reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Myślałam że tylko ja jestem jakaś przewrażliwiona :( ale mój mąż poki co ma tak samo, byle jęknięcie i już się budzi.

Przepraszam Was, że nie jestem na forum na bieżąco i pisze jak chce sie cos dowiedziec ale po prostu nie daje rady.
Pewnie kolejne osoby już urodziły, więc serdeczne gratulacje dla wszystkich !!

Wklejam zdjęcie mojego malego okruszka.
Słodycz [emoji7] Mam chyba ten sam rożek, ale jeszcze go nie użyłam i pewnie nie użyję. A taki ładny jest [emoji14]
 
reklama
Urodziłam. Bodajże 22.30. Michał ma 3250g, 55 cm. Do 9 cm rodziłam sn. O 22 zdecydowano o cc. Na porodówkę trafiłam w końcu ok. 17. Nie miałam już siły chyba, mały tracił tętno, co jakiś czas. Tzn spadało mu. Mimo wszystko ma 10/10. Mój mąż jest kochany.. Bez niego nie dałabym rady.
Miałam znieczulenie! Oczywiście jeszcze na porodówce. Dziękuję, że to wymyślili[emoji16] Bardzo szybko poszło rozwarcie z 5 do 9. Myślałam, że umrę[emoji85][emoji85][emoji85] położne genialne i cierpliwe. Tetaz idę spać, dopóki morfina działa[emoji23]
Gratulacje !!!!:*
 
Urodziłam. Bodajże 22.30. Michał ma 3250g, 55 cm. Do 9 cm rodziłam sn. O 22 zdecydowano o cc. Na porodówkę trafiłam w końcu ok. 17. Nie miałam już siły chyba, mały tracił tętno, co jakiś czas. Tzn spadało mu. Mimo wszystko ma 10/10. Mój mąż jest kochany.. Bez niego nie dałabym rady.
Miałam znieczulenie! Oczywiście jeszcze na porodówce. Dziękuję, że to wymyślili[emoji16] Bardzo szybko poszło rozwarcie z 5 do 9. Myślałam, że umrę[emoji85][emoji85][emoji85] położne genialne i cierpliwe. Tetaz idę spać, dopóki morfina działa[emoji23]
Gratulacje !!!!:*
 
Wszystko zależy jak będzie spadać bilirubina . My naswietlamy się już druga dobę. Moja niunia zoltaczke dostała niestety już w pierwszej dobie z wynikiem 15 i było ryzyko transfuzji
Dziś spadła do 13 dostałam ja na chwilkę i potem znowu ja zabrali. Ma takie brzydkie czerwone plamki na skórze. Ale nie martwię się bo lepiej teraz niech to powstrzymaja niż miałabym wracać po tygodniu na oddział. Także głowa do góry.
Ja przynajmniej mogę być tu razem z nią a jak dostanę wypis to już dupa blada. A mąż ma urlop więc niech pozna jaki to miód siedzieć non stop w domu z dziećmi
O rety transfuzja ? Nic mi o tym nie mówili :( tylko , ze u nas było jakies podwyższone ryzyko ze względu na krew moja i dziecka - nie zrozumiałam o co chodzi . Ja mam 0 rh + a malutka B rh+ . I jak dopytywałam ile to moze potrwać to mi powiedziała lekarz , ze wynik 15 nie jest jakis bardzo zły .
 
Tylko kiedy nie mam pokarmu tzn leci przez 20 min tylko z 20 ml.. ale to rzadko kiedy. Narazie 2 razy dałam tylko mm. Dziś jak już byłam padnięta po całym dniu aktywności i glodmorstwa małej i akurat teraz już od 2 h ładnie śpi, przebralam ją i dalej Kima :3 Zobacz załącznik 887902

A jak butle na spacerku to z moim mlekiem daje, teraz udało mi się w 15 min ściągnąć 70 ml. Także już jest lepiej.
Cudowna ! Zaraz wyrośnie z kokonu :)
 
Urodziłam. Bodajże 22.30. Michał ma 3250g, 55 cm. Do 9 cm rodziłam sn. O 22 zdecydowano o cc. Na porodówkę trafiłam w końcu ok. 17. Nie miałam już siły chyba, mały tracił tętno, co jakiś czas. Tzn spadało mu. Mimo wszystko ma 10/10. Mój mąż jest kochany.. Bez niego nie dałabym rady.
Miałam znieczulenie! Oczywiście jeszcze na porodówce. Dziękuję, że to wymyślili[emoji16] Bardzo szybko poszło rozwarcie z 5 do 9. Myślałam, że umrę[emoji85][emoji85][emoji85] położne genialne i cierpliwe. Tetaz idę spać, dopóki morfina działa[emoji23]
Gratulacje Aniu
 
reklama
Do góry