reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Witam się nieśmiało. To już po połowie ciąży więc trochę późno ale jeśli przyjmijcie mnie do swojego grona będzie mi bardzo miło.
Jestem już po 30tce i to moja 3 ciąża. Mam w domu dwie córeczki - niespełna 8 i niespełna 3 lata. Teraz czekam na syneczka co nie wiem dlaczego jest dla mnie sporym zaskoczeniem :)
Termin porodu na 9.08.
Hej :) super że się do nas przyłączasz! Jak się masz w ogóle? Jak Twoje córki zareagowały na wieść o rodzeństwie?
 
reklama
Dzisiejsze zakupki z tesco :) majac karte tesco jest -20%. Ja jej niestety nie posiadam. Bylam w pepco i nic nie wpadlo mi w oko, mimo ze body po 10zl
IMG_20180413_175324.jpg
IMG_20180413_175130.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180413_175324.jpg
    IMG_20180413_175324.jpg
    101,7 KB · Wyświetleń: 379
  • IMG_20180413_175130.jpg
    IMG_20180413_175130.jpg
    92,6 KB · Wyświetleń: 380
Ja też to uwielbiałam .. co prawda teraz w ciąży jem jakieś ciacha ale staram się robić na ciemnej mące, cukier zastępować ksylitolem . Piekę sobie prosty chleb. Makarony ryze tylko brązowe . Co prawda lody jem bo to moja zachcianka ciążowa.. ale z tego co kojarzę to chyba lody też da radę zrobić w wersji dla cukrzyków :)

Musze usiąść i zagłębić temat. Najgorsze, że pierwsze miesiące byłam na diecie lekkostarwnej, teraz jem porządnie i znowu dieta mnie czeka :/

Ogólnie dziś jestem strasznie rozbita. Kolejna noc za mną z jakimiś koszmarami, że mnie gonią i chcą zabić a ja uciekam z brzuchem. Do tego pobolewa mnie prawe podbrzusze i mam dziwne wodniste upławy. Niby nie dużo już ale przez to wszystko się martwię. Siedzę i myślę. Gin dopiero we wtorek, ja oczywiście obserwuje i jak coś będzie nie tak to jadę do szpitala. Pierwsza ciąża i ciągle jakieś dolegliwości, mało mam dni aby cieszyć się tym stanem. Na szczęście syn daje o sobie znać ciągle.
 
Hej :) super że się do nas przyłączasz! Jak się masz w ogóle? Jak Twoje córki zareagowały na wieść o rodzeństwie?

A dziękuję. Chyba nie najgorzej choć poprzednie ciążę były dla mnie lżejsze.zwłaszcza ta pierwsza.
Teraz na początku w 9 tyg miałam mały wypadek. Szłam spać i zemdlalam z otwartą buzia-gadałam do męża i upadlam robiąc sobie ranę w twarzy i wybijając zęby. Koszmarne doświadczenie. Od tego czasu ok. Choć brzuch mi się spina niekiedy dość boleśnie. Mam nadzieję że na tym poprzestana dolegliwości. W poprzednich ciazach mimo że też letnie porody, to nie puchlam itd. Mimo że mam wrażenie że dobrze znoszę ciążę jestem niezmiennie zdania że dzieci powinien bocian przynosić jednak. Ogółem ciąża to trudny stan :)
Dzieciaki zaakceptowały nowa sytuację bezproblemowo. Starsza już rozumna istota i wciąż dopytuje się na jakim etapie rozwoju jest dzidzia. Lubi oglądać ciuszki, pomaga wybierać wzory pościeli itd. Młodsza niby wie że dzidzi w brzuszku ale mam wrażenie że nie wie z czym to się wiąże :) ona jest ogromnym czułym przytulakiem i obawiam się że w sierpniu będzie megazazdrosc. No ale co tam, jakoś sobie poradzę z tą moją (nie)świętą trójcą ;)
 
Musze usiąść i zagłębić temat. Najgorsze, że pierwsze miesiące byłam na diecie lekkostarwnej, teraz jem porządnie i znowu dieta mnie czeka :/

Ogólnie dziś jestem strasznie rozbita. Kolejna noc za mną z jakimiś koszmarami, że mnie gonią i chcą zabić a ja uciekam z brzuchem. Do tego pobolewa mnie prawe podbrzusze i mam dziwne wodniste upławy. Niby nie dużo już ale przez to wszystko się martwię. Siedzę i myślę. Gin dopiero we wtorek, ja oczywiście obserwuje i jak coś będzie nie tak to jadę do szpitala. Pierwsza ciąża i ciągle jakieś dolegliwości, mało mam dni aby cieszyć się tym stanem. Na szczęście syn daje o sobie znać ciągle.
Martwisz się i dlatego pewnie masz te koszmary[emoji852]
Do wtorku szybki zleci[emoji5] Też nie wiem, co to znaczy cieszyć się tym stanem, ale taki nasz urok.
 
reklama
Musze usiąść i zagłębić temat. Najgorsze, że pierwsze miesiące byłam na diecie lekkostarwnej, teraz jem porządnie i znowu dieta mnie czeka :/

Ogólnie dziś jestem strasznie rozbita. Kolejna noc za mną z jakimiś koszmarami, że mnie gonią i chcą zabić a ja uciekam z brzuchem. Do tego pobolewa mnie prawe podbrzusze i mam dziwne wodniste upławy. Niby nie dużo już ale przez to wszystko się martwię. Siedzę i myślę. Gin dopiero we wtorek, ja oczywiście obserwuje i jak coś będzie nie tak to jadę do szpitala. Pierwsza ciąża i ciągle jakieś dolegliwości, mało mam dni aby cieszyć się tym stanem. Na szczęście syn daje o sobie znać ciągle.
Te upławy aby to nie były sączące się wody. Na wszelki wypadek dużo się oszczędzaj do wizyty a najlepiej dużo leż
 
Do góry