reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Kurcze, a ja jutro wizyta na 20 i niby nie moge sie doczekac a z drugiej strony stres ogromny chociaz widzialam serduszko juz 2 tygodnie temu (6t+5)
Myślę że ten stres będzie nam towarzyszyl ciągle. Ja słyszałam serducho w poniedziałek a już nie moge doczekać się kolejnej wizyty, żeby upewnić się że wszystko dobrze...
 
reklama
Ja na pierwsze w 6t poszłam sama, właśnie z tego powodu. Ciężko mi było ogarnąć, jak lekarz przekazuje takie informacje, wolałabym sama. Na drugie już go wzięłam i cieszył się jak opętany [emoji85]

Ja tez poszłam sama bo bałam się ze będzie jakaś klapa, później żałowałam trochę teraz na pewno Go zabiorę[emoji6]
 
Mój mąż jest kierowcą więc pójście razem na usg graniczy z cudem 😉 w pierwszej ciąży był że mną 3 razy, w drugiej nie zdążył na żadne, w obecnej uda mu się ze mną pojechać na prenatalne póki co😁 nie zmienia to faktu, że każdą wizytę przeżywa chyba nawet bardziej niż ja i czeka odrazu na relację i fotki. Natomiast gdy rodziłam pierworodnego był ze mną od początku do końca i jestem mu za to wdzięczna, bo sama bym chyba oczadziała przez te 16 godzin 🤣🤣🤣🤣
 
reklama
Do góry