reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
A ja czekam na męża jak wróci z pracy, żeby mieć auto i po południu cisne do tego sklepu chińskiego shopping zobaczyć za jakaś sukienka na chrzciny bo się w nic nie mieszcze, albo w pepco coś znajdę. I jeszcze jadę do Tesco, może znajdę tam na ciuchach FF dla malego sweterek na chrzciny. No i jeszcze czeka mnie wizyta w Rossmanie bo muszę kupić henne do brwi. Na 9 listopada jestem umówiona na rzęsy metoda 1:1 ale kurde sama nie wiem czy chce mi się tam leżeć prawie 3 godziny.

O to zakupowy dzień się szykuje :) powodzenia żebyś wszystko co chcesz kupila[emoji5]

Ja jutro muszę z moim do rossmana podjechać po zapas chusteczek z babydream, bo lubię mieć minimum 8 paczek [emoji28][emoji28][emoji28][emoji28] i do pepco po szalik dla małej i przy okazji pewnie jakiś ciuszek na 68 „ostatni” hahah

Hmm no mi by się na pewno nie chciało, raz w życiu miałam takie rzęsy i robione u znającej się na tym dziewczyny, a mino to zaczęły po paru dniach pojedynczo wypadać i później jak miałam coraz mniej to słabo to wyglądało i moje rzęsy po tym były masakrycznie krótkie, dopiero odżywka przez miesiąc używania je uratowała [emoji5] dlatego takie rozrywki nie dla mnie, ale domyślam się, że przy maleństwie to wygoda, bo ma się „oprawę” dla oczu [emoji3]
 
reklama
No właśnie najgorsze to leżenie. Ale efekt mega naturalny i ma się spokój. Nie trzeba jakoś zbytnio się wtedy ogarniać. Tylko włosy związać i gotowe :D mi tak babeczka zrobiła, że nawet nie było widać że to sztuczne, więc chyba górę wezmą te rzęsy. Najwyżej co pół godziny będę wstawać rozprostowac nogi.
Ale ślicznie ;o
 
Do góry