reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018


A to mój i mi za lekko [emoji23]

IMG_20180805_080404_600x800.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180805_080404_600x800.jpg
    IMG_20180805_080404_600x800.jpg
    115,6 KB · Wyświetleń: 500
reklama
@miloscwczasachpopkultury Bardzo sie cieszę ze malutka cała i zdrowa.

Chodzi mi bardziej o to ze ty polecasz innym kobietom w ciazy cos co napewno nie jest zdrowe ani dla mamy ani dla dziecka i krzywda naprawde może sie stać.

Napisałam tylko, który z „sposób” zadziałał u mnie i to tez mógł być „zbieg okoliczności”, bo i tak byłam blisko przed terminem 2/3 dni także mogło to i bez olejku zadziałać. A napisałam, ze różne są opinie o tym olejku i napisałam tez jak on działa, a każda ma internet i swój rozum żeby sprawdzić co i jak dokładnie lub zapytać lekarza :) jeśli któraś miałaby zatwardzenia to myśle, ze 2 łyżki tego olejku by nie zaszkodziły, a wręcz przeciwnie.. :) i krzywda się nie stała nam i raczej każdej, która rozsądnie zastosuje, a nie np cała butelka czy tez 2 tyg przed.
 
Wiem , że niby nie ma diety matki karmiącej , ale mama mnie strofuje :D jak usłyszała , że Kasia zjadła kebaba to była w szoku :D ale sos z ziemniakami jem normalnie przy niej, a nie powiem , że mięso słabo przyprawione :D wiec na jedno wychodzi :D ale nie ważne. Chciałam spytać , co myślicie o mleczku w tubce przy kp. Leży mi w lodówce i woła a mnie tak nosi , żeby zjeść coś słodkiego , że chwilami chce mi się płakać [emoji16]
Niby nie ma ale mojego małego od samego początku boli brzuch. niby to nie wina mojego jedzenia ale patrząc na to jak moje dziecko cierpi nie jem wielu rzeczy bo boje się że przyczynia się do jego boli , a tak bardzo chciałabym mu ulżyć
Przy tym upale i zerowym wietrze [emoji23] nie będę dziecka gotować [emoji23]
Też tak myślałam od początku ale jak to powiedziałam mojej pediatrze to o matko boska . Nie mówiąc o spojrzeniu wszystkich ludzi co zaglądali do wózka .. także już ubieram czapkę [emoji16][emoji16] u was może trochę inaczej bo do betonu pewnie dodatkowo grzeje
Dziewczynki, które już blisko terminu - powiem tak, schody, seksy, herbata z liści malin, ostre jedzenie i ja robiąc to wszystko nic, ale pewnei tez pomogło. Kupiłam olejek rycynowy w środę i wzięłam 2 małe łyżki, popiłam cola i po 3 h mnie przeczyscilo, o 3 w nocy następny wc i przed 4 zaczęły się te skurcze, które już męczyły do dziś rano i urodziliśmy. No wiem ze niekazdy poleca ten sposób, ale krzywda się dziecku nie stanie i nam tez, to tylko lekko przeczyszczs i tym samym jak jest blisko terminu lub po prostu rozwiązania to powoduje skurcze ale tez nie u każdego. U mnie podziałało. Także tak tylko dla tych z was co już próbowały wszystkiego.
Matko ale byłaś zdesperowana.. co ci ta Kornelia robiła w tym brzuchu że tak ci przeszkadzała ?? Chyba ledwo termin porodu miałaś [emoji39]
Dostawiasz małego trochę do piersi ? Nie brakuje Ci pokarmu ? Ja jak dostawie mała to mleko mnie zalewa ale laktatorem ściągnę może co najwyżej 50 ..
Dostawiam ale nie chce łapać dalej moich sutków może się już do butli przyzwyczaił ? Nie wiem [emoji53]
Od razu się wkurza i płacze. Ma sutka w buzi a dalej szuka :( . Ale mi laktatorem nawet idzie . W jakieś 8 minut odciągne 100ml
 
Hejka cioteczki. Ja zaraz ponadrabiam posty, bo niby jestem zmęczona, ale uzależniłam się od forum i was hah :)
Malutka jest istnym aniołkiem, nic nie placze, leży tylko i patrzy i strzela minki, śpi i je.

