Byłam przeziębiona "przed" ciążą (podejrzewałam że mogę być). Herbata z sokiem z czarnej porzeczki (w lidlu jest 100% soku. Niedobry jak jasna anielka, ale pomaga), do tego inhalacje (aromatol+olejek z drzewka herbacianego), płukanie zatok. Na samo gardło płukanki ziołowe. U mnie chyba szałwia i nagietek (o ile się nie mylę). Dobre jest też ziele skrzypu polnego i przytulii/przytulicy. No i czosnek+kapusta kiszona+ogórki (ale to akurat u mnie wchodzi zawsze przy chorobie). Paracetamol chyba brałam na ból zatok.
Ja wtedy źle wyliczyłam i w ciąży "jeszcze" nie byłam. Tzn. było już po zapłodnieniu, ale przed zagnieżdżeniem.
Powodzenia i dużo zdrowia!