reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Też nie lubię octu ale daje super efekty:D
To to ja wiem ale musialabym w czyms takim robic [emoji23]
IMAG0843_1.jpg
 

Załączniki

  • IMAG0843_1.jpg
    IMAG0843_1.jpg
    201,2 KB · Wyświetleń: 318
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
@klaudiaa975 ja bym oszalala z toba. Mój mąż jest strasznym balaganiarzem ja już nie mam do niego siły porostu w domu się nie nauczył sprzątać po sobie ale już z nim nie walczę bo szkoda mi nerwów. Mam inne sposoby np. Jak on zostawi talerz na stole to pisze na karteczce ,, stoję tu od 12.04" parę razy tak się zdarzyło. Ogólnie to żyje wg. Zasady mój dom jest do mieszkania A nie do sprzątania. Ty zbierasz okruszki z podłogi? A mi dziś wypadł widelec z szuflady i wiesz co nie podnioslam go bo nie mam siły się schylac..mąż podniesie. Pochwalę się ( bo myślę ze to mega sukces) ze kłótnie z mężem mieliśmy prawie 3 lata temu... teraz czasem warkniemy ale tego nie można nawet nazwać kłótnia. Jestem z tego bardzo dumna i mam nadzieję ze gdy pojawi się dziecko nie zmieni to naszej harmonii.
 
Spakowałam do szpitala ubranka tylko na 56. A moja mała może mieć przy porodzie ok 3500-3700. Myślicie , że powinnam dopakowac chociaż body na 62 ? Czy spodnie też ? Pajacyk ?
 
@klaudiaa975 ja bym oszalala z toba. Mój mąż jest strasznym balaganiarzem ja już nie mam do niego siły porostu w domu się nie nauczył sprzątać po sobie ale już z nim nie walczę bo szkoda mi nerwów. Mam inne sposoby np. Jak on zostawi talerz na stole to pisze na karteczce ,, stoję tu od 12.04" parę razy tak się zdarzyło. Ogólnie to żyje wg. Zasady mój dom jest do mieszkania A nie do sprzątania. Ty zbierasz okruszki z podłogi? A mi dziś wypadł widelec z szuflady i wiesz co nie podnioslam go bo nie mam siły się schylac..mąż podniesie. Pochwalę się ( bo myślę ze to mega sukces) ze kłótnie z mężem mieliśmy prawie 3 lata temu... teraz czasem warkniemy ale tego nie można nawet nazwać kłótnia. Jestem z tego bardzo dumna i mam nadzieję ze gdy pojawi się dziecko nie zmieni to naszej harmonii.
Ja nauczylam moich sprzatania po sobie ;) jesli zjedza.. naczynia maja wyladowac w zlewie ;) pozniej sie umyje ale na stole ma byc czysto :)
 
@klaudiaa975 ja bym oszalala z toba. Mój mąż jest strasznym balaganiarzem ja już nie mam do niego siły porostu w domu się nie nauczył sprzątać po sobie ale już z nim nie walczę bo szkoda mi nerwów. Mam inne sposoby np. Jak on zostawi talerz na stole to pisze na karteczce ,, stoję tu od 12.04" parę razy tak się zdarzyło. Ogólnie to żyje wg. Zasady mój dom jest do mieszkania A nie do sprzątania. Ty zbierasz okruszki z podłogi? A mi dziś wypadł widelec z szuflady i wiesz co nie podnioslam go bo nie mam siły się schylac..mąż podniesie. Pochwalę się ( bo myślę ze to mega sukces) ze kłótnie z mężem mieliśmy prawie 3 lata temu... teraz czasem warkniemy ale tego nie można nawet nazwać kłótnia. Jestem z tego bardzo dumna i mam nadzieję ze gdy pojawi się dziecko nie zmieni to naszej harmonii.

Kazdy żyje jak chce :) ja wolę w czystości. Mój nie jest bałaganiarzem , sprząta jak skończy. Ale jak widzę , że zamiast robić coś jak należy to się robi byle jak to zwrócę uwagę, teraz na końcówce się to nasiliło i nic na to nie poradzę. Chce chociaż mieć spokój ze sprzątaniem. Wczoraj odkurzalam po południu a dzisiaj mama weszła w butach do salonu i co?
Musiałam wstać rano i odkurzyć :D nie lubię chodzić po piachu. To chyba nic złego , tak sądzę [emoji16]
 
reklama
Do góry