Położne są ekstra, pani od laktacji tez wszystko pokazala jak przystawiać mała do cycucha, karmić mamy co 2 h żeby rozruszało mi laktację, coś tam leci z cycow, na dziś starczy jej, bo ważne żeby cokolwiek się uczyła ssać i nawodniona była. O 19 karmienie, teraz śpi, bo wymęczona i pewnei da mi popalić w nocy hah, a tutaj już umyta i przebrana. Tu całe szczęście nie przegrzewają, na dworze juz troszkę chłodniej to uchyliłam sobie okno, ona odkryta bo ma ciepłe nóżki i raczki. I powiem wam, ze jak na pierwsze dzieciątko to myślałam ze będę bardziej przestraszona i nieudolna, ale to serio wszystko same przychodzi, ten cały instynkt, jak przystawiać do piersi, jak podnieść, jak głaskać. Nie mogę się na nią napatrzeć, te małe raczki i stopki [emoji5][emoji173]️.
Zobacz załącznik 885014Zobacz załącznik 885015Zobacz załącznik 885016

Cudowny jest instynkt macierzyński ❤️
Laleczka :)
 
A tak w ogóle to dzień dobry :)

U nas noc ciężka tzn udało mi się pospać może max godzinkę, także od czwartku spałam może z 10 h.. mało tez jadłam, także muszę nadrobić żeby wtedy pokarmu było więcej i bardziej wartościowy, bo moim marzeniem już wyjście jutro, ale zobacyzmy jak to będzie.
Kornelia była grzeczna, karmilysmy się, coś tam ciągnęła, coś tam przysypiała, bez powodu nie płakała, pampersy tez już dwa sama zmieniałam, ale nadal ta czarna smolka się wydostaje, ciężko to cholerstwo zmywać z jej pupy, ale daje rade. Nawet przy przewijaniu grzecznie nie płacze, jedynie zaczynała płakać jak głodna.

Teraz rano chciałam ja nakarmić, ale tak się rozespala od 4-7 ze ciężko ja było dobudzić i przystawić, a jak przystawialam to lekko possala i spała mała spryciula, a ja stres ze nie będzie przybierać itd.. Pani zabrała ją chyba na przemycie pupki, badania jakieś albo nie wiem co, ale miałam okazje szybko prysznic wziąć i umyć ząbki. Teraz leżę i czekam aż mi ją oddadzą i będę próbowała karmienia w pozycji takiej siedzącej na łóżku, bo tak to na leżąco ciagle. A widze ze tu panie karmią swoje dzieciaczki na siedząco i może to lepszy sposób.
Mam nadzieje, bo troszkę mnie to karmienie stresuje, boje się ze się nie najada i ze będzie głodna i schudnie itd.. :(
Bo tak to pampers przebranie to jest „lajcik”. Bo każe pani tylko narazie przebierać wycierając dokładnie pupkę chusteczkami i mówi ze smarować nie trzeba narazie niczym szczególnym, bo te chustki maja już oliwkę w sobie.

Jak słyszę płacz dzieciątek, bo wszystkie z rana zabierają na takie rutynowe czynności to aż mnie ściska i mam stresa, ze moja już tak cierpi i płacze :( masakra. Najgorsze uczucie.
 
Niby nie ma ale mojego małego od samego początku boli brzuch. niby to nie wina mojego jedzenia ale patrząc na to jak moje dziecko cierpi nie jem wielu rzeczy bo boje się że przyczynia się do jego boli , a tak bardzo chciałabym mu ulżyć Też tak myślałam od początku ale jak to powiedziałam mojej pediatrze to o matko boska . Nie mówiąc o spojrzeniu wszystkich ludzi co zaglądali do wózka .. także już ubieram czapkę [emoji16][emoji16] u was może trochę inaczej bo do betonu pewnie dodatkowo grzeje Matko ale byłaś zdesperowana.. co ci ta Kornelia robiła w tym brzuchu że tak ci przeszkadzała ?? Chyba ledwo termin porodu miałaś [emoji39]Dostawiam ale nie chce łapać dalej moich sutków może się już do butli przyzwyczaił ? Nie wiem [emoji53]
Od razu się wkurza i płacze. Ma sutka w buzi a dalej szuka :( . Ale mi laktatorem nawet idzie . W jakieś 8 minut odciągne 100ml
Kochana obserwuj czy nie ma śluzu w kupie i czy nie pojawia mu się wysypka i suche plamy (głównie na policzkach i za uszami). Ja na punkcie bólów brzucha po historiach z moim Aleksem jestem przeczulona.
Ja mam dziś dylemat jak ubrać. Bo się chłodno wydaje. Bo pochmurno jest.
 
