reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Mystic mi też już nieznacznie brzuch opadł chociaż dopiero w środę 36 tc zaczynam 🤷🏼‍♀️ może coś oznaczać ale wcale nie musi. I ja obstawiam u siebie że nie musi 🤷🏼‍♀️😁🤷🏼‍♀️

Dodam jeszcze że w Niemczech od 36TC urodzone niemowlę już nie jest zaliczane do wcześniaków. Nie robi się też absolutnie nic w przypadku rozpoczęcia akcji porodowej. Dlatego taka zaskoczona byłam po opisie Patrycji jak walczą 🙈 A 38 to już w ogóle całkiem w terminie! Chyba wszędzie.

Ja też spakowana! Kącik do przewijania i kąpieli przygotowany. Wszystko poprane i poprasoowane (ta moim subiektywnym zdaniem niezbędna część 😂🙈😂). Materac się wietrzy. Łóżeczko do złożenia- chciałam dostawkę więc teraz to chyba bym ją sobie na złość postawiła 🤷🏼‍♀️
 
reklama
Mnie dzisiaj całe podwozie ciągnie 🤦‍♀️ Moje więzadła dają ostro w kość. Brzuszek też już mi opadł i to z tydzień temu a dzisiaj zaczęliśmy 36 tydzień ale mój synuś wie że jeszcze przez 2 tygodnie nie wypuszczam 😂
Dzisiaj też dostałam od przyjaciół 2 wory ciuszków po ich synku i mam mega frajdę z przeglądania tego bo są śliczne 🥰 Ludzie wiedzą jak zrobić przyszłej matce dzień 😁
 
Hejka. Jak tam dzisiaj brzuchatki się czują?

Słuchajcie ja w sobotę się pytałam mojej gin jak to jest z tymi poradami rodzinnymi. No i fakt mówiła że są porody rodzinne i po porodzie mąż może zostać z nami 2h A później papa. I pytałam czy konieczne jest aktualne badanie na koronę i powiedziała mi, że to zależy od szpitala. I właśnie wczoraj pisałam meila do mojego szpitala i dostałam taka odp :

W nawiązaniu do Pani pytania. Jak najbardziej istnieje poród rodzinny. W czasie sytuacji epidemiologicznej wygląda to następująco:

- osoba towarzysząca pojawia się dopiero jak zacznie się akcja porodowa, położne szybciej informują kiedy może się pojawić.

- osoba towarzysząca musi wejść przez Izbę Przyjęć (tam będzie zmierzona temp.), następnie wchodzi na salę porodową ubrany w maseczkę fartuch ochronny oraz po dezynfekcji rąk

- osoba towarzysząca jest z Panią podczas porodu oraz 2 godziny po porodzie.

W momencie kiedy będzie Pani przenoszona z sali porodowej na sale dla matek, osoba towarzysząca będzie musiała już opuścić Oddział. Odwiedzin w trakcie pobytu nie ma. W momencie wypisu do domu, mąż/partner może czekać na Panią przed wejściem na Oddział.
 
Hejka. Jak tam dzisiaj brzuchatki się czują?

Słuchajcie ja w sobotę się pytałam mojej gin jak to jest z tymi poradami rodzinnymi. No i fakt mówiła że są porody rodzinne i po porodzie mąż może zostać z nami 2h A później papa. I pytałam czy konieczne jest aktualne badanie na koronę i powiedziała mi, że to zależy od szpitala. I właśnie wczoraj pisałam meila do mojego szpitala i dostałam taka odp :

W nawiązaniu do Pani pytania. Jak najbardziej istnieje poród rodzinny. W czasie sytuacji epidemiologicznej wygląda to następująco:

- osoba towarzysząca pojawia się dopiero jak zacznie się akcja porodowa, położne szybciej informują kiedy może się pojawić.

- osoba towarzysząca musi wejść przez Izbę Przyjęć (tam będzie zmierzona temp.), następnie wchodzi na salę porodową ubrany w maseczkę fartuch ochronny oraz po dezynfekcji rąk

- osoba towarzysząca jest z Panią podczas porodu oraz 2 godziny po porodzie.

