Lustysia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2018
- Postów
- 5 280
Piękne WowA to efekty mojej dzisiejszej pracy [emoji7]
Przeraża mnie myśl że będę musiała z tego zrezygnować... Zobacz załącznik 880560
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Piękne WowA to efekty mojej dzisiejszej pracy [emoji7]
Przeraża mnie myśl że będę musiała z tego zrezygnować... Zobacz załącznik 880560
Dla mnie to tak: trochę bolało, ale da się przeżyć. Ale nie wiem czy ja miałam dokładnie taki jak dziewczyny tu kiedyś pisały przed samym porodemSuper ze wszystko gra.. [emoji173] a ten masaz slyszalam ze boli..
Wszystko po woli się jakoś ułoży może to brutalnie zabrzmi ale sama lub z nim poradzisz sobie świetnie wiec póki co zbieraj siły do porodu, a to co będzie później zostaw na później [emoji8] wierze, że będzie dobrze [emoji5]Dziękuję Wam. Wiem,że po porodzie będzie łatwiej. Muszę szukać rozwiązań. Jednym z nim jest to,że biorę pół roku macierzyńskiego, pół roku ma wziąć on. Bo ja muszę znaleźć dobra prace i polatac dziury w CV żeby dzieciom zapewnić podstawowe potrzeby. Czuje się jak w złym śnie... Ale już doszłam do swojej granicy. Teraz pozostaje mi czekać co przyniesie przyszłość. A myśleć tylko o sobie i dzieciach.
Super, ze wszystko okej ja idę pod prysznic i tez pędzę na wizytę. Ale jest tak gorąco, ze chyba się roztopię...Zaraz was nadrobię
Ja po wizycie, ogólnie wszystko ok, łożysko, przepływy, wody ok. Mały waży ok. 3200g. Szyjka jeszcze się skróciła, ale rozwarcie nadal takie samo na opuszek. Teraz nagle Mały już tak nie pcha się do wyjścia [emoji16] Lekarka zrobiła mi masaż szyjki plus przepisała czopki na zmiękczenie już tam wszystkiego żeby może coś się już zaczęło. Powiedziała, że najlepiej jest jak się dzidziuś urodzi się z tydzień przed terminem
Jestem teoretycznie zapisana do niej na 6 sierpnia jeśli nie urodzę i wtedy dostanę skierowanie do szpitala żeby iść tydzień po terminie. Mam nadzieję, że do tego czasu to już urodzę [emoji14]
Powodzenia :*Wszystko po woli się jakoś ułoży może to brutalnie zabrzmi ale sama lub z nim poradzisz sobie świetnie wiec póki co zbieraj siły do porodu, a to co będzie później zostaw na później [emoji8] wierze, że będzie dobrze [emoji5]
Super, ze wszystko okej ja idę pod prysznic i tez pędzę na wizytę. Ale jest tak gorąco, ze chyba się roztopię...
Musisz pić jeszcze więcej niż do tej pory. Nerki Ci zaczną lepiej pracować i przefiltrują Ci krew bo z wodą w organizmie zebrały Ci się toksyny. Trzeba się zmusić i butelka wody przy sobie cały dzień.Próbuje Was teraz doczytać. Jutro moja rodzinka wyjeżdża to mam nadzieje będę miała więcej czasu i będę bardziej aktywna tutaj. Teraz leżę z nogami w gorze i odpoczywam, bo przez dwa dni tak spuchłam, ze to aż moja mama zauważyła po mnie. A ja sama po ciężkich stopach, tym ze mam problem żeby wg buty wsunąć, z obrączka męczyłam się od wczoraj wieczora. Dziś rano oblalam palec olejem i nic, dopiero przed chwila z bólem udało mi się zsunąć... tak mi się woda w organizmie zatrzymała upały Jeszcze to pogłębiają, ciagle wydaje mi się, ze mi goraco nawet jak inni twierdzą ze nie jest tak duszno. Macie jakies sposoby na pozbycie się tego? Bo ja czuje się jak balon
A co to za czopek Ci dała? Nie słyszałam nigdy o czymś takim.Dla mnie to tak: trochę bolało, ale da się przeżyć. Ale nie wiem czy ja miałam dokładnie taki jak dziewczyny tu kiedyś pisały przed samym porodem
PowodzeniaWszystko po woli się jakoś ułoży może to brutalnie zabrzmi ale sama lub z nim poradzisz sobie świetnie wiec póki co zbieraj siły do porodu, a to co będzie później zostaw na później [emoji8] wierze, że będzie dobrze [emoji5]
Super, ze wszystko okej ja idę pod prysznic i tez pędzę na wizytę. Ale jest tak gorąco, ze chyba się roztopię...