Kochana obserwuj czy nie ma śluzu w kupie i czy nie pojawia mu się wysypka i suche plamy (głównie na policzkach i za uszami). Ja na punkcie bólów brzucha po historiach z moim Aleksem jestem przeczulona.
Ja mam dziś dylemat jak ubrać. Bo się chłodno wydaje. Bo pochmurno jest.
Wysypkę ma na policzkach to mi lekarz powiedział że to od całowania go.
A co do boli brzucha to niby przez niedojrzały układ trawienny . Dała mi delicol i biogaia trochę mu po tym lepiej . Na szczęście w kupkach nic nie ma
 
Wysypkę ma na policzkach to mi lekarz powiedział że to od całowania go.
A co do boli brzucha to niby przez niedojrzały układ trawienny . Dała mi delicol i biogaia trochę mu po tym lepiej . Na szczęście w kupkach nic nie ma
U mnie też długo pediatra że to nie dojrzały układ. Miejmy nadzieję że u Was faktycznie tak jest. Ale i tak obserwuj.
 
reklama
Cudowne są ☺

Super przystojniak☺ na tym zdjęciu wygląda na starszego już.

Ja w czwartek wzięłam ostatnią tabl magnezu i teraz tylko femibion łykam. Chciałabym też żeby w tym tygodniu coś się zadziało bo też już mam dość. Jutro mam wizytę u gina i przeszło mi przez myśl, żeby mi zrobił masaż szyjki. On jest bardzo delikatny i może nie przeżyję tego tak jak mi położna masowała przy pierwszym porodzie , że myślałam, że umrę z bólu.

Mi gin mówił o skurczach co 3-5 min regularnie to wtedy szpital
Trzymam kciuki za rozwój akcji ☺

Ja tak miałam jak wróciłam ze szpitala teraz. Nie mogłam się napatrzec na Natalkę i cały czas mogłabym ją przytulać. Ale to moje żywe srebro i moment na kolanach siedzi i leci dalej. Ale też ogólnie ona z tych pieściochów.

Witam się niedzielnie☺
Pierwsze co po przebudzeniu spojrzałam na swoje stopy i wróciły po nocy do normalności ☺ a wieczorem to była taka masakra , że to nawet nie nadawało się do publicznego pokazania. Szok. Ja ogólnie mam szczupłe nogi i z tymi stopami jak hipopotam wyglądałam jak.. hipopotam ☺
Pewnie zaraz jak wstanę to znów zacznie się robić obrzęk

Tak leżę sobie i Was czytam i już miałam kilka skurczy tak co 10 min. Idę pod prysznic, zobaczymy czy przejdzie czy coś się rusza

Miłego dnia ☺
Oh to widze ze mamy tak samo . Z jednej strony chce wytrwać do terminu cesarki , bo im dziecko dłużej u mamy w brzuchu to lepiej a z drugiej strony ta pogoda mnie totalnie wykończyła ,ze jakby cos juz sie zaczęło nie miałabym żalu, ja nawet bez ciąży ciezko znoszę upały , nie lubie takiej pogody , bo mnie meczy a teraz to juz w ogóle każdy dzień mi sie dłuży czekam tylko do wieczora az sie ochłodzi , bo nie jestem w stanie zrobić cos sensownego . Dzis nad ranem była u nas burza i deszcz - kocham burze i deszcz - nie sądziłam , ze kiedys to napisze :) wstałam i nie zalewam sie potami i od razu oddycham pełna piersią , ale wiem ze za moment znowu bedzie ta paskudna duchota . Stopy tez mam jakby rozlane na boki i kostek nie widać jak tylko zacznę chodzic , tylko rano po przebudzeniu wyglądają Ok . Musimy jeszcze zacisnąć zeby i jakos wytrzymać .

jakos mam wrażenie , ze juz prawie wszystkie sierpniowe mamy urodziły i została nas garstka?:) a sierpień dopiero sie zaczął he he
 
Do góry