reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Nie było mnie pół dnia a tyle stron do nadrobienia [emoji23]
Kupiliśmy dzisiaj farby do pokoiku małego :) mebelki też już są do odbioru, ale podjedziemy po nie dopiero w weekend chyba i zaczynamy z remontem :D ale powinno pójść szybko bo to tylko malowanie i złożenie mebli. Ale jak mnie te zakupy ucieszyły [emoji7] teraz szukam żyrandola, lampki na komode i dywaniku :)
Takie zakupy najlepsze ❤️ układanie, dekorowanie :) mnie też to czeka już nie długo w końcu :) jakiej lampki będziesz szukała ? Myślę , czy kupić duża lampę która da się przyciemniać według uznania czy lepsza lampka na ścianę lub właśnie na komodę. Żebym w nocy coś widziała przy dziecku.
 
reklama
Takie zakupy najlepsze [emoji173]️ układanie, dekorowanie :) mnie też to czeka już nie długo w końcu :) jakiej lampki będziesz szukała ? Myślę , czy kupić duża lampę która da się przyciemniać według uznania czy lepsza lampka na ścianę lub właśnie na komodę. Żebym w nocy coś widziała przy dziecku.
Chcę żyrandol i małą do kompletu. Podobają mi się albo na ściane albo postawione na komodzie. Ale chyba wybiorę stojącą na komodzie bo nie chcę żeby wisiał kabel od takiej mocowanej do ściany :)
 
A ja się modliłam , żeby tylko nie skończyło się cc. Chyba , że trzeba ratować mnie albo dziecko to siła wyższa. A tak to się boje bardzo teraz też. Napatrzyłam się na dziewczynę , która ze mną na sali leżała. Ja po 6 godz wstałam do dziecka i do łazienki. No słodko też nie było , bo byłam cięta ale ta bidulka leżała na płasko 24h pod cewnikiem, sączkiem i przeciwbólowe co chwila wołała. Jak w końcu wstała z łóżka to jak babcia zgięta w pół. To była jej druga cesarka raz rodziła sn. Chciała bardzo rodzić sn ale odeszły jej zielone wody i musieli ciąć. Miała porównanie sn a cc. Sama nie zdecydowałaby się nigdy na cc. Po tej pierwszej miała problemy bo rana się nie goiła, wdało się zakażenie i miała antybiotyk.
Ja dziękuję za cc na życzenie. I podziwiam jeśli dziewczyna się świadomie na to pisze.
A moim zdaniem nie ma co podziwiać. Można powiedzieć że też mam porównanie sn do CC. Bo rodziłam 7.5h sn a skończyło się cc. Każda inaczej przechodzi. Każdej organizm jest inny. Ja jak wstałam po cc to smigalam. Mały cały czas przy mnie. Także nie ma co generalizować. No i ja ostatnia przeciwbólowe miałam na podniesienie się po 12h lezenia. I tyle :)
 
W szkole rodzenia też nam opowiadały położne o zaletach i wadach obydwu porodów. Zapamiętałam, że w czasie porodu sn dziecko przygotowywane jest do przejścia w inny świat, dostaje sygnały , że coś się dzieje, poza tym na sam koniec dostaje bombę przeciwciał odpornościowych czego nie ma przy cc. I podczas cc dziecko wyciąganie z brzuszka najczęściej śpi a tu nagle bez ostrzeżenia ktoś je wyciąga gdzieś gdzie jest zimno głośno i bardzo widno.

Myślę , że każdy gin jak się kobieta uprze że nie będzie rodzić sn to znajdzie wskazania do cc, nawet jak ich faktycznie nie ma.
Owszem przy CC na zimno tak jest. Ale ja np rodziłam najpierw 7,5h naturalnie więc dziecko miało sygnał. Ja nie żałuję CC. Dojście do siebie po cc to był pikuś w porównaniu do tych 7h.. ale jak pisałam wcześniej każda kobieta , inny organizm i nie ma co porównywać
 
Ja też próbowałam SN w pierwszej ciąży. Oksytocyna , przebicie pęcherza, okropne bóle krzyzowe i tak od 7 rano do 16 kiedy to z 7 cm rozwarcia zrobiło sie 5 cm...
Wtedy decyzja o CC.
Niczego nie żałuję najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze:)
Teraz też prawdopodobnie cc. Lekarz tak mówi a ja mu ufam i niech będzie jak mówi.
Szczerze mówiąc boję się i SN I CC.
 
