reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

Byłam przeziębiona "przed" ciążą (podejrzewałam że mogę być). Herbata z sokiem z czarnej porzeczki (w lidlu jest 100% soku. Niedobry jak jasna anielka, ale pomaga), do tego inhalacje (aromatol+olejek z drzewka herbacianego), płukanie zatok. Na samo gardło płukanki ziołowe. U mnie chyba szałwia i nagietek (o ile się nie mylę). Dobre jest też ziele skrzypu polnego i przytulii/przytulicy. No i czosnek+kapusta kiszona+ogórki (ale to akurat u mnie wchodzi zawsze przy chorobie). Paracetamol chyba brałam na ból zatok.


Ja wtedy źle wyliczyłam i w ciąży "jeszcze" nie byłam. Tzn. było już po zapłodnieniu, ale przed zagnieżdżeniem. :) Powodzenia i dużo zdrowia!
A ten sok z lidla pamietasz na jakim dziale? Nigdy nie rzucił mi sie w oczy
 
reklama
Hejka. Noc na szczęście bez koszmarów, chociaż przed snem obejrzałam na YT pare filmików, które wyświetliły mi się w podpowiedziach. Specjalna firma sprzątała mieszkania po morderstwach, samobójstwach i często ciała leżały po kilka tyg, powinnam, zaprzestać na jednym, ale nie mogłam się powstrzymać. 🤣 dziś o 13:15 wizyta u położnej , ale niczego specjalnego z tej wizyty nie wyniosę, może tylko ile kg już przytyłam 😫
 
A ten sok z lidla pamietasz na jakim dziale? Nigdy nie rzucił mi sie w oczy
Z tego co pamiętam na dziale z sokami i napojami. Był chyba jeszcze malinowy, ale już nie było (w sensie, że mają w ofercie). Tylko uwaga! Jest kwaśny, więc może być po nim zgaga (może, ale nie musi). sok.jpg
 
Byłam przeziębiona "przed" ciążą (podejrzewałam że mogę być). Herbata z sokiem z czarnej porzeczki (w lidlu jest 100% soku. Niedobry jak jasna anielka, ale pomaga), do tego inhalacje (aromatol+olejek z drzewka herbacianego), płukanie zatok. Na samo gardło płukanki ziołowe. U mnie chyba szałwia i nagietek (o ile się nie mylę). Dobre jest też ziele skrzypu polnego i przytulii/przytulicy. No i czosnek+kapusta kiszona+ogórki (ale to akurat u mnie wchodzi zawsze przy chorobie). Paracetamol chyba brałam na ból zatok.


Ja wtedy źle wyliczyłam i w ciąży "jeszcze" nie byłam. Tzn. było już po zapłodnieniu, ale przed zagnieżdżeniem. :) Powodzenia i dużo zdrowia!
Skrzypu polnego na pewno w ciąży nie wolno. Nie wiem jak z szałwia. Ogólnie paracetamol przez lata uważany za bezpieczny jest już na cenzurowanym, bo jakieś nowe badania robili i niby przenika przez łożysko. Sama nie wiem czym tu się leczyć w razie czego, na razie zatoki mi pękały ale wytrzymałam bez niczego.
 
Skrzypu polnego na pewno w ciąży nie wolno. Nie wiem jak z szałwia. Ogólnie paracetamol przez lata uważany za bezpieczny jest już na cenzurowanym, bo jakieś nowe badania robili i niby przenika przez łożysko. Sama nie wiem czym tu się leczyć w razie czego, na razie zatoki mi pękały ale wytrzymałam bez niczego.
Do płukania, bez picia skrzypu też nie wolno? Bo że jest szkodliwy (nawet bez ciąży np. nerki obciąża) to wiem. Ja się ostatnio złapałam na maści z witaminą A. Lekarz uspokoił mnie, że o ile nie jem jej wiaderkami i nie kąpię się w niej, jest ok. I tak zrezygnowałam na rzecz Blistexa.
 
Byłam przeziębiona "przed" ciążą (podejrzewałam że mogę być). Herbata z sokiem z czarnej porzeczki (w lidlu jest 100% soku. Niedobry jak jasna anielka, ale pomaga), do tego inhalacje (aromatol+olejek z drzewka herbacianego), płukanie zatok. Na samo gardło płukanki ziołowe. U mnie chyba szałwia i nagietek (o ile się nie mylę). Dobre jest też ziele skrzypu polnego i przytulii/przytulicy. No i czosnek+kapusta kiszona+ogórki (ale to akurat u mnie wchodzi zawsze przy chorobie). Paracetamol chyba brałam na ból zatok.


Ja wtedy źle wyliczyłam i w ciąży "jeszcze" nie byłam. Tzn. było już po zapłodnieniu, ale przed zagnieżdżeniem. :) Powodzenia i dużo zdrowia!
Coś obiło mi się o uszy w poprzedniej ciąży że w ciąży nie wolno szałwi
 
Skrzypu polnego na pewno w ciąży nie wolno. Nie wiem jak z szałwia. Ogólnie paracetamol przez lata uważany za bezpieczny jest już na cenzurowanym, bo jakieś nowe badania robili i niby przenika przez łożysko. Sama nie wiem czym tu się leczyć w razie czego, na razie zatoki mi pękały ale wytrzymałam bez niczego.
Paracetamol z pewnoscia mniej zaszkodzi niż jak się rozchorujesz na dobre
 
Do płukania, bez picia skrzypu też nie wolno? Bo że jest szkodliwy (nawet bez ciąży np. nerki obciąża) to wiem. Ja się ostatnio złapałam na maści z witaminą A. Lekarz uspokoił mnie, że o ile nie jem jej wiaderkami i nie kąpię się w niej, jest ok. I tak zrezygnowałam na rzecz Blistexa.
Coś obiło mi się o uszy w poprzedniej ciąży że w ciąży nie wolno szałwi
Ja znalazłam takie coś
A na innych stronach znów piszą że skrzyp można, mnie lekarka odradzała, bo pytałam a propos wypadających włosów, więc unikam. Co do płukanek to nie mam pojęcia.
 
Paracetamol z pewnoscia mniej zaszkodzi niż jak się rozchorujesz na dobre
Pewnie tak, ale będę ostrożniejsza, bo co innego temperatura a co innego zwykły ból głowy. Nie mówię że każdy ma robić jak ja, pisze tylko bo sama jestem zaskoczona, cała ciążę każdy mi mówił że paracetamol taki bezpieczny...
 
reklama
Ja znalazłam takie coś
A na innych stronach znów piszą że skrzyp można, mnie lekarka odradzała, bo pytałam a propos wypadających włosów, więc unikam. Co do płukanek to nie mam pojęcia.
Właśnie znalazłam kilka stron, gdzie wręcz polecają na włosy w ciąży np. skrzyp. Ja powiem tak: nie mówię o piciu skrzypu, czy szałwii, a o płukankach gardła. Jak pisałam: skrzy obciąż np. nerki i bez ciąży.
Pod koniec tygodnia będę ginekologa, to się podpytam, czy płukać wolno.
Najlepiej byłoby chyba pójść bezpośrednio do lekarza i zapytać, co można brać w czasie przeziębienia.
 
Do góry