej jak i opieki poporodowej. Wizytę na patologii ciąży mam dopiero, o zgrozo, w marcu mimo konieczności dużo czestszej kontroli usg. Ale na szczęście lekarz pracujący w tym szpitalu, przyjmuje też prywatnie (chyba najdroższa klinika w mieście) i 09.01 mam kolejną wizyte [emoji4]. Mogłabym przed świętami pójść ale bez zrobionych labek nie mam co się pokazywać u gina, a praktycznie od początku grudnia nie wychodzilam z domu, nie dałabym rady dojechać do laboratorium. Na szczęście czuje się już lepiej (oby to nie był zły znak [emoji16]) i w pn zamierzam załatwić już cały pakiet badań.
Także witam raz jeszcze wszystkie przyszłe mamy [emoji3060][emoji3060][emoji3060]
[QUOTE="SierraP, post: 18918728, member:
Wow! Bliźniacza ciąża to chyba podwójne szczęście 😍 a podobno objawy wjeżdżają z podwójną mocą, jak podwójne to wszystko 🤔 gratuluję, trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego, a przede wszystkim nudnej ciąży 💪
 
Ale dzisiaj wysyp nowych sierpniowek! Są i bliźniaki ❤️ fajnie. Podwójne emocje.
Ja robiłam test z czapy, bo szliśmy na "wigilię" do znajomych i miałam zamiar popić winka a mąż uparł się żebym test zrobila. Ja totalny luz, bo u gina potwierdzony bezowulacyjny cykl a tu jakieś cienie?! Mąż przywiózł lepsze testy, kreska mocniejsza, rano już ładna. Beta potwierdzona. Owulacja prawdopodobnie koło 25 dc, mam nadzieję że będzie zarodek, chociaż przez to, że ta ciąża taka z zaskoczenia to myślę że za dużo szczęścia na raz i los się odwróci. Muszę przestać uprawiać czarnowidztwo 😑😖
Ktoś miał bakterie w moczu? Trzeba do gina lub rodzinnego po antybiotyk, ja dostałam Monural, w pierwszej ciąży też brałam, bezpieczny w ciąży, no i zaczynam pić sok z żurawiny, bo działa profilaktycznie, i jak piłam poprzednio to infekcje nie wracały.
 
Ale dzisiaj wysyp nowych sierpniowek! Są i bliźniaki [emoji3590] fajnie. Podwójne emocje.
Ja robiłam test z czapy, bo szliśmy na "wigilię" do znajomych i miałam zamiar popić winka a mąż uparł się żebym test zrobila. Ja totalny luz, bo u gina potwierdzony bezowulacyjny cykl a tu jakieś cienie?! Mąż przywiózł lepsze testy, kreska mocniejsza, rano już ładna. Beta potwierdzona. Owulacja prawdopodobnie koło 25 dc, mam nadzieję że będzie zarodek, chociaż przez to, że ta ciąża taka z zaskoczenia to myślę że za dużo szczęścia na raz i los się odwróci. Muszę przestać uprawiać czarnowidztwo [emoji58][emoji37]
Ktoś miał bakterie w moczu? Trzeba do gina lub rodzinnego po antybiotyk, ja dostałam Monural, w pierwszej ciąży też brałam, bezpieczny w ciąży, no i zaczynam pić sok z żurawiny, bo działa profilaktycznie, i jak piłam poprzednio to infekcje nie wracały.
Wow, to dopiero musiało być zaskoczenie. [emoji3590] Cudowne są takie historie [emoji4]
 
reklama
Podwójne szczęście ale i podwójny strach. Już ja się naczytalam o takich ciążach, nie dość że są rzadkie to i ciężkie. Jako, że to ciąża jednokosmowkowa, jednoowodniowa, to jest ona wysokiego ryzyka (jeszcze bardziej niż zwykła ciąża bliźniacza).
 
Do góry