To bedzie mała królowa w rodzinie jak sami faceci [emoji14]
Bardziej wymarzona chyba męża jak moja, bo on bardzo chcę córkę bo boi sie jakby był kolejny chlopiec to też taki diabeł mały jak nasz Filip:D myśli że dziewczynki spokojniejsze są
Obyś się nie zdziwiła :D to chyba nie ma reguły że dziewczynka grzeczniejsza.. moja kuzynka ma dwie córy takie niedobre . Jak przyjdą to chwilki nie usiedza dom by rozniosły . A sąsiadka dwóch synów w takim samym wieku jak te moje panny. No i chłopaki jak przyjdą to nie słychać że dwójka dzieci w domu . Chyba tylko zależy od dziecka
I myślisz , że jak będą wizyty co tydzień to będą tańsze ? Czy tyle samo będziesz płacić ?

Już bliżej niż dalej :)

Gratuluję udanej wizyty :):)

Też zastanawiam się nad CC ale wszyscy mi odradzają.. a sn się boje :/ a to jest tak, że ja mogę poprosić o cesarkę i po prostu ją robią czy musza być jakies wskazania do niej ?

Photo scaler ja mam. Ale jak sobie wpiszesz w sklepie Play, zmniejszanie zdjęć to kilka powinno wyskoczyć

Tenisówki też by się dało zakładać bez wiązania :) chować sznurówki wystarczy. A z takich eleganckich bardziej to nie mam pomysłu. Pracowałam przed ciążą w obuwniczym i rzadko kiedy przychodziły buty rozm. 42.

A to w sumie dobry pomysł iść na NFZ tylko po skierowania :) i wszystkie badania za darmo. To super się trafiło, że córeczka :)
Już będziesz miała komplet :)
A czemu boisz się porodu naturalnego ? Każdy porod jest inny. Możesz się nacierpiec i na tym i na tym :D moja mama SN np o 19 godzinie czuła że coś ja chyba bierze a o 20.50 już było po wszystkim. Miała cięte krocze a nic ja nie bolało jak wyszła ze szpitala to na drugi dzień już rowerem jechała. Teściowa po nacieciu siedzieć przez tydzień nie mogła . Tak samo i z cesarka jedne dochodzą szybko do siebie inne dłużej. Ja jednak chciałabym poród naturalny bo wydaje mi się że urodzisz i potem już z górki .. a przy cesarce to i ta rana trzeba o nią dbać i nie wiadomo ile to będzie boleć , jak się będzie goić
Ufff udalo mi sie nadrobic :D jeden dzien i wypadlam z tematu. Jutro mam gina i sie zastanawiam czy zobacze cos dluzej na usg czy znowu 2min i do widzenia :/ jeszcze sie musze wydepilowac a padam na twarz, taki dzien spiacy byl.
Ja wole nie glaskac brzucha tylko klade reke na nim. Jak bylam na pierwszych prenatalnych i siedziala dziewczyna z wielkim brzuchem to gin ja opieprzyl ze sie glaszcze.
Na weekend bylam na tej imprezce u znajomych, bylo super :) wypilam winko bezalkoholowe, zgarnelam komplecik dla dzidziusia i zapas chusteczek nawilzanych :D i kolezanka pozyczyla ksiazke o ciazy, ktora jej sie bardzo przydala
Ja mam dzisiaj dzień depilacji całego ciała.. aż drżę na samą myśl już od wczoraj.. no ale kiedyś trzeba :D
Dokładnie, najlepiej chyba porozmawiać ze swoim lekarzem. Jak nie chcesz mieć więcej dzieci, to może jakaś spirala czy coś, na tym się nie znam.
Ja osobiście gumek nienawidzę i w życiu nie stosowałabym tego dłużej [emoji14] ja jestem wierna tabletkom anty bo brałam przez 8 lat i mam tylko dobre zdanie. Ewentualnie zastanowię się nad plastrami.
Ja dlatego tak jestem za gumkami bo bardzo szybko łapie bakterie. I pomimo tego że mąż też się bada co chwilę (przez te moje bakterie ) czy nic nie ma to i tak po współżyciu bardzo często mnie coś łapie.. ale to chyba od PH spermy .. nawet jak się staraliśmy o dzidzia to i tak często było w gumce bo co chwilę miałam jakieś świństwo i tylko tak moglibyśmy ..
 
reklama
Do góry