A mnie się spodobał taki oto bajer
Link do: Jeździk bujak na biegunach i kółkach Kinderkraft
Jasio miał owcę na biegunach, baardzo ją lubił, do dzisiaj stoi na strychu
Coś w ten deseń
Zobacz załącznik 856762
Osobiście podoba mi się bardziej bujaczek tinylove, już jak młody był malutki miałam go na oku, ale teraz nie mam w planach, bo zwyczajnie kupić toto razy dwa i porozstawiać łącznie z łóżeczkami, to ja nie będę miała gdzie nogi postawić, mimo, że pokój mamy wielki [emoji14]
30 dni, czy to do lekarza czy to do labu.
Podgrzewacz dostałam, nie miałam w planie zakupu, ale jak dali, to nie powiem nie
Miałam przy Kubie i się przydał, bo syn był tylko na Bebiku, to woda zawsze była w odpowiedniej temperaturze. Jeśli któraś z mam planuje karmić tylko mm, to polecam, a jak nie, to podgrzewacz nie ma sensu. Do tego zainwestowałabym wtedy w dozownik do mleka, wstając w nocy na śpiocha nie trzeba łyżeczek liczyć [emoji14] Słoiczki podgrzewałam w rondelku
Co do monitora oddechu, nie wiem. Podobno przy wcześniakach się je zaleca. Będę to miała na tapecie, w zależności kiedy dzieci urodzę i co będzie w szpitalu.
Poza tym moja mama strzeliła wczoraj koncertowego focha. Dlaczego? Bo nie chciałam jej ustawić komórki? Dlaczego, bo jestem 1000km od niej i nie mam fizycznej opcji na to. Ma kurde osiemnastolatka prawie w domu, to przecież szczeniak powinien takie podstawy umieć... Ciśnienie mi podnieśli oboje na 150, nawet mój K cicho siedział jak zaczęłam jechać łaciną podwórkową... dobrze, że przyjaciółka po mnie zadzwoniła i wyciągnęła z domu, bo bym pianę zaczęła toczyć.