W momencie kiedy będzie Pani przenoszona z sali porodowej na sale dla matek, osoba towarzysząca będzie musiała już opuścić Oddział. Odwiedzin w trakcie pobytu nie ma. W momencie wypisu do domu, mąż/partner może czekać na Panią przed wejściem na Oddział.
U nas nie ma rodzinnych (chyba ze z testem ale z tego co pisały dziewczyny to szkoda im kasy) i odwiedzin. No i żegnamy się przy wejściu glownym i podobno żołnierz bierze torby, prowadzi na gore na izbe ( izba odrazu na oddziale). Tak samo z przekazywaniem jakichś rzeczy. Zostawia sie na dole w recepcji i zanosza na oddziały.
 
Hejka. Jak tam dzisiaj brzuchatki się czują?

Słuchajcie ja w sobotę się pytałam mojej gin jak to jest z tymi poradami rodzinnymi. No i fakt mówiła że są porody rodzinne i po porodzie mąż może zostać z nami 2h A później papa. I pytałam czy konieczne jest aktualne badanie na koronę i powiedziała mi, że to zależy od szpitala. I właśnie wczoraj pisałam meila do mojego szpitala i dostałam taka odp :

W nawiązaniu do Pani pytania. Jak najbardziej istnieje poród rodzinny. W czasie sytuacji epidemiologicznej wygląda to następująco:

- osoba towarzysząca pojawia się dopiero jak zacznie się akcja porodowa, położne szybciej informują kiedy może się pojawić.

- osoba towarzysząca musi wejść przez Izbę Przyjęć (tam będzie zmierzona temp.), następnie wchodzi na salę porodową ubrany w maseczkę fartuch ochronny oraz po dezynfekcji rąk

- osoba towarzysząca jest z Panią podczas porodu oraz 2 godziny po porodzie.

W momencie kiedy będzie Pani przenoszona z sali porodowej na sale dla matek, osoba towarzysząca będzie musiała już opuścić Oddział. Odwiedzin w trakcie pobytu nie ma. W momencie wypisu do domu, mąż/partner może czekać na Panią przed wejściem na Oddział.
W UK to samo 😞
 
U nas nie ma rodzinnych (chyba ze z testem ale z tego co pisały dziewczyny to szkoda im kasy) i odwiedzin. No i żegnamy się przy wejściu glownym i podobno żołnierz bierze torby, prowadzi na gore na izbe ( izba odrazu na oddziale). Tak samo z przekazywaniem jakichś rzeczy. Zostawia sie na dole w recepcji i zanosza na oddziały.
No a według tego co mi odpisała kobitka, to u nas nie jest wymagany test. Bo nic O tym nie wspomniała. A jednak to istotny fakt:D oj chciałabym żeby tatuś mógł zobaczyć córeczkę zaraz po urodzeniu. Bo on już się tak stresuje i denerwuje.
 
U mnie tez są porody rodzinne :) i nie wymagają testu 😁 tez jest mierzona temperatura. Oby tak zostało i nic się nie zmieniło !
Dzisiaj raz lepiej raz gorzej 🤷🏻‍♀️
Raz czuje się jak młody bóg a raz myśle, ze zwrócę wszystko co zjadłam 🤦🏻‍♀️
 
Dzisiaj raz lepiej raz gorzej 🤷🏻‍♀️
Raz czuje się jak młody bóg a raz myśle, ze zwrócę wszystko co zjadłam 🤦🏻‍♀️
No u mnie dni też totalnie w kratkę 🤦‍♀️ wczoraj ledwo chodziłam a dzisiaj opierniczylam odkurzaczem całą chatę i w sumie jest jeszcze wigor 😁 Chociaż widzę jak z dnia na dzień coraz bardziej brzuch mi opada.. Tak bym chciała jeszcze chociaż do tego 38 tygodnia się dobujać żeby mąż zdążył wrócić że statku ✌️ Więc dużo rozmawiam z wiercipiętkiem że jeszcze trzeba siedzieć w brzuniu 😂
 
reklama
No u mnie dni też totalnie w kratkę 🤦‍♀️ wczoraj ledwo chodziłam a dzisiaj opierniczylam odkurzaczem całą chatę i w sumie jest jeszcze wigor 😁 Chociaż widzę jak z dnia na dzień coraz bardziej brzuch mi opada.. Tak bym chciała jeszcze chociaż do tego 38 tygodnia się dobujać żeby mąż zdążył wrócić że statku ✌ Więc dużo rozmawiam z wiercipiętkiem że jeszcze trzeba siedzieć w brzuniu 😂
No a ja czekam na sesję jutrzejszą i już później niech się dzieje wolą nieba :D
 
Do góry