reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

A co to za czopek Ci dała? Nie słyszałam nigdy o czymś takim.
Zostawiłam receptę w aucie, później jak po to pójdę to Ci napiszę nazwę :) powiedziała, że to nie jest wywołujący poród, tylko zawiera coś tam co zmiękcza szyjkę i wszystko żeby trochę pobudzić. Takie samo działanie jak ten masaż szyjki
 
reklama
@oliwiapatrycja pięknie synek przyjął siostrzyczkę :) a o takiej figurze jaka masz Ty kilka dni po porodzie marzy pewnie każda z nas ;)

@Mikasa7 przykro czytać takie rzeczy, ale wierzę w to, że nie zależnie od tego czy sama czy nie świetnie sobie poradzisz z dziećmi i że będziesz jeszcze szcześliwa i to szybciej niż myślisz :* tego Ci z całego serca życzę :*

@Maljan gratuluję udanej wizyty :) a Ty na kiedy masz termin, że już Ci ginekolog masaż szyjki robi?
Na 2 sierpnia. Ona twierdzi, że fajnie jakby się powoli coś działo :)
 
Zaraz was nadrobię :)

Ja po wizycie, ogólnie wszystko ok, łożysko, przepływy, wody ok. Mały waży ok. 3200g. Szyjka jeszcze się skróciła, ale rozwarcie nadal takie samo na opuszek. Teraz nagle Mały już tak nie pcha się do wyjścia [emoji16] Lekarka zrobiła mi masaż szyjki plus przepisała czopki na zmiękczenie już tam wszystkiego żeby może coś się już zaczęło. Powiedziała, że najlepiej jest jak się dzidziuś urodzi się z tydzień przed terminem :)

Jestem teoretycznie zapisana do niej na 6 sierpnia jeśli nie urodzę i wtedy dostanę skierowanie do szpitala żeby iść tydzień po terminie. Mam nadzieję, że do tego czasu to już urodzę [emoji14]
Niby się nie pcha Mały ale tak na prawdę to wszystko w każdej chwili może się zadziać. A dzidziuś już wagę ma ładną może się rodzić☺
Ja mam też 6.08 wizytę. Ale myślę , że Ty już jej nie odbędziesz☺ ja będę miała wtedy 38.3 tc to pewnie jeszcze nie urodzę☺
 
Dla mnie to tak: trochę bolało, ale da się przeżyć. Ale nie wiem czy ja miałam dokładnie taki jak dziewczyny tu kiedyś pisały przed samym porodem :)
No nie przypominajcie mi tego masażu przed porodem.. wrr.. myślałam że zejdę. I tak to nic nie pomogło bo rozwarcie poszło dopiero po oksy.
 
Dzień dobry.

Lustysia, ja od wczoraj też się zmagam z opuchlizną nóg najbardziej kostek. Dziś zrobiłam tak i jest dużo lepiej: nalałam pól wanny lodowatej wody 4lyzki soli o weszłam na 15 min. Potem wtarłam żel z kasztanowca i leżę z nogami do góry juz ze 25min i widzę swoje kostki:) jest dużo lepiej.
 
U mnie Ok, dzisiaj zmieniłam pościel, poscieralam kurze i kręgosłup mi od tej aktywności wysiada :D więc odpoczywam na kanapie, ale w między czasie sobie chodzę po domu. Coś nie wydaje mi się, żebym była w stanie przyspieszyć poród skoro zrobię jedna czynność i padam na twarz. Jutro mam wizytę więc zobaczę co lekarz powie.
 
reklama
@Mikasa7 a i jeszcze jeśli chodzi o finanse to pamiętaj że dzieci nie są tylko Twoje nawet jeśli nie będziecie razem to on ma zobowiązania wobec Waszych wspólnych dzieci.
Dziękuję Kochana, tak, pamiętam o tym. I nie będę z niego robić takiego potwora, uważam,ze o dzieci zadba. Sam z resztą powiedział 2 tyg temu "Nie jestem skurwi elem,zeby teraz się wyprowadzać i zostawiać Ciebie,kiedy rodzi się maleńkie dziecko". No ale jakoś to do mnie nie przemawia, wolałabym żeby się wyprowadził. Ale dotarło do mnie,że po pierwsze nas na to nie stać, po drugie ktoś będzie potrz3bny do pomocy i do tego,że t3z będę chciała gdzieś wyjść popołudniu. Oswoilam się z tą myślą i trochę mi łatwiej.
 
Do góry