Sierpniowe Mamy 2018

[karkula309]

No umnie było zupełnie inaczej początek to była tragedia cały dzień mdłości i wymioty i tak prawie miesiące nawet po wodzie wymioty oj dobrze ze to juz za mną oby tylko nie wróciło

Ja troszkę na początku byłam załamana że ciągle muszę jeść i nie zwracam bo tyłam i tyje do tej pory dużo a jednak większość z was przez wymioty schudła dużo w 1 trymestrze . Ale ja od początku ciąży miałam krwiaki i jak w 13 tygodniu mieliśmy grypę zaladkowa przez 3 dni to skończyło się pęknięciem krwiaka bo wymioty wymuszały jakieś ciśnienie na macicę. Także teraz dziękuję Bogu że nie wymiotowałam bo we wczesnej ciąży miałam większe krwiaki i pytanie jakby się skończyło

 

[Sindi_@]

Wiecie co zauwazylam.. od soboty jestem jakas nerwowa i placzliwa.. od poczatku ciazy nie mialam takich humorkow jak teraz..

Co do mdlosci to tez jak cos zjadlam mi mijalo w tej ciazy jeszcze nie zwymiotowalam ani razu

Humorki to ja nawet przed ciaza miałam teraz też mam czasami, ale staram się nad nimi panować dobrze ze mój nie bierze tego do siebie raz tylko na początku ciąży miałam taki wybuch złości na teściowa która niby chciała dotknąć mojego brzucha a poprostu mi na niego nacisnela no myślałem że ja zjem dobrze ze mój się wstawił za mną i skończyła się tym że kazałam jej wyjść z mojego mieszkania jej mina i mojego teścia bezcenna

 

[Sindi_@]

Ja troszkę na początku byłam załamana że ciągle muszę jeść i nie zwracam bo tyłam i tyje do tej pory dużo a jednak większość z was przez wymioty schudła dużo w 1 trymestrze . Ale ja od początku ciąży miałam krwiaki i jak w 13 tygodniu mieliśmy grypę zaladkowa przez 3 dni to skończyło się pęknięciem krwiaka bo wymioty wymuszały jakieś ciśnienie na macicę. Także teraz dziękuję Bogu że nie wymiotowałam bo we wczesnej ciąży miałam większe krwiaki i pytanie jakby się skończyło

No to całe szczęście że nic się nie stało a macie takie obawy jak sobie poradzicie po porodzie?

 

[Ewka34]

Humorki to ja nawet przed ciaza miałam teraz też mam czasami, ale staram się nad nimi panować dobrze ze mój nie bierze tego do siebie raz tylko na początku ciąży miałam taki wybuch złości na teściowa która niby chciała dotknąć mojego brzucha a poprostu mi na niego nacisnela no myślałem że ja zjem dobrze ze mój się wstawił za mną i skończyła się tym że kazałam jej wyjść z mojego mieszkania jej mina i mojego teścia bezcenna

Dobre... wiesz tez staralam sie hamowac ale ostatnimi czasy to nie umiem

 

[karkula309]

No to całe szczęście że nic się nie stało a macie takie obawy jak sobie poradzicie po porodzie?

Ja nawet nie. Myślę że to samo przyjdzie ten instynkt

 

[Anulaa88]

No to całe szczęście że nic się nie stało a macie takie obawy jak sobie poradzicie po porodzie?

Trochę tak[emoji5] Ale co będzie, to będzie[emoji16] Każdy sobie radzi, to dlaczego nie my?[emoji16]

 

[Sindi_@]

Dobre... wiesz tez staralam sie hamowac ale ostatnimi czasy to nie umiem

Jak raz czy dwa puścisz emocje to może i lepiej, oby niezbyt często

 

[Sindi_@]

Trochę tak[emoji5] Ale co będzie, to będzie[emoji16] Każdy sobie radzi, to dlaczego nie my?[emoji16]

No niby tak ale jakoś tak czasem myślę że malutkie dzieciątko i żeby przypadkiem mu krzywdy nie zrobić a jak ubrać na jaką pogodę itp.

 

[Anulaa88]

No niby tak ale jakoś tak czasem myślę że malutkie dzieciątko i żeby przypadkiem mu krzywdy nie zrobić a jak ubrać na jaką pogodę itp.

Nie przejmuj się na zapas[emoji16] nie ma co[emoji5] Ja najbliższy cel, jaki sobie stawiam, to szczęśliwie donosić i urodzić [emoji16] Potem może być już tylko lepiej[emoji5]

 

[Sindi_@]

Nie przejmuj się na zapas[emoji16] nie ma co[emoji5] Ja najbliższy cel, jaki sobie stawiam, to szczęśliwie donosić i urodzić [emoji16] Potem może być już tylko lepiej[emoji5]

Masz rację głową do góry brzuch do przodu i aby do porodu