reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

@Wielka Mi :) bliznę mam na prawym policzku, kiedyś nieduża i głęboka, dzisiaj już płytka ale za to długa, pod makijażem jej nie widać, ale bez.. no niestety 😬 wszyscy mieli wywalone, matka płakała nocami przez to, bała się że będę oszpecona. Nie jest tak źle, przejmowałam się tym ale teraz mam to głęboko w dupiu 🙈 a o złamanych obojczykach też słyszałam nie raz, nikt się nie pier****ł w tańcu i tyle 😐
Tu masz rację, biologa sama decydowała czy wszystko ok, a jeśli nie było ok to nikt na siłę jej nie przekonywał że jednak jest dobrze.

Gabriela, widzę, że jesteś wielką optymistką i racjonalnie podchodzisz do życia. Nie ma się czym przejmować. Z urokiem osobistym trzeba się po prostu urodzić :-) :)

@Wielka Mi :) mnie trzymało dokładnie tydzień i ten ból przy kaszlu też znam 🙈🙈 a co lepsze chodziłam do pracy 🤣
W poniedziałki zawsze od 8 do 18 jestem, a żeby było wesoło to jutro do 15, bo może ktoś zamiast lepić pierogi przyjdzie do ZUS-u 🙈🙈🙈🙈
Ale serio natrzyj stopy amolem i plecki też i pod kołdrę 🤞

To ZUS w Wigilię pracuje? Może się wybiorę, hahaha - żarcik ;) Przynajmniej nie masz w pracy nadmiernego ruchu - mam nadzieję? Dziś wieczorem robię smarowanko - nie mam co prawda amolu, ale mam vicks - myślisz, że może być?

Ech, niestety druga sprawa to taka, ze moja mamę znali w szpitalu, bo babcia położna, wiec tez pewnie inne podejście. Nie raz nasłuchałam się jak w tym samym szpitalu odchodziły przy porodach sceny rodem z dobrego horroru, a dziewczyny wychodziły wręcz okaleczone do końca życia. A historie o niektórych lekarzach krążą do dzisiaj. Dlatego wbrew wszystkiemu, za nic w świecie nie chciałabym rodzic w rodzinnym mieście.
Teraz są lekarze bardziej ludzcy? Pacjentki maja dużo większa wiedzę odnośnie swoich praw i tego co się dzieje wokoło nich podczas porodu? Są większe kontrole, twoj facet może być przy porodzie....
Miejmy nadzieje, ze nasz poród zakończy się samym szczęściem ;)

Nawet nie chcę myśleć o tych piekielnych scenach z porodówki 😱 Sama mam traumatyczne przeżycia po swoim pierwszym porodzie..... 18 godzin męki podczas rodzinnego sn, przy rozwarciu na 10 całkowity zanik tętna dziecka i w minutę decyzja o ratowaniu życia i cc w pełnej narkozie. To cud, że mam syna 😍🥰

Hej, ja dziś odebrałam wyniki badań i są dwie rzeczy które mnie troszkę zainteresowały glukoza 99 gdzie norma max92 i pojedyncze kryształy szczwianu wapnia w moczu. Wiecie coś może więcej na ten temat ? 🤷‍♀️🤷‍♀️

A nie jadłaś wczoraj ogórków kiszonych, kapusty, szczawiu, buraków, papryki? Ja się kiedyś ogórków najadłam dzień przed pobraniem i sie potem ginka ze mnie śmiała :) Glukoza nieco przekroczona więc pewnie dostaniesz skierowanie na krzywą cukrową.
 
reklama
[/QUOTE]
Rodziła sama. Chodziła do pracy jeszcze w 9 mcu. Po pracy zaczął ja brzuch bolec i stwierdziła, ze pójdzie do lekarza. Na piechotę. 3h później zadzwonili do mojej babci, która była położna w tym szpitalu, ze jej córka urodziła. Cała historia :)
Ogólnie podchodzi teraz do ciąży i porodu jak do przeziębienia, a ja....? O zgrozo, jak tylko ot my pomyśle, to mnie ciarki przechodzą.
Przed pierwszym porodem tez mnie ciarki przechodziły, później tak hormony uderzyły mi do głowy, ze powiedziałam ze urodzę naturalnie i koniec, gdzie mój mąż namawiał mnie, żebyśmy załatwili cesarkę 😅


Hej, ja dziś odebrałam wyniki badań i są dwie rzeczy które mnie troszkę zainteresowały glukoza 99 gdzie norma max92 i pojedyncze kryształy szczwianu wapnia w moczu. Wiecie coś może więcej na ten temat ? 🤷‍♀️🤷‍♀️
To ja mam normy do 99, a wynik miałam 96 🙈 ale zjadłam śniadanie, bo mogłabym nie wytrzymać 🤢
Wyniki moczu tez dziś odebrałam i zrobiłam na ten wynik tez duże oczy... żadnych norm nie ma podanych..
 

Przed pierwszym porodem tez mnie ciarki przechodziły, później tak hormony uderzyły mi do głowy, ze powiedziałam ze urodzę naturalnie i koniec, gdzie mój mąż namawiał mnie, żebyśmy załatwili cesarkę [emoji28]



To ja mam normy do 99, a wynik miałam 96 [emoji85] ale zjadłam śniadanie, bo mogłabym nie wytrzymać 🤢
Wyniki moczu tez dziś odebrałam i zrobiłam na ten wynik tez duże oczy... żadnych norm nie ma podanych..[/QUOTE]

Ja tez chce naturalnie, przynajmniej teraz tak myśle :p
Ale nie wiem czy chce mojego przy porodzie, on w sytuacjach stresowych działa na mnie jeszcze bardziej stresowo :) On oczywiście powiedział, ze sam wejdzie
 
Moja beta nie przyrasta prawidłowo. 38% a powinno być 66%.
19 grudnia miałam 1596 a dziś 2902 ☹
Kochana, beta rośnie skokowo, nie martw się. Tyle tu było historii dziewczyn z betą rosnącą w dziwny sposób, i wszystko było ok. Kiedy masz lekarza? Który to tydzień? Pewnie masz suwaczek ale nie widzę na telefonie. Trzymam kciuki 💪
 
reklama
Moja beta nie przyrasta prawidłowo. 38% a powinno być 66%.
19 grudnia miałam 1596 a dziś 2902 [emoji852]

Nie martw się!
Mój gin mówi, ze beta jest pomocnicza, natomiast nie stanowi jakiegoś ważnego kryterium. Dlatego ja nie robię w ogóle, a na pierwsze usg wybieram się w 7tc
Spokojnie, wszystko będzie dobrze!
 
Do góry