reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

A to pierwsze dziecko?
Ja jestem uparta i będę robić po swojemu. Nie chce żeby moje dziecko miało taki kontakt jak ja z rodzeństwem mamy z matką. Mieszkamy wszyscy w jednym domu (ja z moim dopiero po ślubie się wyprowadzimy). Często dostaję SMSa od siostry "matka jest w domu? którą dziś ma zmianę?" - to smutne ale prawdziwe.
Pierwsze. Ja na szczescie wyprowadzilam sie w wieku 19lat na studia ponad 300km od domu. Teraz mieszkamy 200km od siebie i jest znosnie ;) w zyciu bym juz w domu nie zamieszkala
 
reklama
Pierwsze. Ja na szczescie wyprowadzilam sie w wieku 19lat na studia ponad 300km od domu. Teraz mieszkamy 200km od siebie i jest znosnie ;) w zyciu bym juz w domu nie zamieszkala

Ja w ogóle nigdy w życiu nie brałabym pod uwagę mieszkać na stałe z rodzicami lub teściami. To zawsze się źle kończy. To jest dobre ale na chwilę a nie na dłużej.
 
A z drugiej strony też będę miała mała ciągle przy sobie , więc odciągać aż tyle nie będę co chwilę. I wtedy wystarczyl by ręczny. Ale znowu jak mała nie będzie chciała ssać z cycka tylko z butli to wtedy bym odciagac musiała i to dużo i ręcznym ciężko..
No nie mogę się zdecydować jak będzie lepiej :/
Ja tak sobie o tym myślę że chyba jednak kupię elektryczny i nie bedę w razie czego się martwić że muszę kupić elektryczny bo ręczny się nie sprawdza. No coż wszędzie jest za i przeciw.
 
Ja przy córce miałam od początku laktatory ręczny aventu ale po 2 miesiącach się okazało że potrzebuje elektrycznego i kupiłam używkę użyta 2 razy a dużo tańsza.
Myślę że na początek lepiej kupić ręczny może się okazać że wystarczy a kosztuje dużo mniej.
A czemu potrzebowała elektrycznego ?
I kolejna sprawa właśnie która mnie nurtuje. Kupię ręczny wydam 100okaze się słaby i będę musiała dokupić elektryczny i w końcu wydam więcej niż za sam elektryczny :D
 
Bardzo fajny :) ja biorę ten : Zobacz załącznik 850921
O ile mi się nie odwidzi i nie kupię ręcznego z tej firmy. [emoji14] bo jeszcze nie wiem do końca :D
Oł cena nie zła. Ja niestety tyle nie dam bo dla mnie to po prostu za dużo. Ja mam laktator od znajomej to wymienię wężyki i będzie ok. Ale któraś pisała że będzie kupować na olx. Zrobiłabym tak samo [emoji108] jeszcze żeby to chociaż było wiadomo że na [emoji817] procent się przyda . Ostatnio widziałam laktator za 700 zł [emoji33]
 
A czemu potrzebowała elektrycznego ?
I kolejna sprawa właśnie która mnie nurtuje. Kupię ręczny wydam 100okaze się słaby i będę musiała dokupić elektryczny i w końcu wydam więcej niż za sam elektryczny :D

Mialam problemy z laktacja i doradca powiedziała żebym odciągała pokarm między karmieniami i w nocy i ręcznym nie dawałam rady. Ręką mnie bolała jak nie wiem i już prawie się poddałam i miałam przejść na mm ale jednak kupiłam elektryczny i po kilku dniach odciągania pomogło i laktacja wróciła:)
 
A jak wygląda ściganie pokarmu takim ręcznym bo jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić :unsure:
Laktatory ręczne dzielimy wg budowy na:

  • laktatory gruszkowe – wyposażone są w coś w rodzaju pompki. Jej rytmiczne zaciskanie i puszczanie zasysa brodawkę, z której wypływa mleko. Odciąganie pokarmu angażuje obie ręce: jedną trzeba przytrzymać przy piersi nakładkę, drugą naciskać i puszczać gruszkę.
  • laktatory tłokowe - działają na podobnej zasadzie, tyle że zamiast gruszki mają tłok. Naciskany miarowo, wytwarza podciśnienie, dzięki któremu płynie mleko. Również wymagają użycia obydwu rąk.
  • laktatory z pompką – za ich pomocą można odciągać pokarm jedną ręką, bo i nakładka na pierś, i pompka zamontowane są na butelce.
:)
 
Mialam problemy z laktacja i doradca powiedziała żebym odciągała pokarm między karmieniami i w nocy i ręcznym nie dawałam rady. Ręką mnie bolała jak nie wiem i już prawie się poddałam i miałam przejść na mm ale jednak kupiłam elektryczny i po kilku dniach odciągania pomogło i laktacja wróciła:)
No to może warto zainwestować w elektryczny ale nie koniecznie za 700 zł no chyba że komuś taki pasuje :p
 
reklama
Laktatory ręczne dzielimy wg budowy na:

  • laktatory gruszkowe – wyposażone są w coś w rodzaju pompki. Jej rytmiczne zaciskanie i puszczanie zasysa brodawkę, z której wypływa mleko. Odciąganie pokarmu angażuje obie ręce: jedną trzeba przytrzymać przy piersi nakładkę, drugą naciskać i puszczać gruszkę.
  • laktatory tłokowe - działają na podobnej zasadzie, tyle że zamiast gruszki mają tłok. Naciskany miarowo, wytwarza podciśnienie, dzięki któremu płynie mleko. Również wymagają użycia obydwu rąk.
  • laktatory z pompką – za ich pomocą można odciągać pokarm jedną ręką, bo i nakładka na pierś, i pompka zamontowane są na butelce.
:)
No i jasne mam wszystko dziękuję ;)
 
Do góry